Preteksty i konsekwencje, niezamierzone
gehenny.
Do ostatniego wzoru dopracowane zagłady,
z nieprzewidywalnym czynnikiem ludzkim.
Jak twierdzą kapłani tak chciał Bóg,
przykładowo wojny. Ten z apetytem
na popiół i zgliszcza.
Lub jakaś inna siła wyższa,
ta, która pcha wciąż do przodu.
Z zakazem oglądania się za siebie.
Tak czy inaczej trochę trwało
nim wymyślono koniec świata.
Realny.
Ot, człowiek i jego za każdą cenę prawdy.
Manhattan project
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Manhattan project
"tak chciał Bóg" - chyba faktycznie można tak powiedzieć,
zważywszy że twórcy bomby atomowej wcale nie byli pewni,
że od niej nie zajmą się wszystkie atomy wodoru
w atmosferze, czyli chyba również i prawdę
odkrywa się w ciemno...
zważywszy że twórcy bomby atomowej wcale nie byli pewni,
że od niej nie zajmą się wszystkie atomy wodoru
w atmosferze, czyli chyba również i prawdę
odkrywa się w ciemno...