otwarte oczy śpiącej sowy

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

otwarte oczy śpiącej sowy

#1 Post autor: coobus » 10 gru 2014, 10:50

na zmatowiałej granicy światów
nie dopatrzysz się godzin
wskazówka stale lawiruje między słońcem a księżycem
 
budzą się przesadnie zadufane słowa
od których nie oczekujemy wyszukanej mądrości
samo piękno powinno wystarczyć
choćby te otwarte oczy śpiącej sowy
 
budzi się poezja zajmująca całe poddasze
i wiersze stłoczone na parterze
wyczulone na syrenie głosy piękna i mądrości
 
ta dama z poddasza
nieszczęśliwa w swoim szczęściu
a może szczęśliwa w nieszczęściu
datkami wspomaga lud parteru
nie chce się przyznać za czym tak naprawdę tęskni
 
plebejskie cienie poniżej
przemykające na palcach obok schodów
nie potrafią skutecznie wyciszyć kłótni
trzaskania drzwiami ani wstydliwych odgłosów kopulacji
drażnią swoją witalnością
bliskością ziemi
 
to właśnie zadufana poezja
i grzeszące prostacką śmiałością wiersze
uwielbiają przeglądać się
w otwartych oczami śpiącej sowy
zostawiając tam swoje odbicie
 
Ostatnio zmieniony 10 gru 2014, 19:46 przez coobus, łącznie zmieniany 1 raz.
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Napoleon North

Re: otwarte oczy śpiącej sowy

#2 Post autor: Napoleon North » 10 gru 2014, 11:31

Ave

sowy mają swój urok ;)

Awatar użytkownika
she
Posty: 292
Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40

Re: otwarte oczy śpiącej sowy

#3 Post autor: she » 10 gru 2014, 18:12

Ale ciekawy wiersz!
Płynie i absorbuje czytelnika. Odczytuję tutaj wyraźne zderzenie poezji - tej wysublimowanej, eterycznej, być może zmanierowanej - z powszedniością odartą z liryzmu.
Mam wrażenie, że ten wiersz mówi mi, że poezja powinna dotykać rzeczy ważnych.
Jedno spostrzeżenie - "ta dama z poddasz" :no:
"ta dama z poddaszy" myślę, że jest poprawnie.

Pozdrowienia!

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: otwarte oczy śpiącej sowy

#4 Post autor: eka » 10 gru 2014, 18:27

coobus pisze:drażnią swoją witalnością
bliskością ziemi

to właśnie zadufana poezja
i grzeszące prostacką śmiałością wiersze
Liryka autotematyczna, głos w sprawie rozbuchanej trywialności. Podmiot jednoznacznie określa swoje stanowisko i zauważa, o ile dobrze zrozumiałam, że ona, Pani Zadufana, szczególnie chętnie chciałaby konfrontacji z Poezją - mądrą sową.

Pozdrawiam.
:)

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: otwarte oczy śpiącej sowy

#5 Post autor: coobus » 10 gru 2014, 19:45

she pisze:Jedno spostrzeżenie - "ta dama z poddasz"
Literówka, oczywiście. Gdzieś po drodze jedna litera się wyczyściła. Ale to było słowo poddasza, taka forma funkcjonuje. I taką przywracam. Dziękuję za spostrzeżenie.
eka pisze:o ile dobrze zrozumiałam, że ona, Pani Zadufana, szczególnie chętnie chciałaby konfrontacji z Poezją - mądrą sową.
Może akurat nie tak. Trudno mówić o konfrontacji tej damy z poezją, bo poezją jest ona sama. Poezja mieszka na poddaszu, zajmuje je całe, niczym wielki apartament. Poniżej, na parterze, mieszka plebs. Czyli pospolite wiersze. Poezja jest wyniosła, nie ma ochoty się do nich zniżyć, nie chce, żeby szaraczki się z nią spoufalały. Taka Królowa Zima. A na dole gwar, radość, płacz, życie. Tego wszystkiego nie ma na górze. Ale wyniosłość pozwala Damie zaledwie zerkać w dół z wysokości schodów, choć możemy się tylko domyślać, jak bardzo jej tego wszystkiego brakuje. I że nigdy nie da tego po sobie znać - godność jej na to nie pozwala.
Wiem... teoria mocno naciągana, nie każdy ją zaakceptuje. I te przeciwne opinie w pełni uszanuję. Ale ja lubię pobiesiadować czasem z tym plebsem, bo z niego się wywodzę.

