koszmary zastępcze

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
datura
Posty: 415
Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39

koszmary zastępcze

#1 Post autor: datura » 04 lis 2014, 16:56

piękna cera mocne paznokcie
tętno prawidłowe - przegapiłam
własną śmierć sprawiam pozory

wyręcz mnie
wiem że zrobisz to dokładnie

chcę umrzeć z czystymi rękami

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: koszmary zastępcze

#2 Post autor: eka » 04 lis 2014, 19:22

Ironia, z tych otrzeźwiających, w pierwszej cząstce. Pozorne życie, gdy nasze ja - umarło.
Sprawca śmierci za życia jest proszony o dokończenie dzieła. Podmiot zna jego skuteczność, toksyczne umiejętności.
Ma zabić nie w sensie fizycznym, ale dokładnie rozbić związek. Podmiot liryczny nie chce mieć rozstania na sumieniu.
Pozbyłabym się: sprawiam pozory.
W tytule jest już zastępstwo.
Opis skutków wyniszczającego związku, dobrze napisany.
Pozdrawiam.
:rosa:

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: koszmary zastępcze

#3 Post autor: Ewa Włodek » 04 lis 2014, 19:51

cóż, życie - to czasem koszmar, i wcale nie zastępczy, niestety. Szczególnie, gdy "umiera" - tak zwany duch, dusza, nasza energia wewnętrzna, chęć do życia czy motywacje. To jest koszmar.
I dobry wiersz. bardzo go czuję...
:rosa:
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: koszmary zastępcze

#4 Post autor: Hosanna » 04 lis 2014, 22:17

smutny wiersz
bo kiedy ktoś chce umrzeć to znaczy że boli
i teraz ten ktoś jeszcze za karę musi sam się zabijać
prosi
by go wyręczył
lecz nie szlachetny eutanazator
lecz ktoś koszmarny kto potrafi ranić szczegółowo
być może ten sam który sprawił ze życie zaczęło boleć

bohaterce wydaje się to konsekwentne
ofiara jest czysta
drapieżnik winny

niech będzie winny do końca

ale z drugiej strony bohaterka przeczuwa tez że jej wina jest jej wyborem
a zatem to ona jest winna

w tej winie widzę nadzieję
bo ofiara czeka i jest bierna jako winna jest drapieżnikiem

może się zmienić
zadać rany jemu nie sobie
lub odmówić ranienia kogokolwiek i

ocaleć w pełni

datura
Posty: 415
Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39

Re: koszmary zastępcze

#5 Post autor: datura » 04 lis 2014, 22:26

Eko- dziękuję za ciekawą interpretację, pomyślę nad Twoją propozycją:))

Ewo- dziękuję za wizytę i zgadazam się z Tobą, cieszę sie bardzo, że wiersz Ci sie spodobał:))

Hosanno - ogromnie mnie zaciekawiła Twoja interpretacja, niesamowicie dużo wyczytałas z tego utworu, jestem pod wrażeniem:))

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: koszmary zastępcze

#6 Post autor: Alek Osiński » 05 lis 2014, 1:37

B. Franklin powiedział kiedyś, że większość ludzi umiera
w wieku 25 lat, tylko z pochówkiem zwlekają do siedemdziesiątki
i coś z echa tych słów pozostaje w tym wierszu, jakaś wola,
aby nie przezwyciężać śmierci; pozostaje jednak nie dająca spokoju
kwestia czystych rąk, którą oddaje się do dyspozycji osobie trzeciej,
a przecież to tylko i wyłącznie sprawa własnych wyborów,
jakby nie było i nie da się przed tym uciec...

Pozdrawiam

datura
Posty: 415
Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39

Re: koszmary zastępcze

#7 Post autor: datura » 05 lis 2014, 16:57

Alku, no właśnie cały sęk polega na tym, ze peelka boi się odpowiedzialności i nawet tę za swoją śmierć chce zrzucić na kogoś innego.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”