Przeddzień
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Przeddzień
Kiedyś tam na pewno, jeszcze nie będziemy wiedzieć,
ale tutaj twarde szczeble, o których Jakub wspomina
trochę zagubionym wzrokiem – podkreślając –
miejsce i osobliwa pantomima obcych, iskających
się nawzajem, jakby wyższe sfery celebrowały
ostateczne zamknięcie kasty.
Pozostaje jednak przestrzeń na obietnice i nartnik,
który dokonując niemożliwego, daje lekcje fizyki;
to właśnie przystosowanie palców do ślepej wiary
odmienia los i jako neofitom zaczyna być im łatwiej
wytłumaczyć dlaczego miejsce wiąże, chociaż nikt
nie wie jak było na początku
i dlaczego teraz trudno trwać, choćby w geometrycznym
ładzie przyjaznych brył, które pluskwiak porządkuje
od niechcenia do chcenia, odkładając na bok złoty podział;
spokojnie, będzie jeszcze czas zrozumieć każdy z odblasków
i podnieść do potęgi to, co za żadną cenę, nie chce odejść.
ale tutaj twarde szczeble, o których Jakub wspomina
trochę zagubionym wzrokiem – podkreślając –
miejsce i osobliwa pantomima obcych, iskających
się nawzajem, jakby wyższe sfery celebrowały
ostateczne zamknięcie kasty.
Pozostaje jednak przestrzeń na obietnice i nartnik,
który dokonując niemożliwego, daje lekcje fizyki;
to właśnie przystosowanie palców do ślepej wiary
odmienia los i jako neofitom zaczyna być im łatwiej
wytłumaczyć dlaczego miejsce wiąże, chociaż nikt
nie wie jak było na początku
i dlaczego teraz trudno trwać, choćby w geometrycznym
ładzie przyjaznych brył, które pluskwiak porządkuje
od niechcenia do chcenia, odkładając na bok złoty podział;
spokojnie, będzie jeszcze czas zrozumieć każdy z odblasków
i podnieść do potęgi to, co za żadną cenę, nie chce odejść.
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 25 paź 2014, 21:08
Re: Przeddzień
Oooooo...."Drabina z Jakubowego snu" Chagalla sie kłania do interpretacji tego tekstu-jakże pięknie... 

Wszędzie ta sama Ziemia jest
naucza Mądrość
wszędzie człowiek białymi łzami
płacze
matki kołyszą dzieci...Z.Herbert "Odpowiedź"
naucza Mądrość
wszędzie człowiek białymi łzami
płacze
matki kołyszą dzieci...Z.Herbert "Odpowiedź"
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Przeddzień
Zaskakujący wers pierwszy, bo spodziewać się można było, że wiedzieć będziemy.Alek Osiński pisze:Kiedyś tam na pewno, jeszcze nie będziemy wiedzieć,
ale tutaj twarde szczeble, o których Jakub wspomina
trochę zagubionym wzrokiem – podkreślając –
miejsce i osobliwa pantomima obcych, iskających
się nawzajem, jakby wyższe sfery celebrowały
ostateczne zamknięcie kasty.
O czym nie dowiemy się nawet kiedyś tam? Motyw drabiny Jakubowej i miejsce, na którym pantomima - to najbardziej zastanawia - iskającej się klasy sfer wyższych. Twarde szczeble rzeczywistości. Alek, ja tu widzę peela w rozważaniach na temat powstawania duchowej sfery sacrum. Peel jest zdystansowany, mocno. Iskają się rozumne wszak małpy, początek naszej dwunożnej rodziny.
Ale czemu kasta zamknięta? Nowych bogów nie przybywa?
Ślepa wiara, przekreśla logikę praw fizyki, no i odmienia los na lepszy. Nie wiem... co z tym miejscem, dlaczego wiążę, chyba nie piszesz tu o górze Moria i świątyni tam wciąż aktualnej? Izraelici nie są neofitami w końcu.Alek Osiński pisze:Pozostaje jednak przestrzeń na obietnice i nartnik,
który dokonując niemożliwego, daje lekcje fizyki;
to właśnie przystosowanie palców do ślepej wiary
odmienia los i jako neofitom zaczyna być im łatwiej
wytłumaczyć dlaczego miejsce wiąże, chociaż nikt
nie wie jak było na początku
Nie ogarniam.

Pluskwiak, jako to coś, co pije krew?Alek Osiński pisze:i dlaczego teraz trudno trwać, choćby w geometrycznym
ładzie przyjaznych brył, które pluskwiak porządkuje
od niechcenia do chcenia, odkładając na bok złoty podział;
spokojnie, będzie jeszcze czas zrozumieć każdy z odblasków
i podnieść do potęgi to, co za żadną cenę, nie chce odejść.
A złoty środek? Boska cząstka harmonii, piękna symetrii, ładu, zauważalnego rytmu... odłożona?
Miejsce, które nie chce odejść.
Cóż, pozostaje mi przystać na słowa podmiotu:
spokojnie, będzie jeszcze czas zrozumieć

Musisz pisać takie trudne i wciągające wiersze?
Pozdrawiam.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Przeddzień
- i podnieść do potęgi to, co za żadną cenę, nie chce odejść -


you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 25 paź 2014, 21:08
Re: Przeddzień
...proszę zatem udać się do działu opowiadań,pod "Cóż mam im powiedzieć,Wi" (V),tam jest przepisana przeze mnie w całości "Odpowiedź Z.Herberta";wszystko będzie jasne w kontekście tego wiersza...ciepło pozdrawiam-Mag.eka pisze:Nie ogarniam.
Ostatnio zmieniony 28 paź 2014, 14:34 przez Magnolia88, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszędzie ta sama Ziemia jest
naucza Mądrość
wszędzie człowiek białymi łzami
płacze
matki kołyszą dzieci...Z.Herbert "Odpowiedź"
naucza Mądrość
wszędzie człowiek białymi łzami
płacze
matki kołyszą dzieci...Z.Herbert "Odpowiedź"
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Przeddzień
ano przybywa, chociaż właściwie różnią się tylko pozornie, pewnie właśnie dlategoeka pisze:Nowych bogów nie przybywa?
starzy próbują zamknąć...
broń bożeeka pisze:chyba nie piszesz tu o górze Moria i świątyni
nartnik należy do pluskwiaków, ale niezależnie od sposobu odżywiania,eka pisze:Pluskwiak, jako to coś, co pije krew?
to cudowna istota potrafiąca poruszać się po powierzchni wody,
co ciekawe każdego roku świat ogladają dwa pokolenia nartników,
pierwsze pozbawione skrzydeł, drugie - już uskrzydlone...
nie,to właśnie będzie jeszcze czas,kiedy będziemy mogli nie rozumieć...eka pisze:spokojnie, będzie jeszcze czas zrozumieć

No proszę...Magnolia88 pisze:Odpowiedź Z.Herberta";wszystko będzie jasne w kontekście tego wiersza.

Dziękuję za komentarze
