z wczorajszego bólu nie zostało nic

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
datura
Posty: 415
Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39

z wczorajszego bólu nie zostało nic

#1 Post autor: datura » 06 lis 2014, 18:00

ona ma to we krwi
trzeba się tego pozbyć


więc upuściłam złą
wydoroślałam najlepiej jak potrafię

z uczuć ostał się wstyd
ze mnie sińce pod oczami
brzydki kolor ust

ktoś ją podmienił

nie jestem ich córką
ona ma szansę i potencjał

nie oddycha własnym powietrzem

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: z wczorajszego bólu nie zostało nic

#2 Post autor: Alek Osiński » 07 lis 2014, 1:59

trochę jakby dialog świadomości z rodzicami
albo frazy zbyt trudne do oswojenia,
żeby sen mógł stworzyć kopię zapasową
do odbijania piłeczki w już niewiadomą stronę...

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: z wczorajszego bólu nie zostało nic

#3 Post autor: eka » 08 lis 2014, 18:16

Wersy w kursywie mogą być przytoczeniem słów rodzicieli albo ewentualnie zdystansowanego już wobec siebie samego podmiotu.
Oscylują miedzy zachętą do egzorcyzmów a oskarżaniem.
Czytam to tak, Daturo. Mam nadzieję, że trzymam się słów wiersza, nie dodaję nic poza to, co w nie zostało włożone. Nie lubię szamaństwa nadinterpretacji.
Dziecko (jego osobowość) wyrosło niezgodnie z założeniami rodziców, dawali temu wyraz i to było tym wczorajszym bólem. Ta "zła" wersja była przez peelkę eliminowana, ale nieskutecznie, został wstyd, sińce pod oczami. Zmiana nie udała się.
Zatem wniosek: nie może być ich córką - to najbardziej bolesne co dziecko może usłyszeć i wziąć na poważnie, jestem podrzutkiem, obca...
datura pisze:nie jestem ich córką
ona ma szansę i potencjał

nie oddycha własnym powietrzem
Ostatnie trzy wersy już w ozdrowieńczej ironii. To "ich" wymarzone dziecię z szansami i potencjałem to atrapa, oddychać może tylko powietrzem rodziców. Zupełny brak samodzielności, na który, na szczęście, stać było podmiot liryczny.

Pozdrawiam, nie widząc potrzeby żadnych ulepszeń.
:kofe:

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: z wczorajszego bólu nie zostało nic

#4 Post autor: lczerwosz » 09 lis 2014, 21:27

Interpretacja Eki jest dla mnie bardzo trafna. Ileż to razy młody/młoda dochodzi do takich wniosków. I co ciekawe, to jest subiektywne, zazwyczaj rodzice nie mieli takich zamiarów. Chcieli jak najlepiej dla swojego dziecka. Inaczej nie umieli.

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: z wczorajszego bólu nie zostało nic

#5 Post autor: coobus » 10 lis 2014, 10:36

Wiersz trudny, wyciągnięty spod skóry. Rozumiem, że to coś, co boli, co ciągnie się niezagojoną blizną przez lata, a do czego przyczynili się Ci, co powinni przed bliznami chronić. Trauma, od której potem nie sposób się uwolnić, bo pozostaje złośliwą naroślą. I czasami ropieje chorym snem, choćby wierszem.
Dotknęłaś tego bólu :kwiat:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: z wczorajszego bólu nie zostało nic

#6 Post autor: Hosanna » 11 lis 2014, 21:19

lęk i brak akceptacji ze strony rodziców to musi być straszne dla dziecka
jednak z czasem zrozumie że
można zbudować własne dobre życie nie na poczuciu winy
lecz odwrotnie
na niewinności
swojej i rodziców
bo wszyscy jesteśmy niewinni
nawet ten kto wymyślił winę tez jest niewinny bonie wiedział co czyni

radość jest
i trzeba za nią podążać

Dodano -- 11 lis 2014, 22:19 --

lęk i brak akceptacji ze strony rodziców to musi być straszne dla dziecka
jednak z czasem zrozumie że
można zbudować własne dobre życie nie na poczuciu winy
lecz odwrotnie
na niewinności
swojej i rodziców
bo wszyscy jesteśmy niewinni
nawet ten kto wymyślił winę tez jest niewinny bonie wiedział co czyni

radość jest
i trzeba za nią podążać

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”