o tym ciszej
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
o tym ciszej
o tym wiem tylko ja
i twoje oczy zaszklone
jak wyglądam za dnia
gdy zdejmujesz ze mnie
nocne zapatrzenie
i twoje oczy zaszklone
jak wyglądam za dnia
gdy zdejmujesz ze mnie
nocne zapatrzenie
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: o tym ciszej
Świetna miniatura Algo.
Rankiem bywamy brzydcy.
W dodatku kobiety bardziej niż mężczyźni, bo ci, jako że brzydka płeć wystarczy, że przeczeszą wlosy.
Oczywiście zewnętrzne piękno to złuda.
Nocne z kolei, to emocje, często tylko erotyczne, które też mogą być złudą.
A WŁAŚCIWIE NAJCZĘŚCIEJ BYWAJĄ.
Poranne
Dopiero milość i całkowita wzajemna akceptacja, pozwala widzieć miłośnie faceta w wymiętych gaciach i kobietę bez, lub z rozmazanym makijażem, która pędzi do toalety siku, w pozawijanej na plecy koszulce, porywając w biegu majtki.
Tak, że czytam jednak ten wiersz jako lirykę miłosną.
Nocne zapatrzenie zamienia się w dzienną akceptację i kolejne zapatrzenie.
To znaczy, przynajmniej chciałoby się tak.
Pamiętam, że gdy kochałem z wzajemnością, to tak było.
Rankiem bywamy brzydcy.
W dodatku kobiety bardziej niż mężczyźni, bo ci, jako że brzydka płeć wystarczy, że przeczeszą wlosy.
Oczywiście zewnętrzne piękno to złuda.
Nocne z kolei, to emocje, często tylko erotyczne, które też mogą być złudą.
A WŁAŚCIWIE NAJCZĘŚCIEJ BYWAJĄ.
Poranne
Dopiero milość i całkowita wzajemna akceptacja, pozwala widzieć miłośnie faceta w wymiętych gaciach i kobietę bez, lub z rozmazanym makijażem, która pędzi do toalety siku, w pozawijanej na plecy koszulce, porywając w biegu majtki.
Tak, że czytam jednak ten wiersz jako lirykę miłosną.
Nocne zapatrzenie zamienia się w dzienną akceptację i kolejne zapatrzenie.
To znaczy, przynajmniej chciałoby się tak.
Pamiętam, że gdy kochałem z wzajemnością, to tak było.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
Re: o tym ciszej
Alchemiku!
Najpierw mnie ucieszyło Twoje zdanie wprowadzające.
Potem walczyłam, żeby nie pamiętać Ci fraz alirycznych o porankach:
"Rankiem bywamy brzydcy.
W dodatku kobiety bardziej niż mężczyźni, (...) widzieć miłośnie faceta w wymiętych gaciach i kobietę bez, lub z rozmazanym makijażem, która pędzi do toalety siku, w pozawijanej na plecy koszulce, porywając w biegu majtki."
W zasadzie to wolę wierzyć w piękne słowa, które słyszę rankiem...
Przecież żyjemy dla tego dziennego zapatrzenia, wtedy noc i dzień zlewają się w jedną twarz.
Ale odpuszczam Ci wszystko dla ostatniego zdania.
Bardzo Ci dziękuję za te słowa.
Pozdrawiam
Najpierw mnie ucieszyło Twoje zdanie wprowadzające.
Potem walczyłam, żeby nie pamiętać Ci fraz alirycznych o porankach:
"Rankiem bywamy brzydcy.
W dodatku kobiety bardziej niż mężczyźni, (...) widzieć miłośnie faceta w wymiętych gaciach i kobietę bez, lub z rozmazanym makijażem, która pędzi do toalety siku, w pozawijanej na plecy koszulce, porywając w biegu majtki."
W zasadzie to wolę wierzyć w piękne słowa, które słyszę rankiem...

Przecież żyjemy dla tego dziennego zapatrzenia, wtedy noc i dzień zlewają się w jedną twarz.
Ale odpuszczam Ci wszystko dla ostatniego zdania.

Bardzo Ci dziękuję za te słowa.
Pozdrawiam
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: o tym ciszej
bardzo fajna mini! Lubię krótkie formy, więc jest jak najbardziej w moim guście. A rano - cóż, czasem się ludziom zdarza żałować, że ten wieczór nie skończył się przed północą, i że przeciągnął się do rana...
pozdrawiam z uśmiechem...
Ewa

pozdrawiam z uśmiechem...
Ewa
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
Re: o tym ciszej
Ewo - dziękuję za czytanie i pozytyw. Na szczęście wiersz nie o żałowaniu, a o umiejętności przeciągania nocy w dzień
Pozdrawiam

Pozdrawiam

oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
Re: o tym ciszej
Prawdziwa miłość zawarta w kilku słowach - nocne zapatrzenie.którego nie zmieni wschód słońca...
Cudowne uczucie, kiedy możemy patrzeć na drugiego człowieka nie dostrzegając wad, a jedynie zalety.
Śliczna ta miniaturka. Pozdrawiam
Cudowne uczucie, kiedy możemy patrzeć na drugiego człowieka nie dostrzegając wad, a jedynie zalety.
Śliczna ta miniaturka. Pozdrawiam
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
Re: o tym ciszej
Oskari, taka lapidarność u Cię? Niepodobna
Dzięki za wrażenia.
Elka - dziękuję za komentarz i pozytywne wrażenia
Pozdrawiam

Elka - dziękuję za komentarz i pozytywne wrażenia

Pozdrawiam
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert