uportretowiony

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
datura
Posty: 415
Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39

uportretowiony

#1 Post autor: datura » 02 paź 2014, 19:07

ludzie pierwotni nie tworzyli portretów
mieli ku temu poważne powody


ostrzę na ciebie ołówek
celuję w biel papieru

pierwsze linie stawiam niezgrabnie niepewnie
biegłość nie przychodzi z czasem
to agresja czyni mistrza

prosty nos małe oczka wydatne czoło
z ustami się nie spieszę

czekam na jego pierwszy oddech
Ostatnio zmieniony 05 paź 2014, 20:41 przez datura, łącznie zmieniany 2 razy.

czochrata

Re: uportretowiony

#2 Post autor: czochrata » 02 paź 2014, 19:46

chyba powinieneś(as) napisać:czekam na ich pierwszy oddech;ciekawy wierszyk,pozdrawiam :ok:

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: uportretowiony

#3 Post autor: Henryk VIII » 02 paź 2014, 22:15

Pomysł i wiersz - ciekawe, zrealizowane z powodzeniem - nie może być " ich" , jakby chciała Czochrata, bo chodzi o konkretną postać, co zresztą podkreśla ta apostrofa na początku, ale ja proponuję pominąć " jego" w ostatnim wersie, po co dopowiadać - wiadomo wszak. ALE I TAK TO NIE ZGRZYTA - JEST :ok:

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: uportretowiony

#4 Post autor: haiker » 03 paź 2014, 7:10

ludzie pierwotni nie tworzyli portretów
mieli ku temu poważne powody


Robiące wrażenie, ale bardzo uznaniowe.
Pierwotni względem których? Tworzących portrety?
Poza tym skąd to niby wiadomo, że nie tworzyli? Może nie dbali o ich zachowanie lub użyte materiały nie wytrzymały 100 tys. lat.


Na szczęście "pod kreską" pojawia się cudowne:
ostrzę na ciebie ołówek
celuję w biel papieru


Tutaj jest cały zakres możliwości Twórcy (i piszę o człowieku). Oczywiście chodzi o drugi wers, biel papieru to nie tylko plenipotencja, to również pewien ideał, świat idealny.

Następna zupełnie bez znaczenia, równie dobrze można przepisać część rozkładu jazdy pociągów z dowolnego dworca.
Nawet to agresja czyni mistrza niewiele polepsza, bo właściwie co to znaczy, a raczej w oparciu o co?


Końcówka nadmierna o nos, czoło, oczka.
Wystarczy

z ustami się nie spieszę

czekam na jego pierwszy oddech


bo dzięki usunięciu jednoznaczności rysowania, uzyskujesz efekt dwuznaczności, co do tego, czyje usta.

datura
Posty: 415
Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39

Re: uportretowiony

#5 Post autor: datura » 03 paź 2014, 8:39

Czochrata- dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarz:)

Henryk VIII - również bardzo dziekuje za komentarz, przemyśle Twoja sugestię:)

Haiker - dziękuję bardzo za komentarz:)

Jeśli chodzi o strofę dotyczącą ludzi pierwotnych to myśle, ze określenie ludzie pierwotni jest chyba nienajgorszym określeniem na pierwszych ludzi. Oczywiście przykłady portretów mogły sie nie zachować, ale faktem jest ogromna różnica w sposobie przedstawiania ludzi i zwierzat przez pierwotnych artystów. Zwierzęta cechuję duzy realizm,przy czym postac ludzka przedstawiona jest bardziej abstrakcyjnie, symbolicznie. Z tego, co uczyłam sie na historii sztuki, ludzi Ci malowali w ten sposób postacie ludzkie bo wierzyli, ze ukazujc konkretnego człowieka kradnie sie mu duszę.Nie chciałam tutaj nawiązywać zbyt jawnie do tej kwestii duszy.


Pomyślę nad tą trzecią strofą, agresja może odnosić się do stosunku peela do osoby portretowanej.

ten pomysł z usunięciem wyliczanki rysoowanych fragmentów mi sie podoba, tylke, że mogłoby to zmniejszyć spójnośc wiersza, przynajmniej na obecna chwilę, gdy poprzedza go trzecia strofa w takiej właśnie formie, musiałbym troche jeszczę pokombinować.

