to jak splunąć
- she
- Posty: 292
- Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40
to jak splunąć
krystalizuje się zawsze na końcu języka
ostre krawędzie drażnią niepewne wargi
już otwieram usta z myślą
że podam bezboleśnie
na śliskiej ślinie
a może po prostu splunę
ale po chwili brakuje tchu
przełykam
powoli staję się stalaktytową jaskinią
ostre krawędzie drażnią niepewne wargi
już otwieram usta z myślą
że podam bezboleśnie
na śliskiej ślinie
a może po prostu splunę
ale po chwili brakuje tchu
przełykam
powoli staję się stalaktytową jaskinią
Ostatnio zmieniony 29 maja 2015, 23:37 przez she, łącznie zmieniany 2 razy.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: to jak splunąć
Najlepiej spluwa się przekleństwami.
Nie ma co ich łykać, bo są gorzkie.
Że nie wypada? A chuj z tym.
Wierszami wcale się tak łatwo nie spluwa.
Ja je gromadzę w glowie, te nie napisane, może kiedyś nimi splunę, jak się nie otorbią, a ładnie przepoczwarzą w motyle.
Nabawisz sie wrzodów żołądka od tych stalaktytów i stalagmitów.
Słowa to skrystalizowane myśli.
W sumie nawet dosyć ładnie.
Ciekawa metaforyka.
Nie ma co ich łykać, bo są gorzkie.
Że nie wypada? A chuj z tym.
Wierszami wcale się tak łatwo nie spluwa.
Ja je gromadzę w glowie, te nie napisane, może kiedyś nimi splunę, jak się nie otorbią, a ładnie przepoczwarzą w motyle.
Nabawisz sie wrzodów żołądka od tych stalaktytów i stalagmitów.
Słowa to skrystalizowane myśli.
W sumie nawet dosyć ładnie.
Ciekawa metaforyka.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Re: to jak splunąć
bez "czasem" i "po prostu" - tak mi jakoś lepiej się czyta, wyraziściej.
fajnie.
fajnie.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: to jak splunąć
Sprzeciw, mocna odraza, którą podmiot chciałby zwerbalizować, ale chyba bardzo niekomfortowo czuje się w takiej sytuacji.
To trudne dla niego, a więc połyka ostrze. Milczy, milczenie narasta jak stalaktyt. Zimna samotność prawdy.
Opuściłabym: śliskiej - z powodu fonetycznego. Niekorzystna zbitka: śliskiej ślinie.
Śliskość to półśrodek w sumie, mam wrażenie, że tu działa jako analogia do nieszczerości, fałszu. Może faktycznie postawić sprawę na ostrzu noża, będzie uczciwiej.
Pozdrawiam, She.

To trudne dla niego, a więc połyka ostrze. Milczy, milczenie narasta jak stalaktyt. Zimna samotność prawdy.
Opuściłabym: śliskiej - z powodu fonetycznego. Niekorzystna zbitka: śliskiej ślinie.
Śliskość to półśrodek w sumie, mam wrażenie, że tu działa jako analogia do nieszczerości, fałszu. Może faktycznie postawić sprawę na ostrzu noża, będzie uczciwiej.
Pozdrawiam, She.

- she
- Posty: 292
- Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40
Re: to jak splunąć
Dziękuję serdecznie gościom za odwiedziny i podzielenie się refleksjami i uwagami 
Tak... właściwie "czasem" jest niepotrzebne, a nawet bez niego fraza jest bardziej wyrazista:)
"na śliskiej ślinie" - zestawiłam z rozmysłem, żeby oddać wrażenie pośśśśślizgu, łatwości dokonania czynności, więc chyba tak pozostawię.
Dziękuję i pozdrawiam:)

Tak... właściwie "czasem" jest niepotrzebne, a nawet bez niego fraza jest bardziej wyrazista:)
"na śliskiej ślinie" - zestawiłam z rozmysłem, żeby oddać wrażenie pośśśśślizgu, łatwości dokonania czynności, więc chyba tak pozostawię.
Dziękuję i pozdrawiam:)
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: to jak splunąć
ano, peel stający się stalaktytową jaskinią, czyli jakby - skamieniały, skostniały wewnętrznie, duchowo, a to z powodu tego, co się w nim nagromadziło nie znalazłszy ujścia na zewnątrz (może negatywne emocje - interioryzowane zbyt długo, by dalo się je pozytywnie przetransmutować?)...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

pozdrawiam serdecznie...
Ewa
- she
- Posty: 292
- Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40
Re: to jak splunąć
Coś w tym rodzaju Ewo 
Bardzo dziękuję za odwiedziny:)

Bardzo dziękuję za odwiedziny:)
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: to jak splunąć
krystalizuje się zawsze
na końcu języka
krawędzie ostre
drażnią niepewne wargi
dyskretnie usta otwieram
z myślą że uda się
jakoś bezboleśnie
po śliskiej ślinie
ale brakuje tchu
świństwo połykam
staję się potem
stalaktytową jaskinią
lepiej po prostu plunąć
- ja bym napisał inaczej
na końcu języka
krawędzie ostre
drażnią niepewne wargi
dyskretnie usta otwieram
z myślą że uda się
jakoś bezboleśnie
po śliskiej ślinie
ale brakuje tchu
świństwo połykam
staję się potem
stalaktytową jaskinią
lepiej po prostu plunąć
- ja bym napisał inaczej
to pochodzi od transmisji smutku? Smutasowanie?Ewa Włodek pisze: przetransmutować?)
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: to jak splunąć
Oj, muszę zapamiętać to znaczenie przetransmutowania, jakem alchemik.lczerwosz pisze:krystalizuje się zawsze
na końcu języka
krawędzie ostre
drażnią niepewne wargi
dyskretnie usta otwieram
z myślą że uda się
jakoś bezboleśnie
po śliskiej ślinie
ale brakuje tchu
świństwo połykam
staję się potem
stalaktytową jaskinią
lepiej po prostu plunąć
- ja bym napisał inaczej
to pochodzi od transmisji smutku? Smutasowanie?Ewa Włodek pisze: przetransmutować?)
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: to jak splunąć
transmutacja to - najogólniej mówiąc - przetworzenie materiału gorszej jakości w materiał lepszej jakości jak choćby przetworzenie ołowiu w złoto, jak czynili alchemicy (ponoć). A bardziej serio:lczerwosz pisze: Ewa Włodek pisze:
przetransmutować?)
to pochodzi od transmisji smutku? Smutasowanie?
1. przekształcenie jednego pierwiastka w inny podczas, np. tak zwanych przemian jądrowych
2. przemiana, przeistoczenie, przeobrażenie

i uśmiech
Ewa