Śmierci nastroje
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Śmierci nastroje
Śmierci mi się twarz nie podoba
lecz mi śmierć pachnie bzami
Śmierci mi się twarz nie podoba
a jednak krok mój za jej krokami
W Śmierci mi się też nie podoba
że zimną kochanką się zdaje
w Śmierci mi się też nie podoba
że namiętność szybko ustaje
W Śmierci mi się nie widzi
że raz tylko z nią można zgrzeszyć
W Śmierci mi się nie widzi
że nie wypuszcza z objęć opadłej podniety
W Śmierci to nie do przyjęcia
że się trzeba podpisać na wieki
W Śmierci to nie do przyjęcia
że nie da się wrócić do ziemskiej opieki
W Śmierci jestem od dawna
zniewala mnie śmiertelny spokój
W Śmierci jestem od dawna
Wolałbym z wami...
mój pokój – niepokój...
lecz mi śmierć pachnie bzami
Śmierci mi się twarz nie podoba
a jednak krok mój za jej krokami
W Śmierci mi się też nie podoba
że zimną kochanką się zdaje
w Śmierci mi się też nie podoba
że namiętność szybko ustaje
W Śmierci mi się nie widzi
że raz tylko z nią można zgrzeszyć
W Śmierci mi się nie widzi
że nie wypuszcza z objęć opadłej podniety
W Śmierci to nie do przyjęcia
że się trzeba podpisać na wieki
W Śmierci to nie do przyjęcia
że nie da się wrócić do ziemskiej opieki
W Śmierci jestem od dawna
zniewala mnie śmiertelny spokój
W Śmierci jestem od dawna
Wolałbym z wami...
mój pokój – niepokój...
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Re: Śmierci nastroje
.
Ostatnio zmieniony 24 lis 2016, 19:54 przez karolek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Śmierci nastroje
Taaaak - nie umiesz pozbyć się Śmierci? To ją pokochaj!
Dzięki za wizytę
Dzięki za wizytę
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Re: Śmierci nastroje
Ave
Śmierć twardą kochanką
bez szklanki ale z wódka
w ustach na zakręcie
małologicznym
Fajny wiersz ,tandem ryzyka do piołuna

Śmierć twardą kochanką
bez szklanki ale z wódka
w ustach na zakręcie
małologicznym
Fajny wiersz ,tandem ryzyka do piołuna