Berele
Posty: 183
Rejestracja: 24 wrz 2013, 10:18

Re: uportretowiony

#6 Post autor: Berele » 03 paź 2014, 14:15

Teza otwierająca wiersz rzeczywiście naciągana. W sumie wiersz zgrabny, podoba się niezapisana kartka. Instynkt, pierwotne formy postrzegania - urokliwe.

:rosa:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: uportretowiony

#7 Post autor: eka » 03 paź 2014, 20:42

datura pisze:ostrzę na ciebie ołówek
celuję w biel papieru

pierwsze linie stawiam niezgrabnie niepewnie
biegłość nie przychodzi z czasem
to agresja czyni mistrza
Najbardziej zastanawiające zdanie wiersza. Myślę, że celowo prowokujesz, bo jaki powód do agresji może mieć peel w stosunku do człowieka pierwotnego?
Że tak trudno ich określić, że nie raczyli zostawić śladów wyraźniejszych? Zatem go uportretuję?
:)
Ta ciągła linia świadczy o rozerwaniu więzi.
Wiesz, myślę że agresja tutaj = pasja.
Pozdrawiam.
:kofe:

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: uportretowiony

#8 Post autor: iTuiTam » 03 paź 2014, 21:52

datura pisze:ludzie pierwotni nie tworzyli portretów
mieli ku temu poważne powody
Bez 'jego' i powinno być dobrze.

Zastanawiam się, podobnie jak Eka, nad 'agresją'.
Wydaje mi się, że przy rysowaniu nie czuje się agresji.
Jeżeli PeeL czuje agresję w stosunku do kartki, ołówka i obiektu rysunku, to może niech chwilkę zaczeka, przemyśli kreski?

Człowiek 'pierwotny' malował graffiti, PeeL ma luksus wyboru środków wyrazu.

Najciekawsza jest dla mnie otwierająca strofa.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

datura
Posty: 415
Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39

Re: uportretowiony

#9 Post autor: datura » 04 paź 2014, 1:06

Eka- bardzo mnie zaciekawiła Twoja interpretacja, jest dla mnie dosyc odkrywcza:)
Te słowa nad kreską miały być tylko luźną formą wstępu. W wierszu docelowo nie odnoszę się do człowieka pierwotnego, to znaczy, taki był mój zamysł;)

Zastanawiam sie teraz nad zmianami pierwotnie ten wiersz brzmiał tak:

ludzie pierwotni nie tworzyli portretów
ukradliby duszę
__________________________________

ostrzę na ciebie ołówek
celuję w biel papieru

pierwsze linie stawiam niezgrabnie niepewnie
biegłość nie przychodzi z czasem
to agresja czyni mistrza

prosty nos małe oczka wydatne czoło
z ustami się nie spieszę

czy jego pierwszy oddech jest twoim ostatnim?


Zastanawiam się nad rezygnacją z tego fragmentu o ludziach pierwotnych i zmianie puenty, podoba mi sie wstep ale troche mota w wierszu chyba za bardzo:(

iTuiTam- oj uwierz mi, ze przy malowaniu mozna czuc wile róznych uczuć, również agresję, w końcu to emocje artysty nadają charakter jego dziełom (tzn. między innymi emocje). Agresja nie musi być rozumiana dosłownie, podobnie jak słowo mistrz, nie chodziło mi o mistrzostwo w sztuce rysowaniu, bonie o tym tez jest ten wierszyk;) Dzięki wielkie za komentarz

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: uportretowiony

#10 Post autor: eka » 04 paź 2014, 9:45

Wersja w komentarzu wskazała intencje peela, chce też "ukraść" duszę. ;)
I stąd ta agresja... wobec partnera.
Potrzebowałaś paralelizmu treściowego. Motto zapisujemy kursywą nad tekstem, linia jest niepotrzebna.
Pozdrawiam.
:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”