Z życia motyla
Owijam się strachem niczym w kokon jedwabnika
Nicią tkając coś na podobieństwo przeznaczenia
Dziś cicho i spokojnie wiatr za oknem stuka
Malarz mróz zmienił kolory na odcienie szarości
Malując smugi na szybach starych kamienic
Jutro kto wie czy kurz z gruzowisk i dym
Szczypać będzie jasne oczęta dziewcząt
Błyszczące z przerażenia
Przechadzać się będę w podartym płaszczu
Gdzie w głowie i w żołądku przewraca się
Menu z pieczonego szczura z dnia poprzedniego
Jednak dziś okryje się kołdrą i odizoluję
To jeszcze daleko choć kiedyś już było
Z życia motyla
ODPOWIEDZ
Posty: 6
• Strona 1 z 1
Wiadomość
Autor
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Z życia motyla
#2 Post autor: Miladora » 30 gru 2011, 14:32
Magnusie - trochę bym się jeszcze pobawiła wierszem na Twoim miejscu. 
Jak na tę ulotność chwili, którą zapewne chciałeś uzyskać, jest nieco za ciężki, a wielkie litery na początkach wersów nie sprawiają korzystnego wrażenia.
- Owijam się strachem niczym w kokon jedwabnika - a nie lepiej "niczym kokonem jedwabnika"?
- wiatr za oknem stuka - stukanie wiatru trudno sobie wyobrazić, skoro wiatr jest poniekąd niematerialny.
- Malarz mróz zmienił kolory na odcienie szarości
Malując smugi na szybach starych kamienic - "malarz/malując" - "malarza bym sobie darowała. Może:
- mróz zmienił kolory w odcienie szarości
malując smugi na szybach starych kamienic? - wtedy nie ma powtórzenia "na odcienie/na szybach".
- Szczypać będzie/przechadzać się będę - może inaczej? "Przejdę się"?
- jasne oczęta dziewcząt - wystarczyłoby "jasne oczy dziewcząt"
- w podartym płaszczu
Gdzie w głowie i w żołądku przewraca się - to brzmi, jakby płaszcz miał głowę i żołądek.
- Jednak dziś okryje się - okryję się. Ale zwracaj uwagę na nadmiar "się".
Myśl jest, ale jeszcze do dopracowania, moim zdaniem.
Wszystkiego Dobrego

Jak na tę ulotność chwili, którą zapewne chciałeś uzyskać, jest nieco za ciężki, a wielkie litery na początkach wersów nie sprawiają korzystnego wrażenia.
- Owijam się strachem niczym w kokon jedwabnika - a nie lepiej "niczym kokonem jedwabnika"?
- wiatr za oknem stuka - stukanie wiatru trudno sobie wyobrazić, skoro wiatr jest poniekąd niematerialny.
- Malarz mróz zmienił kolory na odcienie szarości
Malując smugi na szybach starych kamienic - "malarz/malując" - "malarza bym sobie darowała. Może:
- mróz zmienił kolory w odcienie szarości
malując smugi na szybach starych kamienic? - wtedy nie ma powtórzenia "na odcienie/na szybach".
- Szczypać będzie/przechadzać się będę - może inaczej? "Przejdę się"?
- jasne oczęta dziewcząt - wystarczyłoby "jasne oczy dziewcząt"
- w podartym płaszczu
Gdzie w głowie i w żołądku przewraca się - to brzmi, jakby płaszcz miał głowę i żołądek.
- Jednak dziś okryje się - okryję się. Ale zwracaj uwagę na nadmiar "się".
Myśl jest, ale jeszcze do dopracowania, moim zdaniem.

Wszystkiego Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Miladora
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Z życia motyla
#3 Post autor: Alek Osiński » 30 gru 2011, 23:49
Czy to są jakieś sceny wojenne?
bo takie odniosłem wrażenie
mam na uwadze te gruzowiska i jedzenie szczurów
Pozdrawiam
bo takie odniosłem wrażenie
mam na uwadze te gruzowiska i jedzenie szczurów
to jakby nieco infantylneMagnus Awatson pisze: jasne oczęta dziewcząt
Pozdrawiam
Alek Osiński
Arti
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 07 gru 2011, 18:01
Re: Z życia motyla
#5 Post autor: Magnus Awatson » 08 sty 2012, 12:36
Co do dużych liter to bez znaczenia drobny szkopuł i standardowe ustawienia worda:P
hmy teraz tłumaczenie
Dlaczego w kokon a nie kokonem bo tak to sobie umyśliłem taka wizja takie słowa przyszły.