-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Śmierci nastroje
Dzięki za wizytę i opinię!
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Śmierci nastroje
Tjeri, potwierdź, że staram się recenzować obiektywnie.
Nie stwarzam miejsca dla TWA, ani wrogów serdecznych.
Od sporego czasu zajmuje się recenzjami poetyckim.
Może dlatego że lubię czytać, rozumieć, wchłaniać w siebie emocje.
Ten obszerny wstęp, to celem tego żebyś zrozumiał, iż to nie odpowiedź.
To wiersz wolny, a więc reguły autor stawia sobie sam.
Stawia je w nadziei, że zostaną zaakceptowane przez odbiorców czytelników.
Niektóre wiersze o sztywnych formach (przykładowo triolet, villanella) wymagają wręcz w swojej formie, powtórzeń, anafory.
Tu anaforę zastosowałeś jako osnowę i wątek jednocześnie.
Twoje prawo.
Prawem czytelnika jest niezaakceptować jednak takiej formy.
I ja jej nieakceptuję.
Ten nadmiar śmierci z patetycznej staje się śmieszny.
Dodatkowo nie znoszę powtarzania zaimków dzierżawnych, zwłaszcza w formie mi.
A tu jeszcze jedno narzędzie poetyckie, nadużywane zwłaszcza przez młodych poetów, jako koło tratunkowe, ewentualnie wyraz dziwności gramatycznej poezji.
Chodzi mi konkretnie o inwersje, którymi zdobisz swoje wersy.
Czas na podsumowanie.
nie przemówił do mnie ten wiersz budową , metforyką sposobem zapisu.
Sede, temat jest ciekawy i trudny.
Pozwolisz, że wkleją ci moja villanellę, która ma bardzo sformalizowaną technikę zapisu.
Ta akurat jest unowocześniona, a więc wersy nie powtarzają się dosłownie.
Testament
Nie wijcie wieńca z mirtu, płacząc, że umieram.
Wychylcie puchar wina za to, że wciąż żyję,
wszak od kołyski samej śmierć dni mi odbiera.
Codziennie z bladą damą siadam do pokera.
Twarz pełna życia zdradza, próżne me nadzieje,
toteż z każdym rozdaniem po trosze umieram.
Nierzadko znaczy karty skąpy los, przechera.
Kradnę chwile szczęśliwe i w nos mu się śmieję,
jeśli nie po dobroci, to siłą odbieram.
W szalonych eskapadach niech żadna bariera
na przeszkodzie nie staje, gdyż w pył ją rozbiję,
bo właśnie wtedy żyję, gdy niemal umieram.
Wciąż jeszcze dziewki wzrokiem z bielizny rozbieram,
chociaż, to miłość splotła pętlę na mą szyję.
Pamięć cudnych uniesień podły czas odbiera.
Dostojnie sięga zmierzchu życia villanella.
Okruchy mojej duszy w jej wersach ukryję.
Jeżeli ktoś przeczyta, nie wszystek umieram.
Niechaj więc wieniec z mirtu kto inny odbiera.
J.E.S.
Nie stwarzam miejsca dla TWA, ani wrogów serdecznych.
Od sporego czasu zajmuje się recenzjami poetyckim.
Może dlatego że lubię czytać, rozumieć, wchłaniać w siebie emocje.
Ten obszerny wstęp, to celem tego żebyś zrozumiał, iż to nie odpowiedź.
To wiersz wolny, a więc reguły autor stawia sobie sam.
Stawia je w nadziei, że zostaną zaakceptowane przez odbiorców czytelników.
Niektóre wiersze o sztywnych formach (przykładowo triolet, villanella) wymagają wręcz w swojej formie, powtórzeń, anafory.
Tu anaforę zastosowałeś jako osnowę i wątek jednocześnie.
Twoje prawo.
Prawem czytelnika jest niezaakceptować jednak takiej formy.
I ja jej nieakceptuję.
Ten nadmiar śmierci z patetycznej staje się śmieszny.
Dodatkowo nie znoszę powtarzania zaimków dzierżawnych, zwłaszcza w formie mi.
A tu jeszcze jedno narzędzie poetyckie, nadużywane zwłaszcza przez młodych poetów, jako koło tratunkowe, ewentualnie wyraz dziwności gramatycznej poezji.
Chodzi mi konkretnie o inwersje, którymi zdobisz swoje wersy.
Czas na podsumowanie.
nie przemówił do mnie ten wiersz budową , metforyką sposobem zapisu.
Sede, temat jest ciekawy i trudny.
Pozwolisz, że wkleją ci moja villanellę, która ma bardzo sformalizowaną technikę zapisu.
Ta akurat jest unowocześniona, a więc wersy nie powtarzają się dosłownie.
Testament
Nie wijcie wieńca z mirtu, płacząc, że umieram.
Wychylcie puchar wina za to, że wciąż żyję,
wszak od kołyski samej śmierć dni mi odbiera.
Codziennie z bladą damą siadam do pokera.
Twarz pełna życia zdradza, próżne me nadzieje,
toteż z każdym rozdaniem po trosze umieram.
Nierzadko znaczy karty skąpy los, przechera.
Kradnę chwile szczęśliwe i w nos mu się śmieję,
jeśli nie po dobroci, to siłą odbieram.
W szalonych eskapadach niech żadna bariera
na przeszkodzie nie staje, gdyż w pył ją rozbiję,
bo właśnie wtedy żyję, gdy niemal umieram.
Wciąż jeszcze dziewki wzrokiem z bielizny rozbieram,
chociaż, to miłość splotła pętlę na mą szyję.
Pamięć cudnych uniesień podły czas odbiera.
Dostojnie sięga zmierzchu życia villanella.
Okruchy mojej duszy w jej wersach ukryję.
Jeżeli ktoś przeczyta, nie wszystek umieram.
Niechaj więc wieniec z mirtu kto inny odbiera.
J.E.S.

* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Re: Śmierci nastroje
.
Ostatnio zmieniony 24 lis 2016, 19:55 przez karolek, łącznie zmieniany 1 raz.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Śmierci nastroje
Karolek, nie pisałem do Ciebie.
I nie pisałem o propozycjach przebudowy, bo takich nie mam.
Gdybym miał, to i tak zmieniłbym całą wymowę wiersza.
Pisałem raczej o całościowym moim odbiorze.
Fakt, wyszło to asekuracyjnie, może przez obawę, że nie zostanę potraktowany obiektywnie, na zasadzie wymiany słów.
Bałwochwalczo?
To jakaś pomyłka.
Akurat mam w repertuarze wiersz o śmierci i wiersz, który używa anafory.
W dodatku nie oceniam tego mojego wiersza wysoko.
Wydało mi się jednak ciekawe skofrontowanie go z wierszem Sede'go.
Sede, to do Ciebie.
Wydałeś mi się ciekawym facetem, toteż podszedłem z moim komentarzem bardzo swobodnie.
Raczej ku zawarciu znajomości niż krytyce.
A że bez krytyki się nie obeszło?
Przecież ja dokładnie tego samego oczekuję od Ciebie. Krytyki właśnie.
Karolku, znowu do Ciebie.
Niestety, na wielu portalach takie sekty i towarzystwa różańcowe istnieją.
I jak już trochę żyjesz na tym świecie, to doskonale o tym wiesz.
I nie pisałem o propozycjach przebudowy, bo takich nie mam.
Gdybym miał, to i tak zmieniłbym całą wymowę wiersza.
Pisałem raczej o całościowym moim odbiorze.
Fakt, wyszło to asekuracyjnie, może przez obawę, że nie zostanę potraktowany obiektywnie, na zasadzie wymiany słów.
Bałwochwalczo?
To jakaś pomyłka.
Akurat mam w repertuarze wiersz o śmierci i wiersz, który używa anafory.
W dodatku nie oceniam tego mojego wiersza wysoko.
Wydało mi się jednak ciekawe skofrontowanie go z wierszem Sede'go.
Sede, to do Ciebie.
Wydałeś mi się ciekawym facetem, toteż podszedłem z moim komentarzem bardzo swobodnie.
Raczej ku zawarciu znajomości niż krytyce.
A że bez krytyki się nie obeszło?
Przecież ja dokładnie tego samego oczekuję od Ciebie. Krytyki właśnie.
Karolku, znowu do Ciebie.
Niestety, na wielu portalach takie sekty i towarzystwa różańcowe istnieją.
I jak już trochę żyjesz na tym świecie, to doskonale o tym wiesz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Śmierci nastroje
Alchemiku, dzięki za obszerną krytykę.
Fakt, trudno się zastosować, jeśli nie mam konkretów w postaci propozycji zmiany, ale wyjaśniłeś to również.
Cenię sobie krytykę, a ta jest dla mnie "na poważnie". Więc absolutnie nie odrzucam. Przyjmuję - na zasadzie - "mi się nie podoba. bo..." - i tu, jak najbardziej, wymieniłeś swoje argumenty.
Nic do tego nie mam.
Przyznam, że nie przeczytałem całego twojego wiersza, bo nie mógłbym, nie potrafię tutaj ich porównać, czegoś wywnioskować.
Ale dziękuję za krytykę.
Karolku, Tobie też dziękuję. Rozmowa ważna jest zawsze.
Dziękuję wam obu.
Fakt, trudno się zastosować, jeśli nie mam konkretów w postaci propozycji zmiany, ale wyjaśniłeś to również.
Cenię sobie krytykę, a ta jest dla mnie "na poważnie". Więc absolutnie nie odrzucam. Przyjmuję - na zasadzie - "mi się nie podoba. bo..." - i tu, jak najbardziej, wymieniłeś swoje argumenty.
Nic do tego nie mam.
Przyznam, że nie przeczytałem całego twojego wiersza, bo nie mógłbym, nie potrafię tutaj ich porównać, czegoś wywnioskować.
Ale dziękuję za krytykę.
Karolku, Tobie też dziękuję. Rozmowa ważna jest zawsze.
Dziękuję wam obu.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Śmierci nastroje
Sede, moja dobra przyjaciólka internetowa, dobra poetka przy tym, uświadomiła mi ponad wszelką wątpliwość, że wstawienie własnego wiersza to jest zonk.
Powinienem wyszukać wiersz innego autorstwa.
Oczywiscie bardzo Cię za to przepraszam.
Po prostu tak mi sie skojarzyła tematyka i forma używająca powtórzeń.
I uwierz mi, chodziło tylko o ten a nie inny rodzaj konfrontacji.
W żadnym przypadku nie przeciwstawiam sobie wartości poetyckich, bowiem tak jak już wspomniałem, nie miałbym się nawet czym pochwalić.
To staroć, z czasów kiedy robiłem próby sprawdzania się w różnych zamkniętych formach gwoli ćwiczenia warsztatu.

Powinienem wyszukać wiersz innego autorstwa.
Oczywiscie bardzo Cię za to przepraszam.
Po prostu tak mi sie skojarzyła tematyka i forma używająca powtórzeń.
I uwierz mi, chodziło tylko o ten a nie inny rodzaj konfrontacji.
W żadnym przypadku nie przeciwstawiam sobie wartości poetyckich, bowiem tak jak już wspomniałem, nie miałbym się nawet czym pochwalić.
To staroć, z czasów kiedy robiłem próby sprawdzania się w różnych zamkniętych formach gwoli ćwiczenia warsztatu.


* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl