zapadanie
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
zapadanie
dotrwajmy do jutra i czasu, który wzejdzie innymi oczami
Zrób dzisiaj szybszy zmierzch.
Gdy chusta spływa na oczy,
odrzucamy kłębek zdrowego rozsądku,
siadamy na podłodze, plecami do jutra.
Zewsząd odparowują godziny,
zostaje międzyczas,
wytrącony oczekiwaniem warg, słuchaniem pędu.
Instynktownie szukamy nad sobą dna -
tylko tutaj można pobyć w zmysłach.
Jeśli nie sufit, to co nas wstrzymuje?
Zrób dzisiaj szybszy zmierzch,
żebyś mógł zająć się melancholią.
Zrób dzisiaj szybszy zmierzch.
Gdy chusta spływa na oczy,
odrzucamy kłębek zdrowego rozsądku,
siadamy na podłodze, plecami do jutra.
Zewsząd odparowują godziny,
zostaje międzyczas,
wytrącony oczekiwaniem warg, słuchaniem pędu.
Instynktownie szukamy nad sobą dna -
tylko tutaj można pobyć w zmysłach.
Jeśli nie sufit, to co nas wstrzymuje?
Zrób dzisiaj szybszy zmierzch,
żebyś mógł zająć się melancholią.
Ostatnio zmieniony 17 lut 2016, 20:40 przez Alga, łącznie zmieniany 1 raz.
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: zapadanie
"odrzucamy kłębek zdrowego rozsądku,
siadamy na podłodze, plecami do jutra." - rewelacyjny fragment!
"Zewsząd odparowują godziny,
zostaje międzyczas,
wytrącony oczekiwaniem warg, słuchaniem pędu" - no baaa! Świetne!
Pozostałe wersy, też baaardzo dobre, masz, widzę, talent do operowania naprawdę niezwykłą metaforyką. Tak piękna, tak ciekawa, tak niespotykana.
No cóż, kolejna bardzo dobra poetka na "ósmym..."!
siadamy na podłodze, plecami do jutra." - rewelacyjny fragment!
"Zewsząd odparowują godziny,
zostaje międzyczas,
wytrącony oczekiwaniem warg, słuchaniem pędu" - no baaa! Świetne!
Pozostałe wersy, też baaardzo dobre, masz, widzę, talent do operowania naprawdę niezwykłą metaforyką. Tak piękna, tak ciekawa, tak niespotykana.
No cóż, kolejna bardzo dobra poetka na "ósmym..."!
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Re: zapadanie
jestem pod absolutnym wrażeniem.
tylko tutaj można pobyć w zmysłach
na pewno tak.
tylko tutaj można pobyć w zmysłach
na pewno tak.
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
Re: zapadanie
Sede - cieszę się niezmiernie, że tyle Ci się tu spodobało. Reszta na wyrost, więc rośnie stres przed wrzuceniem czwartego wiersza. Ale niech tam - będzie dla równiwagi 
Pozdrawiam
Oscari - frajda największa, że Cię zaskoczyłam - dziękuję za te słowa, spróbuję jeszcze kiedyś
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Oscari - frajda największa, że Cię zaskoczyłam - dziękuję za te słowa, spróbuję jeszcze kiedyś

Pozdrawiam
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: zapadanie
przeczytałem wszystkie, ale ten szczególnie przypadł mi do gustu;
wyjątkowo dobre pióro prowadzone pewną ręką

wyjątkowo dobre pióro prowadzone pewną ręką

- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
Re: zapadanie
@ As...bardzo dziękuję za czytanie i bardzo pozytywny odbiór.
Pozdrawiam

Pozdrawiam
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: zapadanie
Przygotowanie do odlotu, co by to nie oznaczało. Bez względu na koszta i przyszłość.
Wyznacznikiem jest dno, ziemia, którą jednak dobrze mieć w razie czego. To nasze przyzwyczajenia, atawizm, korzenie. Czemu dno ma być nad nami, czyżby wszystko jedno, jeśli i tak już wszystko do góry nogami.
Co powstrzymało? Przecież nie sufit. Ponownie, gdy wszystko do góry dnem.
Melancholia to z jednej strony piękne odczucie, wrażliwe, subtelne. Z drugiej choroba, choć tu mniej to się liczy. A jednak wrażliwość i przywiązanie przeważyły. Może chodziło o to, co moglibyśmy zrobić, jeśli byśmy chcieli. A może o wzajemne poświęcenie, oddanie, podporządkowanie jakiejś nadrzędnej myśli.
Zapadanie - tytuł - zmierzchu. Ale i w myślach w głąb siebie w smutku zadumie.
I już innymi oczami chcesz oglądać jutro.
Już nie cytuję najlepszych fragmentów, zrobili to inni.
Wyznacznikiem jest dno, ziemia, którą jednak dobrze mieć w razie czego. To nasze przyzwyczajenia, atawizm, korzenie. Czemu dno ma być nad nami, czyżby wszystko jedno, jeśli i tak już wszystko do góry nogami.
Co powstrzymało? Przecież nie sufit. Ponownie, gdy wszystko do góry dnem.
Melancholia to z jednej strony piękne odczucie, wrażliwe, subtelne. Z drugiej choroba, choć tu mniej to się liczy. A jednak wrażliwość i przywiązanie przeważyły. Może chodziło o to, co moglibyśmy zrobić, jeśli byśmy chcieli. A może o wzajemne poświęcenie, oddanie, podporządkowanie jakiejś nadrzędnej myśli.
Zapadanie - tytuł - zmierzchu. Ale i w myślach w głąb siebie w smutku zadumie.
I już innymi oczami chcesz oglądać jutro.
Już nie cytuję najlepszych fragmentów, zrobili to inni.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: zapadanie
Alga pisze:"...dotrwajmy do jutra i czasu który wzejdzie innymi oczami..."
Zrób dzisiaj szybszy zmierzch.
Gdy chusta spływa na oczy,
odrzucamy kłębek zdrowego rozsądku,
siadamy na podłodze, plecami do jutra.
Zewsząd odparowują godziny,
zostaje międzyczas,
wytrącony oczekiwaniem warg, słuchaniem pędu.
Instynktownie szukamy nad sobą dna -
tylko tutaj można pobyć w zmysłach.
Jeśli nie sufit, to co nas wstrzymuje?
Zrób dzisiaj szybszy zmierzch,
żebyś mógł zająć się melancholią
Witaj, pięknie poprowadzony wiersz o niezwykłym międzyczasie, tak potrzebnym, oczekiwanym, gdzie żyje się inaczej, łapie samego siebie i tego drugiego.
Zamyślenia, winobrania jaźni, gdy nic nie goni.
Oddech.

- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: zapadanie
Na wszystko możemy popatrzeć inaczej z innej perspektywy. Czemu my nie możemy, tak widzieć.
Czy jest tylko jeden punkt obserwacji? Czy właśnie sufit nie może być dnem. Tym co najgorsze.

Czy jest tylko jeden punkt obserwacji? Czy właśnie sufit nie może być dnem. Tym co najgorsze.

Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
Re: zapadanie
@lczerwosz - pięknie dziękuję za trafne odczytanie
@eka - dziękuję: winobrania jaźni - to jest to co lubię. Jeśli zerkniesz na moją malinadę, będziesz wiedzieć
pallas - tak tez - dziękuję.
Pozdrawiam
@eka - dziękuję: winobrania jaźni - to jest to co lubię. Jeśli zerkniesz na moją malinadę, będziesz wiedzieć

pallas - tak tez - dziękuję.
Pozdrawiam

oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert