wpasowywanie się w krajobraz
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
wpasowywanie się w krajobraz
próbuję otworzyć nowy zasięg
choć ciasnota ucina możliwości
jak nożem i rani
to wirtualne wysłanie w chmurę
rodzi deszcz
okno na kwitnące jabłonie
dostrajam do złagodzenia klimatu
szczypią oczy wymazywaniem historii
ponawiane próby sprowadzają oczekiwania
na skowronki
przesączam zbiory
w głowie nieskończoność
oszukuje
jak kostki lodu na powiekach
buntuje się łamiący kręgosłup
a za ścianą przeloty
sprowadzają ciekawość
choć ciasnota ucina możliwości
jak nożem i rani
to wirtualne wysłanie w chmurę
rodzi deszcz
okno na kwitnące jabłonie
dostrajam do złagodzenia klimatu
szczypią oczy wymazywaniem historii
ponawiane próby sprowadzają oczekiwania
na skowronki
przesączam zbiory
w głowie nieskończoność
oszukuje
jak kostki lodu na powiekach
buntuje się łamiący kręgosłup
a za ścianą przeloty
sprowadzają ciekawość
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2015, 13:07 przez Bożena, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: wpasowywanie się w krajobraz
Próbuję otworzyć się na nowy
zasięg - bezskutecznie; ciasna klatka
ucina możliwości. Nóż rani żywą tkankę
i wysłana w chmurę rodzę deszcz.
Równie dobrze mogą to być również
kwitnące jabłonie. Dostrojenie w ramach
łagodzenia klimatu. Szczypią oczy
wymazując historię niepowodzeń.
W oczekiwaniu na pierwszego skowronka
przesączam zbiory. W głowie nieskończoność
oszukuje - kostki lodu na powiekach, kiedy
za ścianą próbne loty sprowadzają się
do czystej ciekawości.
Fajny wiersz Bożeno, ale pewnie punkt widzenia
skłonił mnie do przeczytania po swojemu.
Dziękuję i mam nadzieję, że się nie obrazisz...
zasięg - bezskutecznie; ciasna klatka
ucina możliwości. Nóż rani żywą tkankę
i wysłana w chmurę rodzę deszcz.
Równie dobrze mogą to być również
kwitnące jabłonie. Dostrojenie w ramach
łagodzenia klimatu. Szczypią oczy
wymazując historię niepowodzeń.
W oczekiwaniu na pierwszego skowronka
przesączam zbiory. W głowie nieskończoność
oszukuje - kostki lodu na powiekach, kiedy
za ścianą próbne loty sprowadzają się
do czystej ciekawości.
Fajny wiersz Bożeno, ale pewnie punkt widzenia
skłonił mnie do przeczytania po swojemu.
Dziękuję i mam nadzieję, że się nie obrazisz...

- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: wpasowywanie się w krajobraz
- Alku- to dla mnie radość- podoba mi się zapis- boję się stosować interpunkcję- ale coraz bardziej mnie korciAlek Osiński pisze:Dziękuję i mam nadzieję, że się nie obrazisz...

Pięknie przerobiłeś- dziękuję- serdecznie pozdrawiam

- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: wpasowywanie się w krajobraz
Wiersz bardzo mi się podoba,
mam jedno malutkie zastrzeżenie - rani do żywej tkanki - i trochę dźwięczy, zwłaszcza, że jest na tego więcej, a można - tkanki - zapisać l. mnogiej
mam jedno malutkie zastrzeżenie - rani do żywej tkanki - i trochę dźwięczy, zwłaszcza, że jest na tego więcej, a można - tkanki - zapisać l. mnogiej

you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: wpasowywanie się w krajobraz
Za to i za całośćBożena pisze:przesączam zbiory
w głowie nieskończoność
oszukuje
jak kostki lodu na powiekach

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: wpasowywanie się w krajobraz
- podziękowanie składam:)coobus pisze:Za to i za całość
wiosna już się zagościła na całego

Dodano -- 11 kwie 2015, 12:32 --
- Em- pomyślęem_ pisze:Wiersz bardzo mi się podoba,
mam jedno malutkie zastrzeżenie - rani do żywej tkanki - i trochę dźwięczy, zwłaszcza, że jest na tego więcej, a można - tkanki - zapisać l. mnogiej


-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: wpasowywanie się w krajobraz
REFLEKSYJNIE - WIĘC TAK, JAK BYĆ POWINNO
Piszesz: "buntuje się łamiący kręgosłup
a za ścianą przeloty
sprowadzają ciekawość" - bardzo dobre zakonczenie!
SKŁONIŁAS MNIE DO ZADUMY ...
H8

Piszesz: "buntuje się łamiący kręgosłup
a za ścianą przeloty
sprowadzają ciekawość" - bardzo dobre zakonczenie!
SKŁONIŁAS MNIE DO ZADUMY ...

- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: wpasowywanie się w krajobraz
- Henryku to świetnie-Henryk VIII pisze:SKŁONIŁAS MNIE DO ZADUMY ...


Em- skorzystam z podpowiedzi i zmieniam

-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: wpasowywanie się w krajobraz
Zaraz po Mirku kolejny krajobraz. Może światy widziane przez nas są również przez nas stwarzane? Samotny byłby deszcz i skowronek bez człowieka. Ładnie to pomyślane, Bożeno 

-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: wpasowywanie się w krajobraz
próbuję otworzyć nowy zasięg
dostrajam
przesączam zbiory
w głowie nieskończoność wciąż oszukuje
a za ścianą
przeloty i .... ciekawość
te fragmenty złożyły mi się w całość która domaga się ode mnie ... otworzenia nowego zasięgu
stare niech zostaną w skrzyniach pamięci
mechanizmach przetrwania
chce testować nowe
własnym życiem