Kostuch.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Kostuch.

#1 Post autor: Karma » 26 lip 2015, 8:59

zarażam cię znikaniem.
jeszcze warstwa, czy dwie i zabraknie
argumentów, mogących zaboleć
bardziej niż szmer
- niestabilność co większych miast
w których przyjdzie nam umrzeć za świat,
nieobchodzący urodzin.

to esencja egoizmu, choć przecież płaczę
- karmią mnie
kałuże, którym przysiągłem posłuszeństwo.
- kapią pasmem wprost na wiatr
rozrzucający włosy na siebie, czy na marne
- z podłóg łatwiej w końcu zebrać czas,

przewodzenie.
Jagoda Mornacka.

Napoleon North

Re: Kostuch.

#2 Post autor: Napoleon North » 26 lip 2015, 10:17

Ave

Tych esencji jest aż za nadto .
Kostuch może zapiekany ?
Mniam

Fsajny wiersz :ok:

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: Kostuch.

#3 Post autor: Karma » 26 lip 2015, 11:36

No to fsajnie! :) haha.
Dzięki za wizytę i posiedonko. Wszystkiego dobrego, na nowej drodze życia.
Jagoda Mornacka.

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Kostuch.

#4 Post autor: anastazja » 26 lip 2015, 12:02

Fajne metafory - choćby ta: kałuże, którym przysiągłem posłuszeństwo. nie byle jakie wykonanie. Mnie się podoba. :)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Kostuch.

#5 Post autor: Henryk VIII » 26 lip 2015, 12:18

Witaj,
piszesz: " to esencja egoizmu, choć przecież płaczę
- karmią mnie..." i piszesz:" kapią pasmem wprost na wiatr
rozrzucający włosy na siebie, czy na marne"
Zestawiasz ( zderzasz przeciwieństwa) , co daje efekt pogłębienia emocji zawartych w tekście. Ciekawie. Zastanawiam się , czy Twój wiersz ma bardziej krzyczeć, czy szeptać o... Pozwolisz zatem, że podumam dłużej nad Twym niebanalnym tekstem... :kofe:

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: Kostuch.

#6 Post autor: Karma » 26 lip 2015, 12:27

Bardziej szeptać, aczkolwiek przecież nawet szepty są różne. Nie maja takich samych natężeń, czy nawet nie zawsze są kierowane w konkretne ucho. Szept też może być krzykiem, najprościej mówiąc. A zderzenia przeciwstawnych metaforyk, to chyba mój sposób na życie - w ogóle. Słowa ciężkie, czyny ciężkie brzmieniowo potrzebują tych lżejszych, żeby się uwypuklić. Taka karma. Dzięki, że jesteś.

Podobnie Ty, Anastazjo - piękne imię.
Jagoda Mornacka.

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Kostuch.

#7 Post autor: Sede Vacante » 26 lip 2015, 14:18

Oj, Karmo, to jest wiersz dla takiego popaprańca, jak ja!!!
Świetny, trafił mnie od pierwszego wersu, w samo serducho!
Jest w nim - dla mnie - tyle chęci ucieczki, zerwania się z tego świata, pogubienia, psychodelia nawet delikatna. Jakby pisany dla kogoś, kto zupełnie nie pasuje do tego świata i chce z niego uciec, gdzie pieprz rośnie, a przy tym wziąć ze sobą kogoś jeszcze.
Jakaś włóczęga, niepokój, nieprzystosowanie...czyli wszystko, co nosze w sobie.
Ciekaw jestem, jaka jesteś ty, osobiście. Myślę, że z ciebie kawał temperamentnej baby, co nie owija w bawełnę, pewnie byśmy się zagryźli po minucie, haha.
Rozkosznie!!!
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: Kostuch.

#8 Post autor: Karma » 26 lip 2015, 14:56

Ma mnie kto gryźć, więc nic by z tego nie było :)

I to jest cały sek tego tekstu - żeby nie uciekać samemu. Bo samotność śmierdzi pokrzywami i kłuje jakby wpadł człowiek w akacje i tam jeszcze jakiś oset zastał. To wbrew pozorom o chęć obecności chodzi. Dzieki za tak entuzjastyczne przyjęcie, nie zakochaj się tam!!! :P hahaha
Jagoda Mornacka.

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Kostuch.

#9 Post autor: Sede Vacante » 26 lip 2015, 17:49

Ja zakochuje się tylko "na żywo", spokojnie, poza tym, jestem ciężki do tego(osobowość "borderline").
Tak że to nam/mi/tobie, zdecydowanie nie grozi.

Wiersz świetny - raz jeszcze.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Karma
Posty: 635
Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20

Re: Kostuch.

#10 Post autor: Karma » 26 lip 2015, 19:19

:)
Jagoda Mornacka.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”