często cię mam

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Ginger
Posty: 8
Rejestracja: 17 wrz 2014, 8:09

często cię mam

#1 Post autor: Ginger » 18 wrz 2014, 8:24

na końcu języka
jesteś
deszczowym oddechem
który wnika pod moje ubranie
kroplą

jesteś powiewem wiatru
powietrzem wsiąkającym w skórę

ale nigdy
nie pamiętam twojego imienia
Pachniesz inteligencja a to najbardziej pociagajacy zapach na swiecie...

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: często cię mam

#2 Post autor: em_ » 18 wrz 2014, 8:59

Ładna, lekka treść
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

stary krab
Posty: 560
Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55

Re: często cię mam

#3 Post autor: stary krab » 18 wrz 2014, 9:54

Może być. Na końcu języka może być. Byle nie wlazł/a za skórę, :)

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: często cię mam

#4 Post autor: lczerwosz » 18 wrz 2014, 10:02

jak dla mnie
cudne
po prostu
taki skrót myślowy
a komentarz kraba dopowiada ewentualność
z perspektywy długiej - tak bywa, że relacje ulotne, jakby mimochodem, powtarzalne
a stają sie rutyną, uzależnieniem, treścią

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: często cię mam

#5 Post autor: haiker » 18 wrz 2014, 14:02

Początek
na końcu języka jesteś

łączy się z końcem
ale nigdy nie pamiętam twojego imienia

Czyli przewaga relacji zmysłowych i trzewnych nad słownymi i rozumowymi.

Środek miał być w klimacie mgieł, niedopowiedzeń, lekkości, a wyszedł sztampowo. Bardziej przypomina pamiątkę z bazaru w kurorcie wakacyjnym niż poezję.

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: często cię mam

#6 Post autor: Ewa Włodek » 18 wrz 2014, 19:00

a mnie się przy lekturze uporczywie nasunęło powiedzonko: "no, mam to już na końcu języka, ale nie mogę sobie przypomnieć". I w tym kontekście potraktowałam wersy pierwszy i ostatni jako klamrę, spinającą - że tak trywialnie rzekne - "relację z relacji" między peelami. Moim zdaniem - ciekawy zabieg
:rosa:
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: często cię mam

#7 Post autor: Fałszerz komunikatów » 18 wrz 2014, 19:09

Peel jako deszcz, który peelka czuje wręcz podskórnie. To dzieci lubią łapać na język to, co spada z nieba, choć nie wiem, czy akurat krople deszczu. Deszczowy oddech kojarzy mi się jedynie z ozonem, to bardzo piękny zapach, odświeżający. Chociaż ten oddech mógł wypaść niezręcznie, mógł budzić złe skojarzenia, to w tym wypadku mgiełka na języku brzmi jak ulotna chwila, tak jakby peerzy całowali się ze sobą ;)

który wnika pod moje ubranie
kroplą - nie mów, że chodzi o pot :no:

Peelka wstydzi, się nie pamięta. Być może spotyka się na co dzień z nieznajomym i boi się podejść, zagadać? To by się kłóciło z mą wizją pocałunku :myśli:
Zaciekawiłaś, mimo niezręczności, zwłaszcza puentą :) Całość w lekkim, ulotnym klimacie:)

Ginger
Posty: 8
Rejestracja: 17 wrz 2014, 8:09

Re: często cię mam

#8 Post autor: Ginger » 18 wrz 2014, 19:44

Bardziej liczylam na oczywista wyobraznie czytelnika ktory powiaze deszcz i krople...
:smoker:
Pachniesz inteligencja a to najbardziej pociagajacy zapach na swiecie...

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: często cię mam

#9 Post autor: Ewa Włodek » 18 wrz 2014, 20:14

Ginger pisze: Bardziej liczylam na oczywista wyobraznie czytelnika ktory powiaze deszcz i krople...
można, ale ta interpretacja nie narzuca się "bezwarunkowo". Deszcz - uniwersalny symbol aktu seksualnego, tutaj - czytelny; kropla - ma analogiczną symbolikę. Czyli - bliższe spotkanie trzeciego stopnia między peelami, chyba, że to spotkanie odbywa się w wyobraźni peelki?
:)

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: często cię mam

#10 Post autor: lczerwosz » 18 wrz 2014, 20:20

To nie erotyk. Ale może być tak rozumiany. Znaczy lepiej, że tak jest dla wiersza. A jeśli niezamierzone, sprawa trudna. Albo zgodzić się, że przekaz niejednoznaczny, albo coś zmienić, dodefiniować.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”