drugi nóż

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Alga
Posty: 594
Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27

drugi nóż

#1 Post autor: Alga » 06 paź 2015, 9:02

"Ja przyszedłem się kochać"
M. Świetlicki

zostawiłam światło
musiałeś je zobaczyć przyszedłeś
nie wiem czy długo stałam pod drzwiami
omijając spojrzenie judasza
to cholerne światło jak ćmie

otworzyłam w progu próbowałam zdecydować
z którą wojną przyszedłeś
a przecież mogłam nie otwierać
(każdy może zapomnieć
albo zostawić światło w pustych kątach
jak mleko i łakocie)
przecież mogłam

ale przyszedłeś bez mikrofonu
z jednego ramienia czerń
marynarkopodobna zwisa bardziej

no więc kawa - herbata
nawet szkło z przyjemnym bielmem mogę
nastawię więcej wody
nie czmychniesz w mrok

będzie gwar w oczach do rana
potem przykryjemy się czułością
więc kawa może papieros
albo

mogłam nie otwierać teraz
cofam film a on tu jest gotuję wodę
nie wiem co z rękami
ale to żaden dylemat
nie chcę
w końcu to światło i przyszedłeś

zostajemy w przedpokoju
Ostatnio zmieniony 07 paź 2015, 12:11 przez Alga, łącznie zmieniany 3 razy.
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry


Z. Herbert

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Re: drugi nóż

#2 Post autor: Gorgiasz » 06 paź 2015, 10:23

Coś w tym jest.
Tylko czytając po raz pierwszy i drugi – gubiłem się. Tutaj rzeczywiście interpunkcja wydaje się zbędna, ale poszczególne, różniące się i następujące po sobie kolejne myśli, obrazy czy przedstawienia – rozróżnił bym wersyfikacją.
I tak:

zostawiłam światło
musiałeś je zobaczyć
przyszedłeś
nie wiem czy długo stałam pod drzwiami
omijając spojrzenie judasza
to cholerne światło
jak ćmie otworzyłam

w progu próbowałam zdecydować
z którą wojną przyszedłeś

(…)

no więc kawa - herbata
nawet szkło z przyjemnym bielmem
mogę nastawić więcej wody
nie czmychniesz w mrok

(…)

mogłam nie otwierać
teraz cofam film a on tu jest
gotuję wodę
nie wiem co z rękami
ale to żaden dylemat
nie chcę
w końcu to światło i przyszedłeś

oskari valtteri

Re: drugi nóż

#3 Post autor: oskari valtteri » 06 paź 2015, 10:25

sprytna forma. wyrazy uznania Algo :)

hm. bo jak czytałem - jakaś irytacja czytelnicza - powtórzenia (przyszedłeś), tyle czasowników, i tak od trzeciej strofki jakieś uspokojenie - mniej powtórzeń, mniej czasowników i .... doczytałem: "cofam film".
całość jest dla mnie scenariuszem - zaklęciem. peelka powtarza go i powtarza. wmawia sobie nieistniejącą jeszcze rzeczywistość. że przyszedł. ale czy ona się wydarzy. i czy peelka jej chce skoro po obejściu całego niemal mieszkania jej zamiar kończy się w przedpokoju.
fajnie, naprawdę i bez lukru ;)

Mirek
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24

Re: drugi nóż

#4 Post autor: Mirek » 06 paź 2015, 10:35

nie da się odwrócić biegu zdarzeń
brak zdecydowania się mści na nas
i zostaje żal niedosyt bo przecież można było inaczej

tak odczytuję wiersz ... nie wiem czy autorka to właśnie miała na myśli
ale ja mam :rosa:
fajnie się czytało

Awatar użytkownika
Alga
Posty: 594
Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27

Re: drugi nóż

#5 Post autor: Alga » 06 paź 2015, 14:50

Wstępnie dziękując za komentarze, podrzucam klucz:

"Olifant" Marcina Świetlickiego (37 wierszy o wódce i papierosach)

http://poema.pl/publikacja/9829-marcin- ... ki-olifant
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry


Z. Herbert

oskari valtteri

Re: drugi nóż

#6 Post autor: oskari valtteri » 06 paź 2015, 14:57

Alga pisze:Wstępnie dziękując za komentarze, podrzucam klucz:

"Olifant" Marcina Świetlickiego (37 wierszy o wódce i papierosach)

http://poema.pl/publikacja/9829-marcin- ... ki-olifant
hm. w takim razie "drugi nóż" nie jest "samodzielnym" pomysłem...
aż się prosi o jakiś cytat otwierający
- moim skromnym zdaniem
:)

