Za wiernych

[Fałszerz komunikatów]

muszę pojawiać się w świątyni

przypominają mnie
myślą mową uczynkiem

szukamy pomocy
powtarzając krzywdy

[Nula.Mychaan]

Fałszerzu co tak pusto u Ciebie?
Znów zagadka?

Oj na pewno zagadka , więc muszę podumać

[Fałszerz komunikatów]

E, to nie jest takie trudne
Najwidoczniej nie zainteresował, cóż

[Nula.Mychaan]

Oj podoba mi sie puenta, więc próbuje połączyć z pierwsza częścią, bo na razie mi się nie skleja

[Fałszerz komunikatów]

Co mogą powtarzać w kościele, a co powtarza peel?

[Nula.Mychaan]

Oj Fałszerzu, powtarza się litanie, modlitwy jak tytuł wskazuje za wiernych i nie tylko, a puenta kojarzy mi się ze spowiedzią, więc szuka rozgrzeszenia.
Jednak czegoś mi brakuje pomiędzy.

[Fałszerz komunikatów]

A co ma tu jeszcze być?

[Nula.Mychaan]

Właśnie nie wiem, czuje niedosyt

[Fałszerz komunikatów]

kurza twarz, jestem bezradny w takim razie

[Patka]

O, o, moją pierwszą myślą po przeczytaniu wiersza też było: coś się nie klei, czegoś brakuje. Najmniej pasuje ostatnia strofa, znaczy treściowo pewnie jest ok, bardziej chodzi o formę (różne liczby: najpierw pojedyncza, potem mnoga). Rzeczywiście brakuje jakiegoś przejścia, teraz wiersz jest suchy, bez emocji, same słowa. Nic też odkrywczego/nowego/oryginalnego nie znalazłam.

Pozdrawiam
Patka