źródła

[ks-hp]

Nie powtarzaj się: wciąż to samo
światło, migotanie przedsionków
piekła. Chcę egipskiej ciemności
i krwawiącej rzeki

w pościeli. Rozpalasz do jasna,
wolę ślepotę oczu i widzialność
nieokiełznaną wzrokiem.

Codziennie przechodzę w miejsca
niewyleżane przez ciężkość ciała,
zmieniam pozycje, rozsypuję się
w puzzle. Z podłogi można zebrać

kurz, który będzie mimo wszystko.

[eka]

Mocny,ciemny erotyzm, tęsknota, uzależnienie aż po rozpad osobowości.
Bardzo wyrazisty, dobrze trafiający obrazami wiersz.

[Alek Osiński]

Atrakcyjne obrazy. wiersz nie pozbawiony pazerności
"chcę" wolę" ustawiają spektrum świata według woli
autora, w sumie nic dziwnego, że w odpowiedzi
sprowadza się do kurzu...

i właśnie, czy to może wystarczyć "mimo wszystko"?