głucha
- jaga
- Posty: 578
- Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33
głucha
pozornie cicha budzi demony
za drzewem szelest suchych gałęzi
to noc kroczy nieśmiało
ponuro straszno
wyobraźnia oplata mackami
umęczony umysł
ćma w pogoni za jasnością
tańczy parząc skrzydełka
mijam miejsca ziejące grozą
zmęczona z nadzieją wypatruję świtu
czekając
piszę kolejny wers
za drzewem szelest suchych gałęzi
to noc kroczy nieśmiało
ponuro straszno
wyobraźnia oplata mackami
umęczony umysł
ćma w pogoni za jasnością
tańczy parząc skrzydełka
mijam miejsca ziejące grozą
zmęczona z nadzieją wypatruję świtu
czekając
piszę kolejny wers
Ostatnio zmieniony 23 wrz 2015, 19:11 przez jaga, łącznie zmieniany 6 razy.
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: głucha
Jago, pomyślałabym nad epitetami, sporo ich tu.
Inwersję też bym rozpatrzyła - "kroczy nieśmiało".
W pierwszej strofie budujesz atmosferę, w drugiej niepotrzebnie ją określasz. Ma poczuć czytelnik i sam nazwać, intuicyjnie.
W wierszu jest potencjał, ale na Twoim miejscu pomyślałabym nad szlifem,
pozdrawiam.
Inwersję też bym rozpatrzyła - "kroczy nieśmiało".
W pierwszej strofie budujesz atmosferę, w drugiej niepotrzebnie ją określasz. Ma poczuć czytelnik i sam nazwać, intuicyjnie.
W wierszu jest potencjał, ale na Twoim miejscu pomyślałabym nad szlifem,
pozdrawiam.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: głucha
Nie wiem, Jago, ale mnie się tak przeczytało. Może się nie obrazisz...
pozornie cicha budzi demony
za drzewem szelest suchych gałęzi
to noc kroczy nieśmiało
ponuro straszno
wyobraźnia oplata mackami
umęczony umysł
ćma w pogoni za jasnością
tańczy parząc skrzydełka
mijam miejsca ziejące grozą
zmęczona z nadzieją wypatruję świtu
czekając
piszę kolejny wers
pozdrawiam serdecznie...
Ewa
pozornie cicha budzi demony
za drzewem szelest suchych gałęzi
to noc kroczy nieśmiało
ponuro straszno
wyobraźnia oplata mackami
umęczony umysł
ćma w pogoni za jasnością
tańczy parząc skrzydełka
mijam miejsca ziejące grozą
zmęczona z nadzieją wypatruję świtu
czekając
piszę kolejny wers

