ponienawinność
już dawno należało
odświeżyć
wszystkie niebostyczne sufity
w głębioszarą dorosłość
przedświtów
warowne mury umbrą ochrą
i sieną rozpalić pomiędzy
stołem a łożem unikając jednako
światła i cienia
okien wytrzeszczonych
na obojętne podwórka
powieki powlec pejzażem jak śniedzią zielonym
sporyszem
się sycić
ołowianym
błękitem
cukrem umarłych
ponienawinność
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
ponienawinność
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: ponienawinność
naprzód przeczytałem "gołębioszarą" i bardziejpietrek pisze:w głębioszarą dorosłość
przedświtów
mi się jeszcze spodobało,
klimatyczny, dobry obraz, zastanawiam się tylko
nad końcówką
metafora z cukrem umarłych - intrygująca,pietrek pisze:ołowianym
błękitem
cukrem umarłych
chociaż w sumie na poły zrozumiała. dopełniacz za dopełniaczem
czynią ją trochę statyczną. czuję, że można by jej
nadać większą moc, ale to tak na marginesie...

-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: ponienawinność
spieszę wyjaśnić: octan ołowiu z racji słodkiego smaku zwany bywa cukrem ołowianym - trucizna, używana niegdyś
do produkcji barwników.
Dzięki, Alku, za wgląd
do produkcji barwników.
Dzięki, Alku, za wgląd

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: ponienawinność
Bardzo dobry tekst - warto było przeczytać. Piszesz:" sporyszem
się sycić
ołowianym
błękitem
cukrem umarłych" . Jest tak, jak być powinno: zakończenie jak pięścią w stół - zadźwięczały nożyce!
Gratuluję
H8
się sycić
ołowianym
błękitem
cukrem umarłych" . Jest tak, jak być powinno: zakończenie jak pięścią w stół - zadźwięczały nożyce!
Gratuluję

H8
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: ponienawinność
Zastanawia od tytułu, którego nie rozumiem, a neologizmów na trzy wiersze tutaj.
Cień, światło i kolory. Mroczne. I gorące.
Wiersz o walce z szarością.


Cień, światło i kolory. Mroczne. I gorące.
Wiersz o walce z szarością.
