Małgorzata i koty

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Małgorzata i koty

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 06 paź 2015, 16:10

Może zostałabyś wiedźmą.

Nasze wojny podjazdowe o lokalnym zasięgu
i pokalane poczęcia kończą się bólem głowy.
Rano zawsze czuję się niczym sobowtór
Lucyfera – światło w półcieniach.

Coraz głębszych w okolicach oczu,
ale to tylko złudzenie życia, niewolnik
słowa odmieniam codzienność przez liczne
przypadki, ty zapisujesz potknięcia nad łóżkiem.

Właściwie jestem wdzięczny za braki i chłód
dłoni kiedy idziemy na spacer. Jak zawsze ostatni,
bo mijają nas jesienne koty, we wszystkich
odcieniach ciemności.

Kwiaty, królestwo za kwiaty.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Małgorzata i koty

#2 Post autor: eka » 07 paź 2015, 19:29

Wołanie o wyjście z półcienia. Z ciemności. Codzienności.
Intertekstualne, szekspirowskie smaczki.
Ciekawy wiersz.
Najlepsza dla mnie ostatnia strofa.
Marcin Sztelak pisze:Właściwie jestem wdzięczny za braki i chłód
dłoni [,] kiedy idziemy na spacer.

:kofe:

Awatar użytkownika
Ratana
Posty: 199
Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07

Re: Małgorzata i koty

#3 Post autor: Ratana » 07 paź 2015, 22:09

Bardzo w moim stylu! Ciekawa gra słów i melodyjne brzmienie sprawiają, że wiersz jest bardzo dobry. Podoba mi się nieśmiałe rymowanie, niby przypadkowe, np. "Lucyfera-półcieniach". Ostatnia strofa zdecydowanie najlepsza. BRAWO :bravo:

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Re: Małgorzata i koty

#4 Post autor: Gorgiasz » 07 paź 2015, 22:24

Dobry wiersz, prawdziwy taki, ciekawy układ z kursywą na początku i końcu. Sobowtór Lucyfera w półcieniach, jakbyś nie doniósł całego światła, zgubił gdzieś trochę, nie udało się, półcienie powstały.
No i jak są koty, to już mi się podoba. Obrazek

Awatar użytkownika
pallas
Posty: 1554
Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33

Re: Małgorzata i koty

#5 Post autor: pallas » 08 paź 2015, 17:19

Nawiązanie do Mistrza i Małgorzaty. Przypomina mi się fragment o przemianie Małgorzaty w wiedźmę.
Kocham tę książkę!

Pierwsza strofa ciekawa intryguję mnie jako czytelnika. Wojny są niczym, bo przynoszą szkody. A wszyscy czują się sobowtórem Diabła, ale tylko jego cieniem, który przekonany jest o czynieniu dobru.

A tak naprawdę staje się zniewolony, we wszystkich płaszczyznach. I ostatnia zwrotka, szok, bo peel jest szczęśliwy a nawet wdzięczny. Dlaczego? Po przez to widzi inaczej świat w wielu barwach jednego koloru. I ostatnie słowa, piękne są takim kontr punktem. Znaczą jakby o podpisanym cyrograf. Tytan tak widzi ten piękny i trafny wiersz.

Tytan :)

:bravo: :bravo:
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”