pozdrawiam serdecznie...
Ewa
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: głucha
Inwersja mi akurat nie przeszkadza.
Ale mocno bym wiersz okroił.
Druga strofa w ogóle wydaje mi się niepotrzebna.
A jeśli, to zupełnie inaczej.
Jaga, to jest wiersz przesycony obrazami.
Wiesz, mam wrażenie, ze wstawiłaś ten wiersz zaraz po napisaniu.
Tak jak ja swój przed chwilą.
Jeżeli jednak czuję, że wiersz jest ważny, a nie mam pewności, to odkładam go na później.
Poprawiam i znów na później.
Z tym dla tabakiery, choć ważny, akurat tak nie zrobiłem, bo pisałem emocjonalnie, a jestem dosyć pewny swojego warsztatu.
Co oczywiście nic nie znaczy.
Naprawdę chcesz, żebym pokazał Ci jak ja widziałbym ten wiersz?
To nie jest dobre, bo napisałbym swój na kanwie Twojego, zamykając Ci pewną drogę, do której mogłabyś dojść sama.
Tytuł wykorzystałbym jako początek wiersza.
Głucha jest cisza i tego nie trzeba tłumaczyć.
Wtedy zrezygnowałbym z pozornie cicha
głucha
budzi demony szelestem
suchych gałęzi
noc krocząca w ciszy
Mniej wiecej tak wyglądałby u mnie początek.
A dalej podobnie.
Zbierałbym znaczenie i staral się je upakować w mniejszą ilość słów, w metafory, przerzutnie.
Przerzutnie są niezłym środkiem wyrazu, bo otwierają drogę do dwuznaczności.
Na razie tyle.
Sam wiersz to raczej opisy niż emocje, choć próbujesz zrobić wrażenie, że te są w wierszu.
Ale tego lęku, o ktorym piszesz tak naprawdę nie ma.
Myślę, że rozumiesz o co mi chodzi.
Nie powinnaś nazywać lęku z imienia, tylko wywołać go idpowiednimi skojarzeniami.
Jurek.
Przykro mi, że jednak musiałem skrytykować.
Ale wiesz? To jest dobre, taka krytyka.
Tak pracował portal Wrzeszcze. Spytaj tabakiery, spytaj Eki, czy choćby fałszerza.
Ale mocno bym wiersz okroił.
Druga strofa w ogóle wydaje mi się niepotrzebna.
A jeśli, to zupełnie inaczej.
Jaga, to jest wiersz przesycony obrazami.
Wiesz, mam wrażenie, ze wstawiłaś ten wiersz zaraz po napisaniu.
Tak jak ja swój przed chwilą.
Jeżeli jednak czuję, że wiersz jest ważny, a nie mam pewności, to odkładam go na później.
Poprawiam i znów na później.
Z tym dla tabakiery, choć ważny, akurat tak nie zrobiłem, bo pisałem emocjonalnie, a jestem dosyć pewny swojego warsztatu.
Co oczywiście nic nie znaczy.
Naprawdę chcesz, żebym pokazał Ci jak ja widziałbym ten wiersz?
To nie jest dobre, bo napisałbym swój na kanwie Twojego, zamykając Ci pewną drogę, do której mogłabyś dojść sama.
Tytuł wykorzystałbym jako początek wiersza.
Głucha jest cisza i tego nie trzeba tłumaczyć.
Wtedy zrezygnowałbym z pozornie cicha
głucha
budzi demony szelestem
suchych gałęzi
noc krocząca w ciszy
Mniej wiecej tak wyglądałby u mnie początek.
A dalej podobnie.
Zbierałbym znaczenie i staral się je upakować w mniejszą ilość słów, w metafory, przerzutnie.
Przerzutnie są niezłym środkiem wyrazu, bo otwierają drogę do dwuznaczności.
Na razie tyle.
Sam wiersz to raczej opisy niż emocje, choć próbujesz zrobić wrażenie, że te są w wierszu.
Ale tego lęku, o ktorym piszesz tak naprawdę nie ma.
Myślę, że rozumiesz o co mi chodzi.
Nie powinnaś nazywać lęku z imienia, tylko wywołać go idpowiednimi skojarzeniami.
Jurek.
Przykro mi, że jednak musiałem skrytykować.
Ale wiesz? To jest dobre, taka krytyka.
Tak pracował portal Wrzeszcze. Spytaj tabakiery, spytaj Eki, czy choćby fałszerza.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- jaga
- Posty: 578
- Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33
Re: głucha
o jej dziękuje wam
Ewa Włodek - dzięki bardzo
Ewa Włodek - dzięki bardzo
Ostatnio zmieniony 23 wrz 2015, 7:57 przez jaga, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: głucha
omijam miejsca ziejące grozą
zmęczona wypatruję świtu- może wystarczy zapalić światło - po co czekać na świt- a jeszcze lepiej odpalić kompa i napisać wiersz
wiersz ma swoją urodę - czuje się ten strach i oczekiwanie na nadzieję

zmęczona wypatruję świtu- może wystarczy zapalić światło - po co czekać na świt- a jeszcze lepiej odpalić kompa i napisać wiersz

wiersz ma swoją urodę - czuje się ten strach i oczekiwanie na nadzieję



-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: głucha
Witaj,
celowo odkurzam utwór, albowiem to wiersz mądry i mówi między innymi o tym, co warto by przypomnieć niektórym - a mianowicie , że wyobraźni częstokroć nie trzeba drugim zazdrościć. Niektórzy lubią powiadać do poetów:" ależ ty masz bujną wyobraźnię". Niechajby sobie oni poczytali te wersy: " pozornie cicha budzi demony
za drzewem szelest suchych gałęzi
to noc kroczy nieśmiało
ponuro straszno
wyobraźnia oplata mackami
umęczony umysł..."
Wyobraźnia poety, uważam, jest mniej toksyczna dla wszelakich kręgów odbiorców, bardziej dla niego samego - bo to on musi ją dźwigać
Dobry kawałek wiersza
h8
celowo odkurzam utwór, albowiem to wiersz mądry i mówi między innymi o tym, co warto by przypomnieć niektórym - a mianowicie , że wyobraźni częstokroć nie trzeba drugim zazdrościć. Niektórzy lubią powiadać do poetów:" ależ ty masz bujną wyobraźnię". Niechajby sobie oni poczytali te wersy: " pozornie cicha budzi demony
za drzewem szelest suchych gałęzi
to noc kroczy nieśmiało
ponuro straszno
wyobraźnia oplata mackami
umęczony umysł..."
Wyobraźnia poety, uważam, jest mniej toksyczna dla wszelakich kręgów odbiorców, bardziej dla niego samego - bo to on musi ją dźwigać


Dobry kawałek wiersza

h8