Nazwać inaczej, a powtórzyć to samo-
-szyderstwo; dotykanie rany przez grubą skórę czasu
pozwala zbadać czułość własnych palców.
Im głębiej, tym gorętszy śmiech wydobywa się
z worka dudziarza. Na przestrzał, demoniczny,
który setkami drobnych ukłuć wybiega
poza skalę.
Jak bardzo trzeba być ogniotrwałym,
aby przetrwać śmiertelny paroksyzm i nadać mu
właściwe miano?
Między śmiechem a krwotokiem
jest przecież jeszcze
rachunek sumienia.
____________________
Glo.
Dopasowywanie smaków
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Dopasowywanie smaków
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 25 paź 2014, 21:08
Re: Dopasowywanie smaków
"Moja wyobraźnia to kawałek deski
uderzam w deskę
a ona mi odpowiada
suchy poemat moralisty
tak- tak
nie- nie..."
p.s.
to a'propos rachunku sumienia,Z.Herbert...
Dodano -- 27 paź 2014, 22:53 --
p.s''...no i jeszcze nasuwa mi się Herbertowskie "...zaiste była to kwestia smaku-tak,smaku"(to tyle jeśli chodzi o tytuł)
p.s'''...a gruba skórę czasu w ogóle bym sobie darowała;psuje ogólnie dobry wiersz
uderzam w deskę
a ona mi odpowiada
suchy poemat moralisty
tak- tak
nie- nie..."
p.s.
to a'propos rachunku sumienia,Z.Herbert...

Dodano -- 27 paź 2014, 22:53 --
p.s''...no i jeszcze nasuwa mi się Herbertowskie "...zaiste była to kwestia smaku-tak,smaku"(to tyle jeśli chodzi o tytuł)

p.s'''...a gruba skórę czasu w ogóle bym sobie darowała;psuje ogólnie dobry wiersz
Wszędzie ta sama Ziemia jest
naucza Mądrość
wszędzie człowiek białymi łzami
płacze
matki kołyszą dzieci...Z.Herbert "Odpowiedź"
naucza Mądrość
wszędzie człowiek białymi łzami
płacze
matki kołyszą dzieci...Z.Herbert "Odpowiedź"
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Dopasowywanie smaków
Nie tak bardzo w eufemizmie jak w auto szyderstwie.Gloinnen pisze:Nazwać inaczej, a powtórzyć to samo-
-szyderstwo
Drążenie, dudnienie... i refleksja z napomnieniem.
Podmiot w raniącej introspekcji przeszłości.

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Dopasowywanie smaków
muzyka jako źródło krzywdy? No nie wiem,to chyba pewien paradoks,Gloinnen pisze:tym gorętszy śmiech wydobywa się z worka dudziarza. Na przestrzał, demoniczny,
ale nie przeczę, indywidualne odczucie może wynosić subiektywizm,
na wierzch, jak morska fala kloc sękatego drewna dotykając ciała; metaforyka,
jak to u Ciebie, robi wrażenie, ale przesłanie niezbyt jednak
dla mnie oczywiste, między śmiechem i krwotokiem, czasem
nie ma miejsca na cokolwiek...
Pozdrawiam