perła

[alchemik]

palce

delikatnie
w wilgoci zanurzam
muszli bezbronnej
otwartej
nie dla świata

zamarłem

gdy nagle opuszkiem
wyczułem nieśmiało

obłą perłę

żywym pulsem
w dotyku nabrzmiałą

czas w miejscu stanął

serce

wyrwane z piersi
w ekstazie ulata

w kwantowym rozbłysku
pędzi
światło pozostaje w tyle

Japonię znowu
nawiedziło tsunami
sprzężone
z efektem motyla

przepraszam
to tylko ja
perłę
chciałem musnąć ustami
gdy moje ciało
coś zatrzymało

snem uwiązane

po tej
mroczniejszej stronie

kanału
J.E.S.

[Alek Osiński]

do Japonii - mimo niektórych mocno wzniosłych sformułowań
czyta się, jak dla mnie, ale później wydaje się
już zdecydowanie przedobrzone...to oczywiście prywatna opinia...

[alchemik]

Alku, my się w ogóle nie rozumiemy, chyba, bo mamy różne pojęcia na wzniosłe.

I chyba różne pojęcia na interpretowanie.

Nie będę tu dawał mojej wykładni.
Bo to nie ma sensu.

[Alek Osiński]

bo mamy różne pojęcia na wzniosłe.

oczywiście, że mamy inne, bo jesteśmy innymi ludźmi, dlatego
podkreślam cały czas - subiektywne widzenie, jeśli jesteś pewien
tego, co robisz, trzymaj się swojego, ja tylko wtrącam
swoje subiektywne widzimisie...