Pani w potarganych rajstopach,
sukience w groszki, prosto z garczka
i z wpół ogoloną głową,
sączy kolejny drink.
Zawsze miała słabą głowę, ale teraz,
nie ma już nic do stracenia.
Piątą godzinę patrzy na mijających ją
niesamotników.
Kolejny drink,
kolejna nadzieja,
kolejna godzina.
Pan o zmęczonym spojrzeniu i butach sklejonych taśmą,
rękoma pooranymi od walki, obejmuje kufel.
Nigdy nie miał słabej głowy, lecz
ostatnio piwo mu nie smakuje.
Smakowało zbyt długo.
Licząc kobiety z twarzami wszelkich utrapień,
wciąż dwa dodaje do dwóch.
Zawsze wychodzi cztery, więc
gryzie się w język, żeby nie stać się pośmiewiskiem.
Kolejna kobieta.
Kolejne ugryzienie.
Kolejna noc przy jednoosobowym stoliku.
Barman nigdy nie zakładał opaski na pusty oczodół.
Nie wstydzi się losu.
Wlewa płyny do naczyń, płacząc po cichu.
Nienawidzi tej pracy, bo
oni wszyscy umrą
przy jednoosobowych stolikach.
Kawiarenka samotnych niesamotników cz.2
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Kawiarenka samotnych niesamotników cz.2
Ostatnio zmieniony 28 lip 2015, 16:19 przez Sede Vacante, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Kawiarenka samotnych niesamotników cz.2
Lepsza ta druga część, Sede.
Choć o dwa przecinki za dużo.
Choć o dwa przecinki za dużo.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Kawiarenka samotnych niesamotników cz.2
Dzięki.
Które to przecinki? Bo bym poprawił.
Które to przecinki? Bo bym poprawił.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Kawiarenka samotnych niesamotników cz.2
Sede Vacante pisze:Pani w potarganych rajstopach,
sukience w groszki, prosto z garczka
i z wpół ogoloną głową,
sączy kolejny drink.
Zawsze miała słabą głowę, ale teraz,
nie ma już nic do stracenia.
Piątą godzinę patrzy na mijających ją
niesamotników.
Kolejny drink,
kolejna nadzieja,
kolejna godzina.
Pan o zmęczonym spojrzeniu i butach sklejonych taśmą,
rękoma pooranymi od walki, obejmuje kufel.
Nigdy nie miał słabej głowy, lecz
ostatnio piwo mu nie smakuje.
Smakowało zbyt długo.
Licząc kobiety z twarzami wszelkich utrapień,
wciąż dwa dodaje do dwóch.
Zawsze wychodzi cztery, więc
gryzie się w język, żeby nie stać się pośmiewiskiem.
Kolejna kobieta.
Kolejne ugryzienie.
Kolejna noc[,] przy jednoosobowym stoliku.
Barman nigdy nie zakładał opaski na pusty oczodół.
Nie wstydzi się losu.
Wlewa płyny do naczyń, płacząc po cichu.
Nienawidzi tej pracy, bo
oni wszyscy umrą[,]
przy jednoosobowych stolikach.

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Kawiarenka samotnych niesamotników cz.2
Fenkju!!
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"