Po szczęce drgania

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Po szczęce drgania

#1 Post autor: eka » 30 gru 2014, 1:09

Nie pyta.
Wkłuwa się do biegu tysiąca drobnych igieł, do amfilady
otwierających się drzwi i nieskazitelnych prześcieradeł,
odwraca.

Słyszę, że jestem,
że małym rudzikiem, gdy inne skrzydła dawno w nim umilkły,
krążyłam w słońcu, spadałam złotym cieniem, a teraz
bioder nieobecność okrywa jednym snem;
szepcze – skamieniałaś przez niego po złej drodze
ode mnie.

*
Czemu nie dajesz jej odetchnąć,
draniu, zdeptałbym cię,
gdyby nie ona.

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Po szczęce drgania

#2 Post autor: Henryk VIII » 30 gru 2014, 10:08

Witaj, wiersz świetny, można / choć niekoniecznie/ interpretować go w kontekście religijnym - ja przynajmniej tak go czytam. Hm... odważna jesteś. :smoker:
Całość jest b. dobra, ale mnie się najbardziej podoba ten fragment:"Słyszę, że jestem,
że małym rudzikiem, gdy inne skrzydła dawno w nim umilkły,
krążyłam w słońcu, spadałam złotym cieniem,(...)"
Ukłony
H8

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: Po szczęce drgania

#3 Post autor: Lucile » 30 gru 2014, 10:44

Dzień dobry Eko,
podzielam zdanie Henryka VIII. Wiersz świetny i zmusza do głębokiej refleksji. Po pierwszym przeczytaniu, tak jak przedmówca, poszłam w kierunku wiary, a raczej relacji z kościołem (nic dziwnego, ze względu na czas około-świąteczny), ale, ale:
eka pisze:bioder nieobecność okrywa jednym snem;
szepcze – skamieniałaś przez niego po złej drodze
ode mnie.
no własnie - bioder nieobecność - pchnęła mnie w innym kierunku. Może błądzę, pewnie tak, jednak ta moja przekora i wewnętrzna "niezawisłość" podpowiada mi bardziej ziemskie relacje i to takie emocjonalnie - seksualne: ona, on i ona.
i jeszcze:
eka pisze:Czemu nie dajesz jej odetchnąć,
draniu, zdeptałbym cię,
gdyby nie ona.
czyli walka o bohaterkę, którą "miotanie się" pomiędzy nim i nią doprowadziło do stanu
eka pisze:Słyszę, że jestem,
że małym rudzikiem, gdy inne skrzydła dawno w nim umilkły,
krążyłam w słońcu, spadałam złotym cieniem, a teraz


Eko to tylko takie moje dywagacje ;) Siła poezji polega również na tym, że chce się w nią zagłębić i interpretować...po swojemu :myśli:
Miłego dnia :kofe: :rosa:
Lucile
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Po szczęce drgania

#4 Post autor: eka » 30 gru 2014, 18:52

:)
Dziękuję, bardzo się cieszę z Waszego przychylnego odbioru i interpretacji. Nie bać się przed obliczem Henryka VIII to wielka satysfakcja. ;)
:kofe: :kofe:

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: Po szczęce drgania

#5 Post autor: Bożena » 30 gru 2014, 21:11

wiersz zasługuje na :bravo: choć z prawidłową interpretacją mam kłopot- ale to atut wiersza- wszystkiego dobrego w Nowym Roku :vino:

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Po szczęce drgania

#6 Post autor: anastazja » 30 gru 2014, 22:11

eka pisze:Słyszę, że jestem,
że małym rudzikiem, gdy inne skrzydła dawno w nim umilkły,
Rozkoszą i wielką ucztą są Twoje wiersze :ok: eko - Szczęśliwego Nowego Roku. :vino:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Po szczęce drgania

#7 Post autor: lczerwosz » 30 gru 2014, 23:06

A może tytuł brzmi: "Po szczęce drania". Nie drgania. Ale jeśli, to zastanawia.

Gajka
Posty: 1917
Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10

Re: Po szczęce drgania

#8 Post autor: Gajka » 30 gru 2014, 23:21

Aby uniknąć met.dop. stworzyłaś inwersję a można było np: nieobecne biodra okrywa....
Dla mnie tytuł ok :)

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Po szczęce drgania

#9 Post autor: Alek Osiński » 31 gru 2014, 2:15

Ciekawie, ale tytuł mi się osobiście nie podoba "zbyt roboczy"

Jakaś ciężka, acz twórcza, przynajmniej po części, obecność
w czyimś wnętrzu doskwiera, poprzez pomniejszenie zasięgu,
zredukowanie do rudzika, chociaż to oczywiście pozór,
bo rudzik sam w sobie i tak pozostaje pełnią życia,

ciekawa końcówka, bo można interpretować
faktycznie na wiele sposobów, to jakby przywołanie patrona,
który gotów jest prostować ścieżki chociaż i tak okazuje się
jednak ograniczony co do możliwości, przez co wiersz zakreśla
trochę pętlę, wraca do źródeł, a może wraca tylko do zwykłych
ludzkich ograniczeń?

:kofe:

żakote

Re: Po szczęce drgania

#10 Post autor: żakote » 31 gru 2014, 12:59

No, eko, zatrzymałaś mnie swoim wierszem.
Świetny! :ok:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”