PsYcHe_123

[Gloinnen]

Zamknięta w skrzynce puszczonej na strumień
kilobajtów – nie potrafi znaleźć sobie miejsca,
choć ma go zaledwie tyle, aby zmrużyć oczy.

(Czyżby ktoś potrząsnął z zewnątrz?)

Zmyśla wciąż jeden moment. Dajmy na to: wiatr ostatecznie
zatrzasnął zimę, na sto siedemdziesiątej ósmej
stronie tekstu. Dwa różne buty zderzają się, rozpryskując
uliczną kałużę. W sieciowej kawiarni zaszeleszczą
pośpiesznie ściągane kurtki.

Zmyśla wciąż jeden moment, do środka
kokonu. Owija w pasma ciszy.

Wie, że wystarczy jedno nierozważne słowo
z początku i końca języka,
a zniknie to, co jest tylko częściowe.

I znów jej pozostaną tylko własne
dłonie. Od lat nienawidzi ich jednostajnego
huśtania; wprawiania w ruch kolejnych
skrzynek, aby trwała iluzja podróży do celu.

Dlatego połyka klucz za kluczem
nie przestając mrugać.



____________________
Glo.

[nie]

Jak list w butelce, tylko takiej zdalnie sterowanej.

[Gloinnen]

Dzięki, nie.

Podpowiedź dla gawiedzi: istnieje bajka (ale zapomniałam tytułu, niestety) o tym, jak kobieta została zamknięta w skrzyni i wrzucona do morza...

[Qń Który Pisze]

Była sobie kiedyś księżniczka Penta, w której zakochał się król... jej rodzony brat, ale ona nie chciała się zgodzić na taki związek.
Wiedziała, że król uwielbia jej palce, więc poleciła służącemu obciąć wszystkie jej palce i zanieść królowi. Król jednak wpdł w szał i kazał zamknąć ją w skrzyni i wrzucić do morza...
Bajka zakończyła się mimo wszystko dobrze, jak zwykle w bajkach, ale płynie z niej przepotężny morał: Możesz mieć, co nam najpiękniejsze, ale nigdy nie zaznasz tego piękna

[eka]

Dwa różne buty zderzają się, rozpryskując
uliczną kałużę. W sieciowej kawiarni zaszeleszczą
pośpiesznie ściągane kurtki.

Tworzenie światów to Twoja specjalność, tego ze skrzynek - szczególnie.
Lęk - połykanie kluczy. Niesamowita, rozszerzająca się w oczach pointa.

Twoją peelkę traktuję jak najbliższą przyjaciółkę. Jest taka wyrazista, bardziej niż niektórzy ze świata z drewnianymi czy metalowymi skrzynkami.