często cię mam
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 17 wrz 2014, 8:09
często cię mam
na końcu języka
jesteś
deszczowym oddechem
który wnika pod moje ubranie
kroplą
jesteś powiewem wiatru
powietrzem wsiąkającym w skórę
ale nigdy
nie pamiętam twojego imienia
jesteś
deszczowym oddechem
który wnika pod moje ubranie
kroplą
jesteś powiewem wiatru
powietrzem wsiąkającym w skórę
ale nigdy
nie pamiętam twojego imienia
Pachniesz inteligencja a to najbardziej pociagajacy zapach na swiecie...
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: często cię mam
Ładna, lekka treść
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55
Re: często cię mam
Może być. Na końcu języka może być. Byle nie wlazł/a za skórę, 

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: często cię mam
jak dla mnie
cudne
po prostu
taki skrót myślowy
a komentarz kraba dopowiada ewentualność
z perspektywy długiej - tak bywa, że relacje ulotne, jakby mimochodem, powtarzalne
a stają sie rutyną, uzależnieniem, treścią
cudne
po prostu
taki skrót myślowy
a komentarz kraba dopowiada ewentualność
z perspektywy długiej - tak bywa, że relacje ulotne, jakby mimochodem, powtarzalne
a stają sie rutyną, uzależnieniem, treścią
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: często cię mam
Początek
na końcu języka jesteś
łączy się z końcem
ale nigdy nie pamiętam twojego imienia
Czyli przewaga relacji zmysłowych i trzewnych nad słownymi i rozumowymi.
Środek miał być w klimacie mgieł, niedopowiedzeń, lekkości, a wyszedł sztampowo. Bardziej przypomina pamiątkę z bazaru w kurorcie wakacyjnym niż poezję.
na końcu języka jesteś
łączy się z końcem
ale nigdy nie pamiętam twojego imienia
Czyli przewaga relacji zmysłowych i trzewnych nad słownymi i rozumowymi.
Środek miał być w klimacie mgieł, niedopowiedzeń, lekkości, a wyszedł sztampowo. Bardziej przypomina pamiątkę z bazaru w kurorcie wakacyjnym niż poezję.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: często cię mam
a mnie się przy lekturze uporczywie nasunęło powiedzonko: "no, mam to już na końcu języka, ale nie mogę sobie przypomnieć". I w tym kontekście potraktowałam wersy pierwszy i ostatni jako klamrę, spinającą - że tak trywialnie rzekne - "relację z relacji" między peelami. Moim zdaniem - ciekawy zabieg
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

pozdrawiam serdecznie...
Ewa
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: często cię mam
Peel jako deszcz, który peelka czuje wręcz podskórnie. To dzieci lubią łapać na język to, co spada z nieba, choć nie wiem, czy akurat krople deszczu. Deszczowy oddech kojarzy mi się jedynie z ozonem, to bardzo piękny zapach, odświeżający. Chociaż ten oddech mógł wypaść niezręcznie, mógł budzić złe skojarzenia, to w tym wypadku mgiełka na języku brzmi jak ulotna chwila, tak jakby peerzy całowali się ze sobą
który wnika pod moje ubranie
kroplą - nie mów, że chodzi o pot
Peelka wstydzi, się nie pamięta. Być może spotyka się na co dzień z nieznajomym i boi się podejść, zagadać? To by się kłóciło z mą wizją pocałunku
Zaciekawiłaś, mimo niezręczności, zwłaszcza puentą
Całość w lekkim, ulotnym klimacie:)

który wnika pod moje ubranie
kroplą - nie mów, że chodzi o pot

Peelka wstydzi, się nie pamięta. Być może spotyka się na co dzień z nieznajomym i boi się podejść, zagadać? To by się kłóciło z mą wizją pocałunku

Zaciekawiłaś, mimo niezręczności, zwłaszcza puentą

-
- Posty: 8
- Rejestracja: 17 wrz 2014, 8:09
Re: często cię mam
Bardziej liczylam na oczywista wyobraznie czytelnika ktory powiaze deszcz i krople...


Pachniesz inteligencja a to najbardziej pociagajacy zapach na swiecie...
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: często cię mam
można, ale ta interpretacja nie narzuca się "bezwarunkowo". Deszcz - uniwersalny symbol aktu seksualnego, tutaj - czytelny; kropla - ma analogiczną symbolikę. Czyli - bliższe spotkanie trzeciego stopnia między peelami, chyba, że to spotkanie odbywa się w wyobraźni peelki?Ginger pisze: Bardziej liczylam na oczywista wyobraznie czytelnika ktory powiaze deszcz i krople...

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: często cię mam
To nie erotyk. Ale może być tak rozumiany. Znaczy lepiej, że tak jest dla wiersza. A jeśli niezamierzone, sprawa trudna. Albo zgodzić się, że przekaz niejednoznaczny, albo coś zmienić, dodefiniować.