pierdolety III

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Arti

pierdolety III

#1 Post autor: Arti » 27 gru 2011, 2:45

Tekst czasowo usunięty za wiedzą administracji.
Ostatnio zmieniony 15 lut 2012, 2:21 przez Arti, łącznie zmieniany 5 razy.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: pierdolety III

#2 Post autor: Gloinnen » 27 gru 2011, 10:53

Ten wiersz wywołał we mnie mieszane odczucia. Są w nim fragmenty, które kupuję na pniu, ale są i takie, które po prostu działają mi na nerwy.
Wprowadzasz w tekst bardzo mocnym cytatem, atakujesz nim bezlitośnie czytelnika. Wynika z tego, że utwór będzie raczej rodzajem rozliczenia ze współczesnym człowiekiem, ostrą krytyką zastanej rzeczywistości. Podejrzewam także, że znów oscylujesz w kierunku klimatów dekadenckich, opisując cywilizacyjny rozkład, dehumanizację. Przynajmniej na to ukierunkowuje mnie orwellowskie odniesienie.

Zaczynasz obrazem bardzo patetycznym.
Arti pisze:rzeź

tysiące
trupów znikają
jeden po drugim
aż znika wszystko litera
po literze czas zmienia się
w pył z mrocznego obrazu płonących
bibliotek
Najpierw miałam przyczepić się do tego patosu. ale w pewnym momencie skojarzyło mi się to z malarstwem Beksińskiego (nie wiem, czy znasz) - którym jestem zafascynowana od wielu lat. Ta apokaliptyczna wizja w jakimś sensie może stanowić introdukcję do opisu całkowitej, kulturowej, etycznej dezintegracji świata.
Arti pisze:wyzywam
ministra edukacji
gdy tysiące Norwidów
umiera każdego dnia pod
sklepem całodobowym poeci
rozdarci na drobne muszą uciekać
nie trzeba nam więcej wojen mamy
własne niszczymy się wzajemnie przykładam
do tego cegłę zabijam bo mogę przebaczenie
jest aktem zdrady za to nie dają medalu zabijam
tysiące lightów
Drażni mnie w poezji mesjanizm. Przynajmniej aż tak krzykliwy. Przypisujesz poecie wielką rolę, misję przemawiania do całego świata, głośno, tak aby wszyscy usłyszeli. Oddziaływać na otoczenie należy, Twoim zdaniem, aktami widocznymi, okrutnymi nawet ("zabijam bo mogę").

Skojarzyło mi się z herbertowskim:

i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie


Nadal jednak razi mnie ten natchniony ton, występowanie w imieniu ogółu (forma "my"), a przede wszystkim - tendencje raczej destrukcyjne. Peel buntuje się, chce niszczyć, zabijać, chce wojny - lecz bez koncepcji, co dalej. Obalając złe wartości nie daje żadnej alternatywy.
Arti pisze:zbliża się dzień w którym przestanę pisać skazany na głód
z wyciągniętą ręką zdechnę prędzej wam wsadzę w dupę ten
ogryzek niż się po niego schylę
To jest bardzo dobre (w moim subiektywnym odczuciu); może dlatego, że bardziej osobiste, szczere... Tutaj mamy znowu człowieka, a nie głos, za którym mają pójść podburzone tłumy.
Arti pisze:czy nie możemy żyć razem bez polityki wykorzystującej każdą
minutę na strzał czy musimy rzucać kamieniami brać pałki do ręki
i za przykładem nazistowskich organizacji walczyć z każdym przestając
być sobą

taką wolisz kampanię strajki butelki kamienie ordynarna społeczność
granaty w plecakach zjednoczeni ścierwem propagandą biznesu
idziemy na wojnę otwierając drzwi rano
idziemy kurwa na wojnę
A ten fragment to czysta manifa. Chociaż zgadzam się wewnętrznie z protestem peela przeciwko odczłowieczeniu świata, propagandzie nienawiści, kapitalizacji - nie podoba mi się moralizatorstwo i transparentowa stylistyka. To już tylko moje widzimisię, nie lubię po prostu, gdy poezję traktuje się jak megafon. Niewiele tu zresztą dla mnie tutaj jest poezji. No i nie przepadam za twórczością "zaangażowaną". Rozumiem jednak z drugiej strony, że miał być ten mocny impakt, walenie po oczach, że - aby przekaz dotarł do tłuszczy - musi być głośny, ostry, jaskrawy. Tak więc zdaję sobie sprawę, że ten sposób pisania, z dydaktycznym patosem, jest uzasadniony, choć mnie się akurat nie podoba.
Arti pisze:najprostsze rozwiązania zostały zablokowane
w przedwyborczej kopercie to samo nazwisko
o różnych twarzach

PARANOJA

pierdolą się na stołach
pstryk

koniec programu


poznałem kilku morderców niektórych z nich polubiłem
odkrywając czemu zabijamy się nawzajem
Końcówka za to (według mnie) doskonała. Świetna refleksja polityczna - pomimo demokracji, wolnego wyboru - człowiek tego wyboru nie ma, gdyż każda opcja jest zła, to wolność pozorna, pozorne decyzje, bo wszystkie zmierzają do tego samego. Trafnie demaskujesz zakłamanie życia politycznego, doktrynerską obłudę... ("to samo nazwisko o różnych twarzach"). I bezradność człowieka wobec tych zjawisk. Wyjściem jest "morderstwo" - chyba mowa o morderstwie symbolicznym. Mordercą może być poeta, który skazuje na bezwzględny osąd i śmierć (moralną) wszystkich odpowiedzialnych za katastrofalny stan współczesnej rzeczywistości.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Arti

Re: pierdolety III

#3 Post autor: Arti » 29 gru 2011, 0:22

zgadzam się z Tobą, że wyszło zbyt dydaktycznie, nie wiem czy jeszcze poprawię, być może zostanie jak jest
chciałem by ta część była inna od wszystkich i chyba faktycznie mnie poniosło :be:

Pozdro

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: pierdolety III

#4 Post autor: Miladora » 30 gru 2011, 14:07

Też myślę, Arti, że trochę Cię poniosło. ;)
Podobnie jak Glo, uważam, że wiersz ma dobre momenty i takie, które można by stonować, by nie krzyczały. Bo kiedy pisze się o wszystkim, to czasem jest tak, jakby pisało się o niczym. Za dużo do tego worka wrzuciłeś. ;)

No i masz trochę powtórzeń, których mogłoby nie być - "znikają/aż znika", "tysiące trupów/tysiące Norwidów", "zabijam/zabijam tysiące".

Jednym słowem - przedobrzyłeś tym razem. ;)

Ale wszystkiego Dobrego :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: pierdolety III

#5 Post autor: Gloinnen » 30 gru 2011, 14:56

znikają/znika - rzeczywiście warto przeredagować.

tysiące trupów/Norwidów/lightów - to powtórzenie dla odmiany wg mnie uzasadnione; nie ruszać.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Arti

Re: pierdolety III

#6 Post autor: Arti » 02 sty 2012, 18:47

poprawiłem, myślę że będzie się podobać :smoker:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: pierdolety III

#7 Post autor: Gloinnen » 04 sty 2012, 21:02

Jest dużo lepiej, bo w nowej wersji polityczne odniesienia nie przesłaniają jednostkowej historii.
Arti pisze:trupy znikają
jeden po drugim
aż znika wszystko litera
po literze czas zmienia się
w pył z mrocznego obrazu
płonących bibliotek
poeci rozdarci na drobne
"trupy znikają
jeden po drugim
litera za literą czas zmienia się
w pył z mrocznego obrazu
płonących bibliotek
poeci rozdarci na drobne"

Tę strofę bym jeszcze bardziej ścięła.
Arti pisze:przykładam do tego cegłę
zabijam bo mogę
przebaczenie jest aktem zdrady
za to nie dają medalu
cegłę/mogę - w dwóch sąsiadujących wersach -??? A gdyby je przestawić?
do tego/za to - powtórzony zaimek - w mojej propozycji go nie ma.

"przykładam do tego cegłę
przebaczenie jest aktem zdrady
zabijam bo mogę
choć nie dają medalu"

albo:

"zabijam bo mogę
przebaczenie jest aktem zdrady
za który nie dają medalu"
Arti pisze:zbliża się front
przestanę pisać skazany na głód
zdechnę z wyciągniętą ręką
prędzej wam wsadzę ten ogryzek
niż się po niego schylę
"zbliża się front" - wykop.
Arti pisze:najprostsze rozwiązania
zostały zablokowane
w przedwyborczej kopercie
to samo nazwisko
o różnych twarzach
"zablokowane" - też chyba można wyrzucić.
Arti pisze:poznałem kilku morderców niektórych z nich polubiłem
odkrywając czemu zabijamy się nawzajem
"z nich" - również stanowczo według mnie do usunięcia.

Pozdrawiam,
:beer:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: pierdolety III

#8 Post autor: anastazja » 04 sty 2012, 21:09

Ojej, te pierdolety, nie dla mnie, wybacz :be:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Arti

Re: pierdolety III

#9 Post autor: Arti » 05 sty 2012, 17:54

Tę strofę bym jeszcze bardziej ścięła.
pomyślę, prawdopodobnie zostanie jak jest
myślałem raczej nad eliminacją przerzutni
cegłę/mogę - w dwóch sąsiadujących wersach -??? A gdyby je przestawić?
do tego/za to - powtórzony zaimek - w mojej propozycji go nie ma.
tego na pewno nie ruszę
"zbliża się front" - wykop
chyba żartujesz... front jest ważnym elementem

idę kurwa na wojnę

zbliża się front
przestanę pisać skazany na głód


nie uważasz, że to się łączy?

reszta zmian również nie trafiona
może poza ostatnią, przemyślę
Ojej, te pierdolety, nie dla mnie, wybacz
czemu?


Pozdr.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”