w drzwiach
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
w drzwiach
nie uniesiemy miłości
słowa
które wbijają paznokcie w przedsionki
szczytują w lękokardiogramach i toną
bo ta suka rozpacz rozrywa
im tętnice pedantycznie
często w nich umierałam aż w czarnym lipcu
na rozgrzanym asfalcie
w zamierającym dygocie
zastygły
i teraz
wchodzisz pod nimi
słowa
które wbijają paznokcie w przedsionki
szczytują w lękokardiogramach i toną
bo ta suka rozpacz rozrywa
im tętnice pedantycznie
często w nich umierałam aż w czarnym lipcu
na rozgrzanym asfalcie
w zamierającym dygocie
zastygły
i teraz
wchodzisz pod nimi
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: w drzwiach
[quote="eka"]nie uniesiemy miłości,
która wbija się paznokciami w przedsionki
szczytując w lękokardiogramach i tonie,
bo ta suka rozpacz rozrywa im
pedantycznie tętnice.
Często już w nich umierałam,
bo wcześniej się nie da czarnego lipca
dorwać na rozgrzanym asfalcie;
zastygły w zamierającym dygocie
akurat teraz , kiedy zdecydowałeś się
wejść zamiast nich wszystkich.
Eka - droga, nie obraź się tylko,
ale wiersz mi się tak spodobał,
że dla własnych potrzeb ośmieliłem się
go nieco przerobić
Przepraszam bardzo, bo daleko odbiegł od oryginału,
ale mam nadzieję, że mi wybaczysz w ramach
wyrozumiałości na kreatywne widzenie, to w sumie
jednak duży plus dla wiersza, że inspiruje...
która wbija się paznokciami w przedsionki
szczytując w lękokardiogramach i tonie,
bo ta suka rozpacz rozrywa im
pedantycznie tętnice.
Często już w nich umierałam,
bo wcześniej się nie da czarnego lipca
dorwać na rozgrzanym asfalcie;
zastygły w zamierającym dygocie
akurat teraz , kiedy zdecydowałeś się
wejść zamiast nich wszystkich.
Eka - droga, nie obraź się tylko,
ale wiersz mi się tak spodobał,
że dla własnych potrzeb ośmieliłem się
go nieco przerobić
Przepraszam bardzo, bo daleko odbiegł od oryginału,
ale mam nadzieję, że mi wybaczysz w ramach
wyrozumiałości na kreatywne widzenie, to w sumie
jednak duży plus dla wiersza, że inspiruje...

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: w drzwiach
Bardzo się cieszę, no wiesz co... jak możesz podejrzewać mnie o małostkowe ambicyjkiAlek Osiński pisze:nie uniesiemy miłości,
która wbija się paznokciami w przedsionki
szczytując w lękokardiogramach i tonie,
bo ta suka rozpacz rozrywa im
pedantycznie tętnice.
Często już w nich umierałam,
bo wcześniej się nie da czarnego lipca
dorwać na rozgrzanym asfalcie;
zastygły w zamierającym dygocie
akurat teraz , kiedy zdecydowałeś się
wejść zamiast nich wszystkich.

Fajna ta narracyjna forma, płynie.

Tylko, jak się domyślić co się kryje pod zaimkami: im, w nich, nich?
Słowa, umieranie w słowach... i śmierć, która je wyłącza z ruchu. Miłość.
To chciałam napisać. Pewnie słabo wyszło.
Za komentarz, zastanawianie się i tak mocne zatrzymanie - dziękuję.
Mocno.


- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: w drzwiach
Eko,
Alek ma rację, wiersz zatrzymuje i "zmusza" do kilkukrotnego odczytania - do, powiedziałabym - posmakowania, Smutny i mocny, oj mocny, smakuję:
Miłych snów
Lucile
Alek ma rację, wiersz zatrzymuje i "zmusza" do kilkukrotnego odczytania - do, powiedziałabym - posmakowania, Smutny i mocny, oj mocny, smakuję:
no cudne i ten neologizm - lękokardiogramy - taki trafnyeka pisze:wbijają paznokcie w przedsionki
szczytują w lękokardiogramach i toną

te słowa też "zabieram" bo trafiły we mnie - celnieeka pisze: umierałam aż w czarnym lipcu
na rozgrzanym asfalcie
w zamierającym dygocie
zastygły

Miłych snów

Lucile
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: w drzwiach
Trafiony w moj gust eko. Tak mocno gorzki, ze ech! Ale ja to lubie. Buziam Cie, za wiersz 

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: w drzwiach
Lucile, Ann - cieszę się.


- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: w drzwiach
słowa
które wbijają paznokcie w przedsionki
szczytują w lękokardiogramach i toną
bo ta suka rozpacz rozrywa
im tętnice pedantycznie
genialne, wlazło mi pod skórę, zazdroszczę ci
Piękny wiersz
które wbijają paznokcie w przedsionki
szczytują w lękokardiogramach i toną
bo ta suka rozpacz rozrywa
im tętnice pedantycznie
genialne, wlazło mi pod skórę, zazdroszczę ci

Piękny wiersz
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: w drzwiach
Dołączam swój głos na wielkie tak.
najbardziej przemawiający do mnie fragment to:" często w nich umierałam aż w czarnym lipcu
na rozgrzanym asfalcie
w zamierającym dygocie
zastygły
i teraz
wchodzisz pod nimi"


najbardziej przemawiający do mnie fragment to:" często w nich umierałam aż w czarnym lipcu
na rozgrzanym asfalcie
w zamierającym dygocie
zastygły
i teraz
wchodzisz pod nimi"

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: w drzwiach
Nula, Henryku VIII - podziękowania serdeczne.



- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: w drzwiach
Drzwi mają dwie twarze. Jedną przed drugą za. Uchylone są przyzwoleniem. Zamknięte, zatrzaskują możliwości. Zatrzaśnięte zostawiają jedynie wąski przesmyk na światło, myśli, to co można sobie tylko wyobrazić.eka pisze:...
i teraz
wchodzisz pod nimi
Lipiec jest złocisty, jeśli czarny, to znaczy, że to nie jest prawdziwy lipiec. A może aż za prawdziwy?
serdeczności Eko