przepływy

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Redwood
Posty: 50
Rejestracja: 18 lut 2015, 1:42

przepływy

#1 Post autor: Redwood » 20 maja 2015, 23:45

kolejny wieczór wlewa się do głowy:

uświadamiasz sobie że mogłabyś nucić refreny
z jeszcze nienapisanych piosenek
lub składać dłonie na silnych ramionach mężczyzny

skrzypienie uśpione pod warstwą kurzu zdradza obce kroki -
na drzwiach zostawią swój oddech i ślad wyryty paznokciem

zdjęte ze snu ulice w błagalnych spojrzeniach kobiet
i ich ustach o smaku niedojrzałych śliwek czekają na miłość
to tylko korowody świateł - nocni łowcy z betonowymi twarzami
robiący sztuczki o zapachu benzyny i drogich perfum

rankiem zostają zdarte kolana i skruszone ambicje -
ziemia to śmietnik dla samotnych myśli

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: przepływy

#2 Post autor: Alek Osiński » 21 maja 2015, 1:51

Redwood pisze:kolejny wieczór wlewa się do głowy:

uświadamiasz sobie że mogłabyś nucić refreny
z jeszcze nienapisanych piosenek
lub składać dłonie na silnych ramionach mężczyzny
Redwood pisze:rankiem zostają zdarte kolana i skruszone ambicje -
ziemia to śmietnik dla samotnych myśli
Najbardziej podoba się początek i zakończenie,
środek, moim akurat zdaniem jeszcze "do ogarnięcia"...

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: przepływy

#3 Post autor: eka » 24 maja 2015, 19:06

Z ostatnim wersem mocno bym polemizowała, Red :)

Wiersz niebanalny, dokonują się przepływy wbrew intencjom, dobra metaforyka, choć zwrot składać dłonie na ramionach - nietypowy obraz wywołuje, ale może tak miało być, bo tutaj akurat ma być dosłownie.

Ulice czekające na miłość... ładnie i delikatnie.

Pozdrawiam.
:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”