Napoleonie - pozdrawiam. I dziękuję.
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: otwarte oczy śpiącej sowy

#6 Post autor: anastazja » 10 gru 2014, 19:55

coobus pisze: Ale ja lubię pobiesiadować czasem z tym plebsem, bo z niego się wywodzę.
- ja również. Mądrość płynąca z wiersza pomaga zrozumieć peela. Coobusku za całość i pracę Twojej weny :bravo: Serdecznie pozdrawiam. :)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: otwarte oczy śpiącej sowy

#7 Post autor: iTuiTam » 10 gru 2014, 21:19

coobus pisze:na zmatowiałej granicy światów
nie dopatrzysz się godzin
wskazówka stale lawiruje między słońcem a księżycem
...
samo piękno powinno wystarczyć
choćby te otwarte oczy śpiącej sowy
...
to właśnie zadufana poezja
i grzeszące prostacką śmiałością wiersze
uwielbiają przeglądać się
w otwartych ocza(ch?)mi śpiącej sowy
zostawiając tam swoje odbicie
Zmatowiałe, nieostre, rozmyte granice światów - zamazane ruchem lawirujących wskazówek - bardzo plastycznie to pokazałeś.
Słowa i piękno, piękno i poezja, ta górno- i ta dolno-lotna.

:)
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: otwarte oczy śpiącej sowy

#8 Post autor: eka » 11 gru 2014, 22:57

coobus pisze: Poezja mieszka na poddaszu, zajmuje je całe, niczym wielki apartament. Poniżej, na parterze, mieszka plebs. Czyli pospolite wiersze. Poezja jest wyniosła, nie ma ochoty się do nich zniżyć, nie chce, żeby szaraczki się z nią spoufalały. Taka Królowa Zima. A na dole gwar, radość, płacz, życie. Tego wszystkiego nie ma na górze. Ale wyniosłość pozwala Damie zaledwie zerkać w dół z wysokości schodów, choć możemy się tylko domyślać, jak bardzo jej tego wszystkiego brakuje. I że nigdy nie da tego po sobie znać - godność jej na to nie pozwala.
Cóż, ja sądzę, że zadufanie (poddasze) i prostactwo (proszę nie mylić z prostotą) nie jest w stanie choćby odbić się w oczach poezji.
:)

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: otwarte oczy śpiącej sowy

#9 Post autor: coobus » 12 gru 2014, 16:35

Ana, Ela - dziękuję :)
eka pisze:sądzę, że zadufanie (poddasze) i prostactwo (proszę nie mylić z prostotą) nie jest w stanie choćby odbić się w oczach poezji.
Z mojej strony uproszczenie tematu, mam świadomość. Uproszczeniem jest to zadzieranie nosa i okazywanie wyższości. Nie musi tak być. Ale akurat taką nadętą wybrałem za temat wiersza. Bo od czasu do czasu wpadam na taką. Tej innej, która też się zdarza, zwracam honor. Ona akurat nie znajdzie w tym wierszu miejsca, bo pewnie lubiłaby zejść z wyżyn i posiedzieć z plebsem. Królowa Zima już nie, a to właśnie o niej. :myśli:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: otwarte oczy śpiącej sowy

#10 Post autor: alchemik » 12 gru 2014, 16:40

Ja czytam w zmatowialej granicy przejście między jawą a snem.
Poddasze to nasza podświadomość wypelniona onirycznymi wizjami, wzniosłych obrazów.
Gdzieś tam na parterze plebejskie odczucia i żądze.

A w poezji, tych otwartch oczach śpiącej sowy ( i tu pozwolę sobie nie zgodzić się z Ewą) odbija się wszystko.
Byleby tylko sama poezja nie była zbyt prostacka i wyniosła.
Budzimy się i generujemy wiersze, z tych strzępów snów odbitych w oczach sowy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”