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: drugi nóż

#7 Post autor: Fałszerz komunikatów » 06 paź 2015, 19:34

Biorę prawie wszystko, choć rytm szalenie neurotyczny tu przebiega, cóż, trzeba się przyzwyczaić, przecież to musi być wartka opowieść, zresztą "Olifant" ma dość podobny nerw :smoker:
Najbardziej spodobał mi się ten przedpokój, czyli stan przedpokojowy :smoker: a najmniej, ze względu na estetykę metafory i stopień oryginalności - potem przykryjemy się czułością
Prawie centon Ci wyszedł (dobrze byłoby pod spodem wymienić cytowane fragmenty i nadmienić, że należą do Mistrza :smoker:

Awatar użytkownika
Alga
Posty: 594
Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27

Re: drugi nóż

#8 Post autor: Alga » 07 paź 2015, 12:07

Gorgiasz - dziękuję za sugestie.
oskari valtteri pisze:sprytna forma. wyrazy uznania Algo :)

hm. bo jak czytałem - jakaś irytacja czytelnicza - powtórzenia (przyszedłeś), tyle czasowników, i tak od trzeciej strofki jakieś uspokojenie - mniej powtórzeń, mniej czasowników i .... doczytałem: "cofam film".
całość jest dla mnie scenariuszem - zaklęciem. peelka powtarza go i powtarza. wmawia sobie nieistniejącą jeszcze rzeczywistość. że przyszedł. ale czy ona się wydarzy. i czy peelka jej chce skoro po obejściu całego niemal mieszkania jej zamiar kończy się w przedpokoju.
Oskari - szkoda, że się rozczarowałeś ;) wiersz napisany na konkurs "Napisz to jeszcze raz". tak, irytacja zamierzona, kobieta goni pod judaszem w panice, krząta się chcąc zagadać niezdecydowanie wobec faktu, że ON TU JEST. chwilowe uspokojenie. Tylko ona obchodzi różne kąty, a zostajemy w przedpokoju sugerować może zarówno niepotrzebne zabiegi goszczące wobec otwartej potrzeby zbliżenia, do którego może wystarczy jedynie przedpokój, albo przedpokój sugeruje niezdecydowanie obydwojga i konieczność przebrnięcia przez wszystkie nonsensowne zabiegi maskujące tęsknotę za powiedzeniem wprost: "Ja przyszedłem się kochać".
chyba masz rację z cytatem ;)

Dzięki. I nie mogę uwierzyć, że mnie cytujesz! :wstyd:

Mirek pisze:nie da się odwrócić biegu zdarzeń
brak zdecydowania się mści na nas
i zostaje żal niedosyt bo przecież można było inaczej

tak odczytuję wiersz ... nie wiem czy autorka to właśnie miała na myśli

ale ja mam :rosa:
fajnie się czytało
Tak, to też miałam ;)

Fałszerz komunikatów pisze:Biorę prawie wszystko, choć rytm szalenie neurotyczny tu przebiega, cóż, trzeba się przyzwyczaić, przecież to musi być wartka opowieść, zresztą "Olifant" ma dość podobny nerw :smoker:
Najbardziej spodobał mi się ten przedpokój, czyli stan przedpokojowy :smoker: a najmniej, ze względu na estetykę metafory i stopień oryginalności - potem przykryjemy się czułością
Prawie centon Ci wyszedł (dobrze byłoby pod spodem wymienić cytowane fragmenty i nadmienić, że należą do Mistrza :smoker:

Prawie robi wielką różnicę, to w większości parafrazy, zaznaczyłam kursywą. Ciesze się, że wyszła neurotyczność peelki, oddająca trzepot myśli. Co do fragmentu z czułością, chciałam go wyraźnie przeciwstawić surowemu jak nieokorowany pień nastawieniu peela u Świetlickiego: nie przyszedłem pić wódki - ja przyszedłem się kochać. Takie zderzenie rzewnej czułości z instynktowna potrzebą ;)

Dziękuję za czytanie, sugestie i wrażenia.


Pozdrawiam
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry


Z. Herbert

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: drugi nóż

#9 Post autor: Fałszerz komunikatów » 07 paź 2015, 13:25

I ja pozdrawiam kontestatorkę myśli Mistrza :)

oskari valtteri

Re: drugi nóż

#10 Post autor: oskari valtteri » 07 paź 2015, 15:12

Alga pisze:
Oskari - szkoda, że się rozczarowałeś ;)
jej... w którym miejscu...?
nie przyznaję się do takiego stanu ;)
albo pomyliłaś się z zaczarowaniem.

jak teraz, z cytatem M.Ś. - całość dla mnie bomba :ok:

a Twój, z pralką w tle, no co ja poradzę... ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”