czarnoskóra noc szczerzy rzędy latarni.
sama już nie wiem czy kobieta za oknem istnieje naprawdę,
czy tylko deszcz płaszcząc się niedbale układa strugi.
mogłabym przysiąc, że widziałam boga, a może to kot
chodząc po kałużach szukał schronienia.
zawieszona nad kubkiem herbaty próbuję wyłowić ostatnie ciepło -
tylko to pozostało.
wiesz, nie można stale układać nieba z rozbitych luster.
łatwo się skaleczyć lub podciąć
skrzydła -
uwierz mi, to tylko suplement do listy nieszczerych życzeń.
Z zapisek szpitalnych - Laura
-
- Posty: 50
- Rejestracja: 18 lut 2015, 1:42
Z zapisek szpitalnych - Laura
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2015, 0:06 przez Redwood, łącznie zmieniany 1 raz.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Z zapisek szpitalnych - Małgorzata
Chyba pierwszy Twój wiersz, w którym peelem czynisz kobietę. Mam skojarzenie z Bułhakowem, ale pewnie chybiony to trop.
Bardzo intensywna w obrazie pierwsza metafora.
A dalej magiczny realizm kobiecego niespełnienia. Nic bym w tym wierszu nie zmieniła.
Jak dla mnie perfect!

Bardzo intensywna w obrazie pierwsza metafora.

A dalej magiczny realizm kobiecego niespełnienia. Nic bym w tym wierszu nie zmieniła.
Jak dla mnie perfect!

-
- Posty: 50
- Rejestracja: 18 lut 2015, 1:42
Re: Z zapisek szpitalnych - Laura
Dziękuję pani za miłą wizytę.
Brak tutaj odniesień do Mistrza i Małgorzaty, dlatego zmieniłem imię w tytule, by nie zbijać czytelnika z tropu.
Nie pierwszy, ale jeden z niewielu, w którym peelem jest kobieta.
Pozdrawiam. Tym razem coś mocniejszego

Brak tutaj odniesień do Mistrza i Małgorzaty, dlatego zmieniłem imię w tytule, by nie zbijać czytelnika z tropu.
Nie pierwszy, ale jeden z niewielu, w którym peelem jest kobieta.

Pozdrawiam. Tym razem coś mocniejszego

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Z zapisek szpitalnych - Laura
Słuszny zabieg, po co bohaterce rywalka, choćby fikcyjna.Redwood pisze:Brak tutaj odniesień do Mistrza i Małgorzaty, dlatego zmieniłem imię w tytule, by nie zbijać czytelnika z tropu.

Dzięki.

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Z zapisek szpitalnych - Laura
Ciekawe, ale jak dla mnie wiersz kończy się na
Pozdrawiam
końcówka mnie akurat nie przekonujeRedwood pisze:stale układać nieba z rozbitych luster.
Pozdrawiam