Wałki

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
stary krab
Posty: 560
Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55

Wałki

#1 Post autor: stary krab » 04 sty 2012, 17:37

na skraju moreny parking w niecce
tajemniczo dziś niedoświetlony

za drogą podmokły ols
olchowe liście w najciemniejszych zieleniach
szare pnie i pieńki – opieniek brak
tylko murszejące na oliwkowo purchawki
pokurczone szare muchomory
samotna żaba

a tu piłkarskie boisko – elkaes
trawa nieskoszona od żniw
za to na grobli trybuny grupki rezolutnie ćwiczących fanek
kilka roczników młodzieży – trampkarze
dębczaki i dębaski całkiem małe –
wszyscy w alternatywnych
klubowych barwach jesieni

nad kolorową rozradowaną w słońcu czeredą
dyskretnie czuwają wyniosłe brzozy

o bilet wstępu nie spytał nikt
ani nie szukał na żołędziach paskowego kodu
niektóre tylko liście pochylone ku słońcu prezentowały
swoisty żyłkowany kod genetyczny

mało kto
prócz nas tylko paru rowerzystów
przystanęło podziwiać w milczeniu

kaskada nagłych braw
ekspresu przemyśl – wrocław
jak szybko się zerwała
tak ucichła


w/r
22.10.2006 r.

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Wałki

#2 Post autor: Ewa Włodek » 04 sty 2012, 20:40

ładna scenka rodzajowa. Poczytałam z zainteresowaniem...
:ok:

Pozdrowieńka ciepłe z uśmiechem
Ewa

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Wałki

#3 Post autor: Alek Osiński » 05 sty 2012, 0:23

Ładny opis, z błyskiem

:beer:

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Wałki

#4 Post autor: Sokratex » 05 sty 2012, 1:27

Naprawdę ładny obraz, widać to wszystko jak na dłoni.
Gdzieniegdzie warto ciut, dosłownie ciut podszlifować, pozbywając się np. w tym fragmencie "ani":

o bilet wstępu nie spytał nikt
nie szukał na żołędziach paskowego kodu


Tylko nie pisz, że Ania dawała pole do popisu :) bo byłaby ni stąd ni zowąd zabawną konotacją w tym bardzo nastrojowym obrazku:


o bilet wstępu nie spytał. nikt
Ani nie szukał na żołędziach



Albo w tym fragmencie, przy pieńkach warto poprawić rytm i też pozbyć się "tylko":

za drogą podmokły ols
olchowe liście w najciemniejszych zieleniach
szare pnie i pieńki bez opieńków
murszejące na oliwkowo purchawki
pokurczone muchomory
żaba


(żaba w liczbie pojedynczej, więc nie trzeba dodawać, że samotna
natomiast jedną szarość warto wyrzucić)


Tak czy siak (lub jak wolisz pieńki bez opieńków :)) piękny wiersz.

Pozdrawiam.

stary krab
Posty: 560
Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55

Re: Wałki

#5 Post autor: stary krab » 05 sty 2012, 11:25

Sokratexie, wykonałeś solidnie swoją pracę. :) Jesteś mistrzem korygowania wersów i wydmuchiwania z tekstu wszelkich pozostałości słownej waty.
Osobno dziękuję za pozytywną ocenę. Przydługi wierszon ma szansę oczyścić się po sześciu latach i nabrać świażości.

Serdecznie.

:smoker:

Arti

Re: Wałki

#6 Post autor: Arti » 05 sty 2012, 19:07

dobre do codziennej prasy...zapchać czymś stronę
do tego zdjęcie samotnej żaby... przykro mi jestem na nie.

Pozdr.

czochrata

Re: Wałki

#7 Post autor: czochrata » 06 sty 2012, 5:57

żeby coś,żeby ktoś pier.... w sam środek tego opisu i stworzył wiersz o czymś... :sorry:

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Wałki

#8 Post autor: Gloinnen » 07 sty 2012, 22:57

czochrata pisze:!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
???

Ale przykro mi, do mnie tym razem wiersz też nie trafił. Twój opis jest, jak na mój gust, przesadnie udziwniony.

Przede wszystkim zawiera strasznie dużo przymiotników i przysłówków.

Wezmę sobie fragment na warsztat:
stary krab pisze:a tu piłkarskie boisko – elkaes
trawa nieskoszona od żniw
za to na grobli trybuny grupki rezolutnie ćwiczących fanek
kilka roczników młodzieży – trampkarze
dębczaki i dębaski całkiem małe
wszyscy w alternatywnych
klubowych
barwach jesieni

nad kolorową rozradowaną w słońcu czeredą
dyskretnie czuwają wyniosłe brzozy
Epitety przytłaczają tekst.

Również konstrukcyjnie tekst źle się czyta, przede wszystkim chyba ze względu na mnóstwo inwersji.
stary krab pisze:o bilet wstępu nie spytał nikt
ani nie szukał na żołędziach paskowego kodu
niektóre tylko liście pochylone ku słońcu prezentowały
swoisty żyłkowany kod genetyczny
A można (to moja wariacja na temat) na przykład w ten sposób:

"Nikt nie spytał o bilet wstępu
ani nie szukał na żołędziach paskowego kodu
tylko niektóre liście
prezentowały ten żyłkowany
genetyczny."

Generalnie sugerowałabym napisanie wiersza od nowa i posłuchanie rad Sokratexa - wyrzucić zapychacze i dekoracje oraz maksymalnie uprościć zapis. Choć, jak widzę, to dość stary utwór... Może lepiej napisać kolejny?

Pozdrawiam,
:beer:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Wałki

#9 Post autor: Alek Osiński » 08 sty 2012, 0:17

ja ostatnio lubię czytać takie opisy, pozornie nic nie wnoszące, spokojne, jakby emocjonalnie obojętne, z których trzeba
dopiero wygrzebywać emocje jak blade kiełki spod grubej warstwy liści. jestem na tak
:beer:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”