Zdziwniej i zdziwniej.
Zapiszę świat jednym zdaniem, tym najprostszym
– mawiał. Lecz były tylko białe plamy
poranków na ścianach.
Przez niedomknięte drzwi sączyło się życie,
w dawkach odpowiednich na krótkotrwałe
euforie. Z zapowiedzią powrotów w zimne
objęcia pościeli.
Być może wiara w obraz i podobieństwo
czyniła cuda, jednak od niechcenia.
Niestety w końcu zabrakło przekleństw,
na podorędziu.
Oraz słów, które znaczyłby coś więcej niż:
mniejszy i mniejszy.
Bez puenty
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Bez puenty
"Zdziwniej i zdziwniej" - hmmm, trochę nie bardzo rozumiem
ten prolog w kontekście wiersza, dalej - ciekawie,
a co do puenty, to chyba dosyć naturalny proces
jeśli chodzi o słowa, to trochę jak z monetą...
zły pieniądz wypiera dobry i stąd pewnie
wieczna bolączka ekonomistów języka...
Pozdrawiam
ten prolog w kontekście wiersza, dalej - ciekawie,
a co do puenty, to chyba dosyć naturalny proces
jeśli chodzi o słowa, to trochę jak z monetą...
zły pieniądz wypiera dobry i stąd pewnie
wieczna bolączka ekonomistów języka...

Pozdrawiam
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Bez puenty
Zdziwniej i zdziwniej, to dla mnie inwokacja do świata i do samego siebie. Choć może się mylę, bo świat jest wystarczająco dziwny.
Niestety, dla niektórych może wydawać się płaski i szary, a wtedy potrzebują zmian na dziwne. Dziwniejsze może być lepsze.
Może magii? Czegoś nieoczekiwanego?
I oczywiście obietnica. Ogarnę ten świat prostymi słowami, w prosty sposób. A to oczywiście jest obietnica bez pokrycia, bo świat jest zbyt skomplikowany i może najpierw należy zdziwnieć odpowiednio, żeby ogarnąć jego sens?
Życie w małych dawkach, przy ledwo uchylonych drzwiach na rzeczywistość, to raczej życie człowieka słabego, małego, lękliwego.
A wiara niespecjalnie pomaga. Modlitwa nie daje nic prócz frustracji. To może przekleństwa?
Mniejszy i mniejszy, to jednak jest puenta, a więc twój tytuł nieco oszukuje, Marcinie.
Świat wewnętrzny kurczy się przy nie używaniu świata zewnętrznego, a wszak używany był tylko w małych, niewystarczających dawkach.
I te slowa, ktorych już zaczyna brakować, to rozpacz i bunt.
Stajesz się/staję się coraz mniejszy i mniejszy.
Twoje wiersze są bardzo specyficzne, Marcinie, a jednak lubię je czytać, choć emocje muszę wyławiać ze skomplikowanych metafor.
Podoba mi się ten wiersz egzystencji, nieprzystosowania i lęku.
Niestety, dla niektórych może wydawać się płaski i szary, a wtedy potrzebują zmian na dziwne. Dziwniejsze może być lepsze.
Może magii? Czegoś nieoczekiwanego?
I oczywiście obietnica. Ogarnę ten świat prostymi słowami, w prosty sposób. A to oczywiście jest obietnica bez pokrycia, bo świat jest zbyt skomplikowany i może najpierw należy zdziwnieć odpowiednio, żeby ogarnąć jego sens?
Życie w małych dawkach, przy ledwo uchylonych drzwiach na rzeczywistość, to raczej życie człowieka słabego, małego, lękliwego.
A wiara niespecjalnie pomaga. Modlitwa nie daje nic prócz frustracji. To może przekleństwa?
Mniejszy i mniejszy, to jednak jest puenta, a więc twój tytuł nieco oszukuje, Marcinie.
Świat wewnętrzny kurczy się przy nie używaniu świata zewnętrznego, a wszak używany był tylko w małych, niewystarczających dawkach.
I te slowa, ktorych już zaczyna brakować, to rozpacz i bunt.
Stajesz się/staję się coraz mniejszy i mniejszy.
Twoje wiersze są bardzo specyficzne, Marcinie, a jednak lubię je czytać, choć emocje muszę wyławiać ze skomplikowanych metafor.
Podoba mi się ten wiersz egzystencji, nieprzystosowania i lęku.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
Re: Bez puenty
Dla mnie to obr choroby ubranej w białe prześcieradło i zamkniętej na rzeczywistość, która w dawkach niekontrolowanych, czyli w zwykłym życiu mogłaby zabić.
Lubię neologizmy, czytam to bardziej jak: zdziwniej mi, zdziwniej...
W puencie, której nie ma, mnóstwo lęku.
Zaciekawił. Pozdrawiam
Lubię neologizmy, czytam to bardziej jak: zdziwniej mi, zdziwniej...
W puencie, której nie ma, mnóstwo lęku.
Zaciekawił. Pozdrawiam
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
Re: Bez puenty
* obraz - przepraszam, emocje 

oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Bez puenty
Bardzo ciekawy.
Starając się odkryć przesłanie, zobaczyłem sobie człowieka na łożu śmierci. Takiego, który na koniec życia chce jeszcze coś po sobie zostawić, coś dopowiedzieć, może nawet śmierci się wyrwać.
Niestety, chęć była, lecz sił mniej, a z czasem i mniej nadziei.
Wiara w ocalenie pomieszana ze złością na los, zgubiła umierającego, nie dając mu kolejnego dnia.
Tak to czytam.
Starając się odkryć przesłanie, zobaczyłem sobie człowieka na łożu śmierci. Takiego, który na koniec życia chce jeszcze coś po sobie zostawić, coś dopowiedzieć, może nawet śmierci się wyrwać.
Niestety, chęć była, lecz sił mniej, a z czasem i mniej nadziei.
Wiara w ocalenie pomieszana ze złością na los, zgubiła umierającego, nie dając mu kolejnego dnia.
Tak to czytam.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Ratana
- Posty: 199
- Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07
Re: Bez puenty
Jeśli "zdziwniej" znaczy bądź bardziej dziwny, bardziej skomplikowany, bardziej intrygujacy, to tworzy ładne przeciwieństwo "mniejszy", mniej w sobie zawierający, rozczarowujacy. Ja tutaj widzę chęć ciekawego życia, przytloczona przez rutynę i zwyczajność. Albo wręcz przeciwnie, modlitwę o prosty, zrozumiały świat, ktory mozna zapisac jednym zdaniem. Ciekawy utwór, ładna klamra : )