Fragmenty z niewysłanego listu do Ryszarda Krynickiego

[Leszek Sobeczko]

… Magia kina jest przereklamowana i daleko jej do magii słowa,
ale łatwiej myśli się obrazem, o czym wiedzieli budowniczowie piramid.
Bo weźmy taki billboard, jako przykład, wystarczy raz spojrzeć
- przekaz podprogowy w zbyt obszernym dekolcie - i ręka sama pcha się
do portfela przy sklepowej kasie…

… Tworzenie jest formą inicjacji, wejściem do ciemnego pokoju,
gdzie po zapaleniu światła zawsze jest się kimś innym - niekoniecznie
w lepszym stoi się oświetleniu. Idę o zakład, że Pana nieraz niepokoił
widok listonosza. W kopertach są wszelkie powody na miejsce śmierci*1,
których żadna ręka nie dotknęła. Starzejemy się wszyscy po równo,
bez efektu jojo i z ubocznym skutkiem jak amen w pacierzu…

… Pan Cogito uśmiecha się na taki stan rzeczy, gdzie prócz śmierci, nic nie jest
pewne. Nie znamy się Panie Krynicki. Piszę z potrzeby, która we mnie tkwi,
od kiedy pamiętam. Przeczytałem zaledwie ułamek z Pana myśli, ale
wiem, że Bóg nie ma twarzy Morgana Freemana, a tym bardziej
daleko mu do błazenad Jimmiego Carreya. Świat jest biologicznym hazardem.
Pewnego pięknego poranka, także i ty możesz nagle wyjść z domu,
aby doń nigdy nie powrócić *2. Z ręką na sercu, przyznaję, ma Pan rację.
Spotkałem bezdomnego i nic z tego nie wynikło. Nie miałem drobnych.
Duchom niepotrzebny taki balast. Zapewne to nieprawda, jak wszystko inne...




*1 – Akt urodzenia – Ryszard Krynicki
*2 – Podróż pośmiertna (III)” – Ryszard Krynicki

[kerim13]

Trudno się o tym wypowiedzieć w dziale "Wiersze". To proza poetycka. Jak tam będzie, to się wypowiem.

[Leszek Sobeczko]

Trudno się o tym wypowiedzieć w dziale "Wiersze".

nie dziwi mnie owa trudność;

To proza poetycka.

że tak zapytam jakie ma Pani/Pan kompetencje w tym zakresie orzekania.

Jak tam będzie, to się wypowiem.

toż to szantaż, nie dziękuję.

pozdrawiam i stawiam

[kerim13]

Strasznie się tu chla, na tym portalu. Ja niezdeflorowany dziewiczek alkoholowy. Kompetencje mam takie jak każdy tutaj. Nos (duży i niezakatarzony). Brakuje mi po prostu środków poetyckich.

[Leszek Sobeczko]

Brakuje mi po prostu środków poetyckich.

a nie ma ich? a nawet gdyby, czy występowanie takowych, to warunek konieczny? o chla... cóż przepraszam, sam wypiję

pozdrawiam raz jeszcze