Wiatr stuka nie samym wiatrem a czymś czym porusza a to można sobie wyobrazić.
Malarz malujący to nic dziwnego. Personifikacja mrozu też nie jest niczym dziwnym.
Jasne oczęta dziewcząt brzmią tak niewinni tworzą kontrast do wizji wiersza.
Co do głowy i żołądka płaszcza to nie rozumiem wydaje mi się że jasno można zrozumieć o co chodzi.
Fakt dopracować jeszcze mogę też mam parę zastrzeżeń jeszcze do tego utworu.
al z krainy os jest to wizja wojny a raczej tego co niesie za sobą. Czasami mi się kołacze to w głowie, że jest teraz bezpiecznie ale tak niedawno bo zaledwie kilkadziesiąt lat temu były w Polsce uciski, stan wojenny jeszcze dalej idąc okupacja, II wojna światowa. Są kraje, które to samo przeżywają. Wmawia nam się, który kraj ma racje, który jest dobry a który zły. W wojnach zawsze chodzi o jedno o władzę a przede wszystkim bogactwo. Ciekawe ile jeszcze lat potrzeba aby to dotarło do nas bliżej a raczej ile potrzeba aby to wróciło do nas. Historia lubi się powtarzać.
hmy teraz tłumaczenie
Dlaczego w kokon a nie kokonem bo tak to sobie umyśliłem taka wizja takie słowa przyszły.
Wiatr stuka nie samym wiatrem a czymś czym porusza a to można sobie wyobrazić.
Malarz malujący to nic dziwnego. Personifikacja mrozu też nie jest niczym dziwnym.
Jasne oczęta dziewcząt brzmią tak niewinni tworzą kontrast do wizji wiersza.
Co do głowy i żołądka płaszcza to nie rozumiem wydaje mi się że jasno można zrozumieć o co chodzi.
Fakt dopracować jeszcze mogę też mam parę zastrzeżeń jeszcze do tego utworu.
al z krainy os jest to wizja wojny a raczej tego co niesie za sobą. Czasami mi się kołacze to w głowie, że jest teraz bezpiecznie ale tak niedawno bo zaledwie kilkadziesiąt lat temu były w Polsce uciski, stan wojenny jeszcze dalej idąc okupacja, II wojna światowa. Są kraje, które to samo przeżywają. Wmawia nam się, który kraj ma racje, który jest dobry a który zły. W wojnach zawsze chodzi o jedno o władzę a przede wszystkim bogactwo. Ciekawe ile jeszcze lat potrzeba aby to dotarło do nas bliżej a raczej ile potrzeba aby to wróciło do nas. Historia lubi się powtarzać.
Magnus Awatson
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Z życia motyla
#6 Post autor: Alek Osiński » 09 sty 2012, 0:09
Podobno jesteśmy teraz bardziej samoświadomi...Magnus Awatson pisze:al z krainy os jest to wizja wojny a raczej tego co niesie za sobą. Czasami mi się kołacze to w głowie, że jest teraz bezpiecznie ale tak niedawno bo zaledwie kilkadziesiąt lat temu były w Polsce uciski, stan wojenny jeszcze dalej idąc okupacja, II wojna światowa. Są kraje, które to samo przeżywają. Wmawia nam się, który kraj ma racje, który jest dobry a który zły. W wojnach zawsze chodzi o jedno o władzę a przede wszystkim bogactwo. Ciekawe ile jeszcze lat potrzeba aby to dotarło do nas bliżej a raczej ile potrzeba aby to wróciło do nas. Historia lubi się powtarzać.
a może w globalnej wiosce możliwe są już tylko wojny domowe

Alek Osiński
ODPOWIEDZ
Posty: 6
• Strona 1 z 1
Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”
Przejdź do
- WINDĄ W PRZYSZŁOŚĆ
- WYŻEJ, NIŻ ÓSME PIĘTRO
- ↳ TEKSTY Z GÓRNEJ PÓŁKI
- ↳ DNI LITERATURY
- ↳ DNI LITERATURY DZIECIĘCEJ
- UTWORY POETYCKIE
- ↳ WIERSZE BIAŁE I WOLNE
- ↳ TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE
- ↳ OKRUCHY POETYCKIE
- ↳ RADOSNA TWÓRCZOŚĆ
- ↳ CYKLE POETYCKIE
- ↳ coobus
- ↳ Kalendarz
- ↳ EdwardSkwarcan
- ↳ intymny pamiętnik nastolatki
- ↳ skaranie boskie
- ↳ Napisy na słońcu
- ↳ INNE
- ↳ EKSTREMALNIE...
- ↳ MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI
- ↳ MÓJ TOMIK
- ↳ 411
- ↳ alchemik
- ↳ alegoria
- ↳ anastazja
- ↳ atoja
- ↳ Bożena
- ↳ bronmus45
- ↳ coobus
- ↳ Dante
- ↳ Elunia
- ↳ em_
- ↳ emelly
- ↳ Fałszerz komunikatów
- ↳ Gloinnen
- ↳ jabberwocky
- ↳ JSK
- ↳ ks-hp
- ↳ laura bran
- ↳ lczerwosz
- ↳ Malwina
- ↳ Mchuszmer
- ↳ Miladora
- ↳ Nalka31
- ↳ NathirPasza
- ↳ Nicol
- ↳ semiramida
- ↳ skaranie boskie
- ↳ Sokratex
- ↳ tea
- ↳ teo
- ↳ Tomek i Agatka
- UTWORY PROZATORSKIE
- ↳ OPOWIADANIA
- ↳ OKRUCHY PROZATORSKIE
- ↳ PROZA DOKUMENTALNA I PUBLICYSTYKA
- ↳ PROZA POETYCKA
- ↳ CIĄG DALSZY NASTĄPI
- ↳ 411
- ↳ Jakim
- ↳ Alicja Jonasz
- ↳ Wirtualny szczur
- ↳ Świerszcz w trawie
- ↳ Powrót na wrzosowisko
- ↳ Ekspres do kawy
- ↳ Elunia
- ↳ Ponidzie
- ↳ lacoyte
- ↳ Ślepe zło
- ↳ Lucile
- ↳ W cieniu arkad
- ↳ violka
- ↳ Arystokrata
- ↳ zdzichu
- ↳ Świat według Zdzicha
- ↳ W oleandrach
- INNE RODZAJE TWÓRCZOŚCI
- ↳ DRAMAT
- ↳ DRAMATY W ODCINKACH
- ↳ zdzichu
- ↳ Zima wasza, wiosna nasza
- ↳ pallas
- ↳ Ciemne wieki, czyli co w baśni piszczy
- ↳ UTWORY DLA DZIECI
- ↳ AUREA DICTA
- ↳ TŁUMACZENIA
- ↳ Poezja
- ↳ Proza
- ↳ PIOSENKA DOBRA NA WSZYSTKO
- ↳ LITERATURA ZAANGAŻOWANA
- ↳ POLITYCZNE ECHA
- ↳ MODLITEWNIK (NIE TYLKO) LITERACKI
- ↳ TWÓRCZOŚĆ OKOLICZNOŚCIOWA
- ↳ WSPOMNIENIA O TYCH, KTÓRYCH JUŻ NIE MA
- ↳ UTWORY KU CZCI
- ↳ BEZ TRZYMANKI
- SZTUKA WIZUALNA
- ↳ GRAFIKA
- ↳ FOTOGRAFIA ARTYSTYCZNA
- ↳ MALARSTWO, RYSUNEK
- ↳ SZTUKA UŻYTKOWA
- ↳ NASZE NAJLEPSZE
- ↳ POEZJA
- ↳ PROZA
- ↳ KOMENTARZE
- ↳ RECENZENCI
- ↳ STARE WYBORY
- ↳ WARTO PRZECZYTAĆ
- DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ
- ↳ LITERATUROZNAWSTWO
- ↳ JĘZYKOZNAWSTWO
- ↳ KĄCIK PORAD
- ↳ JAK PISAĆ DOBRE WIERSZE
- ↳ JAK PISAĆ DOBRĄ PROZĘ
- WRZUĆ NA LUZ
- ↳ LAURKI
- ↳ ULUBIONE
- ↳ PIOSENKI Z TEKSTEM
- ↳ GRY I ZABAWY
- ↳ MOIM SKROMNYM ZDANIEM
- ↳ WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE
- SPIĘCIA
- ↳ KONKURSY
- ↳ POJEDYNKI
- ↳ MAŁY TURNIEJ POJEDYNKÓW
- ↳ ARCHIWUM MTP
- ↳ FOLDERY PRYWATNE
- ↳ 4hc
- POKOJE DYSKUSYJNE
- ↳ PRZEDPOKÓJ
- ↳ POKÓJ GOŚCINNY
- ↳ ZANIM WEJDZIESZ NA ÓSME PIĘTRO