free jazz

[em_]

w końcu wyłączyć telefon
nie słyszeć obcych głosów

sygnałów którym zamknięto uszy

dawno nie byłam nikim
dzisiaj jestem najlepiej jak umiem
bo po co konstruować kogoś
skoro można siebie bez wysiłku

rozciągam te kości i skórę
dokąd sięgam rękoma
w końcu wyłączyć telefon
być głuchą

skorzystać z każdego zniknięcia
ze wszystkich zbiorów danych

skorzystać z każdego rodzaju
męskiego
żeńskiego
nijakiego

[Alek Osiński]

Hmmm, wydaje mi się, że Peel podjął albo zamierza podjąć
decyzje o samodzielności, wyłączeniu się w imię idei
budowania własnych wartości w odcięciu od informatycznego szumu,
informacji od zawsze lepiej poinformowanych.

To słuszna idea, byle przeprowadzić ją konsekwentnie
i elastycznie, bo człowiek tak naprawdę bez "przepływu"
nie istnieje jako żywy przykład, ale może mu się
za to twórczo przeciwstawić

"rodzaj nijaki" postawiony w puencie może jednak
świadczyć o wątpliwościach co do idei. Peel boi się
jednak trochę spodziewanej bezpłciowości osamotnienia?

Pozdrawiam

[eka]

skorzystać z każdego zniknięcia
ze wszystkich zbiorów danych

skorzystać z każdego rodzaju
męskiego
żeńskiego
nijakiego

Konstruować siebie bez wysiłku.
Marzenie o wolności, mega megalistyczne. Uciec od wszystkich ról, które nam narzuca rzeczywistość.
Być wszystkim i niewidocznym.
Ot, remedium na ciernie.


Bardzo interesujący wiersz.

[em_]

Dzięki za poczytanie i komentarze,
pozdrawiam