piękna cera mocne paznokcie
tętno prawidłowe - przegapiłam
własną śmierć sprawiam pozory
wyręcz mnie
wiem że zrobisz to dokładnie
chcę umrzeć z czystymi rękami
koszmary zastępcze
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: koszmary zastępcze
Ironia, z tych otrzeźwiających, w pierwszej cząstce. Pozorne życie, gdy nasze ja - umarło.
Sprawca śmierci za życia jest proszony o dokończenie dzieła. Podmiot zna jego skuteczność, toksyczne umiejętności.
Ma zabić nie w sensie fizycznym, ale dokładnie rozbić związek. Podmiot liryczny nie chce mieć rozstania na sumieniu.
Pozbyłabym się: sprawiam pozory.
W tytule jest już zastępstwo.
Opis skutków wyniszczającego związku, dobrze napisany.
Pozdrawiam.

Sprawca śmierci za życia jest proszony o dokończenie dzieła. Podmiot zna jego skuteczność, toksyczne umiejętności.
Ma zabić nie w sensie fizycznym, ale dokładnie rozbić związek. Podmiot liryczny nie chce mieć rozstania na sumieniu.
Pozbyłabym się: sprawiam pozory.
W tytule jest już zastępstwo.
Opis skutków wyniszczającego związku, dobrze napisany.
Pozdrawiam.

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: koszmary zastępcze
cóż, życie - to czasem koszmar, i wcale nie zastępczy, niestety. Szczególnie, gdy "umiera" - tak zwany duch, dusza, nasza energia wewnętrzna, chęć do życia czy motywacje. To jest koszmar.
I dobry wiersz. bardzo go czuję...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa
I dobry wiersz. bardzo go czuję...

pozdrawiam serdecznie...
Ewa
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: koszmary zastępcze
smutny wiersz
bo kiedy ktoś chce umrzeć to znaczy że boli
i teraz ten ktoś jeszcze za karę musi sam się zabijać
prosi
by go wyręczył
lecz nie szlachetny eutanazator
lecz ktoś koszmarny kto potrafi ranić szczegółowo
być może ten sam który sprawił ze życie zaczęło boleć
bohaterce wydaje się to konsekwentne
ofiara jest czysta
drapieżnik winny
niech będzie winny do końca
ale z drugiej strony bohaterka przeczuwa tez że jej wina jest jej wyborem
a zatem to ona jest winna
w tej winie widzę nadzieję
bo ofiara czeka i jest bierna jako winna jest drapieżnikiem
może się zmienić
zadać rany jemu nie sobie
lub odmówić ranienia kogokolwiek i
ocaleć w pełni
bo kiedy ktoś chce umrzeć to znaczy że boli
i teraz ten ktoś jeszcze za karę musi sam się zabijać
prosi
by go wyręczył
lecz nie szlachetny eutanazator
lecz ktoś koszmarny kto potrafi ranić szczegółowo
być może ten sam który sprawił ze życie zaczęło boleć
bohaterce wydaje się to konsekwentne
ofiara jest czysta
drapieżnik winny
niech będzie winny do końca
ale z drugiej strony bohaterka przeczuwa tez że jej wina jest jej wyborem
a zatem to ona jest winna
w tej winie widzę nadzieję
bo ofiara czeka i jest bierna jako winna jest drapieżnikiem
może się zmienić
zadać rany jemu nie sobie
lub odmówić ranienia kogokolwiek i
ocaleć w pełni
-
- Posty: 415
- Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39
Re: koszmary zastępcze
Eko- dziękuję za ciekawą interpretację, pomyślę nad Twoją propozycją:))
Ewo- dziękuję za wizytę i zgadazam się z Tobą, cieszę sie bardzo, że wiersz Ci sie spodobał:))
Hosanno - ogromnie mnie zaciekawiła Twoja interpretacja, niesamowicie dużo wyczytałas z tego utworu, jestem pod wrażeniem:))
Ewo- dziękuję za wizytę i zgadazam się z Tobą, cieszę sie bardzo, że wiersz Ci sie spodobał:))
Hosanno - ogromnie mnie zaciekawiła Twoja interpretacja, niesamowicie dużo wyczytałas z tego utworu, jestem pod wrażeniem:))
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: koszmary zastępcze
B. Franklin powiedział kiedyś, że większość ludzi umiera
w wieku 25 lat, tylko z pochówkiem zwlekają do siedemdziesiątki
i coś z echa tych słów pozostaje w tym wierszu, jakaś wola,
aby nie przezwyciężać śmierci; pozostaje jednak nie dająca spokoju
kwestia czystych rąk, którą oddaje się do dyspozycji osobie trzeciej,
a przecież to tylko i wyłącznie sprawa własnych wyborów,
jakby nie było i nie da się przed tym uciec...
Pozdrawiam
w wieku 25 lat, tylko z pochówkiem zwlekają do siedemdziesiątki
i coś z echa tych słów pozostaje w tym wierszu, jakaś wola,
aby nie przezwyciężać śmierci; pozostaje jednak nie dająca spokoju
kwestia czystych rąk, którą oddaje się do dyspozycji osobie trzeciej,
a przecież to tylko i wyłącznie sprawa własnych wyborów,
jakby nie było i nie da się przed tym uciec...
Pozdrawiam
-
- Posty: 415
- Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39
Re: koszmary zastępcze
Alku, no właśnie cały sęk polega na tym, ze peelka boi się odpowiedzialności i nawet tę za swoją śmierć chce zrzucić na kogoś innego.