Podział
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Podział
Kiedy już rozszarpiemy wspólny wiersz, w ferworze
pogubimy spójniki, gdzieś z wiatrem polecą,
rozsypią się jak kryształ. Bolesne confetti
wpadnie nam prosto w gardła, będzie piekło. Morze
łez wstrzymywanych zawsze, gdy kipiało mleko
wyschnie do białej soli.
Nie jesteśmy zmienni,
dbamy o siebie samych, jak zawsze. Kochamy,
beztrosko zaplątani w dawniej podwójną nić.
pogubimy spójniki, gdzieś z wiatrem polecą,
rozsypią się jak kryształ. Bolesne confetti
wpadnie nam prosto w gardła, będzie piekło. Morze
łez wstrzymywanych zawsze, gdy kipiało mleko
wyschnie do białej soli.
Nie jesteśmy zmienni,
dbamy o siebie samych, jak zawsze. Kochamy,
beztrosko zaplątani w dawniej podwójną nić.
Ostatnio zmieniony 12 lut 2016, 18:05 przez tabakiera, łącznie zmieniany 5 razy.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Podział
I tu się wydaje moja inspiracja do wiersza, który niedawno umieściłem.
Oczywiście, najważniejszą jest moje uczucie do poetki.
Ze wstydem muszę się przyznać, że bezczelnie ukradłem Jej rozszarpywany wiersz, ponieważ miałem przyjemność czytać ten utwór przed wami.
To wiersz glównie rozliczeniowy, moim zdaniem.
O związkach bardziej lub mniej udanych. Rozszarpywanych przez osobowości zamotane w jedną nić w różnokolorowej przędzy.
Wspólny wiersz, to wspólne życie, tkanina złożona z nakładających się wątków.
Trwała, o ile układają się we wspólną przestrzeń materiału i wzoru.
Bardzo dobre obrazowanie i metafory pierwszej zwrotki. Tej, która opowiada, że nici przecinają się wzajemnie, bo z niedopasowanego materiału.
Jak zwykle, świetnie użyte metafory i słowa, które znaczą wielokrotnie poprzez podobieństwo, będąc jednocześnie przerzutniami.
Puenta też mi się podoba.
Za wyjątkiem użycia słowa ego.
Moim zdaniem jest już niepotrzebne.
Moja wersja
Nie jesteśmy zmienni,
dbamy przecież o siebie samych, jak zawsze. Kochamy,
beztrosko zaplątani, dawniej, w podwójną nić.
Bardzo dobry, gorzki wiersz, tabakiero.

Oczywiście, najważniejszą jest moje uczucie do poetki.
Ze wstydem muszę się przyznać, że bezczelnie ukradłem Jej rozszarpywany wiersz, ponieważ miałem przyjemność czytać ten utwór przed wami.
To wiersz glównie rozliczeniowy, moim zdaniem.
O związkach bardziej lub mniej udanych. Rozszarpywanych przez osobowości zamotane w jedną nić w różnokolorowej przędzy.
Wspólny wiersz, to wspólne życie, tkanina złożona z nakładających się wątków.
Trwała, o ile układają się we wspólną przestrzeń materiału i wzoru.
Bardzo dobre obrazowanie i metafory pierwszej zwrotki. Tej, która opowiada, że nici przecinają się wzajemnie, bo z niedopasowanego materiału.
Jak zwykle, świetnie użyte metafory i słowa, które znaczą wielokrotnie poprzez podobieństwo, będąc jednocześnie przerzutniami.
Puenta też mi się podoba.
Za wyjątkiem użycia słowa ego.
Moim zdaniem jest już niepotrzebne.
Moja wersja
Nie jesteśmy zmienni,
dbamy przecież o siebie samych, jak zawsze. Kochamy,
beztrosko zaplątani, dawniej, w podwójną nić.
Bardzo dobry, gorzki wiersz, tabakiero.


Ostatnio zmieniony 09 paź 2015, 0:57 przez alchemik, łącznie zmieniany 2 razy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Podział
No dobrze, przekonałeś mnie, zmieniłam.
Serdeczne dzięki za komentarz. A przede wszystkim za wnikliwą i empatyczną interpretację.
PS: Nie ukradłeś, zainspirowałeś się. A to różnica.
Serdeczne dzięki za komentarz. A przede wszystkim za wnikliwą i empatyczną interpretację.

PS: Nie ukradłeś, zainspirowałeś się. A to różnica.
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: Podział
Ciekawy tytuł, dla mnie znaczy po prosu rozdarcie siebie samego.
Podział swojej osobowości.
Idziemy dalej do pierwszej zwrotki. W niej widzę rozdarcie, brak porozumienia z samą/ym sobą.
Podział osobowości na milion kawałków jak kryształ.
Przypomina mi się baśń Andersena Królowa śniegu, a pro po kryształu podzielonego na milion kawałków.
I idąc dalej tym śladem owo lustro zmienia ludzi wpadają do oczu czy też do serca.
U ciebie z kolei do gardła. Oznacza kłótnie. Która może zniszczyć .
I nie pokazywanie łez w chwili wybuchu. Największych kłótni.
Druga zwrotka mówi, że nasza osobowości nie jest zmienna, ale dla siebie zrobi wszystko i zmieni wszystko nawet w sobie.
By zdobyć to. Ostatnie słowa mówią mi o podziale.
Jednak się kochają w tym podziale nici, które spalają ego.
Tytan tak widzi ukryty sens, drogo Doroto.
Tytan
Podział swojej osobowości.
Idziemy dalej do pierwszej zwrotki. W niej widzę rozdarcie, brak porozumienia z samą/ym sobą.
Podział osobowości na milion kawałków jak kryształ.
Przypomina mi się baśń Andersena Królowa śniegu, a pro po kryształu podzielonego na milion kawałków.
I idąc dalej tym śladem owo lustro zmienia ludzi wpadają do oczu czy też do serca.
U ciebie z kolei do gardła. Oznacza kłótnie. Która może zniszczyć .
I nie pokazywanie łez w chwili wybuchu. Największych kłótni.
Druga zwrotka mówi, że nasza osobowości nie jest zmienna, ale dla siebie zrobi wszystko i zmieni wszystko nawet w sobie.
By zdobyć to. Ostatnie słowa mówią mi o podziale.
Jednak się kochają w tym podziale nici, które spalają ego.
Tytan tak widzi ukryty sens, drogo Doroto.
Tytan

Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Podział
Związek jak pisanie wiersza, łączone myślnikami wersy nie przetrwały w bliskości.tabakiera pisze:Kiedy już rozszarpiemy wspólny wiersz, w ferworze
pogubimy łączniki, gdzieś z wiatrem polecą,
rozsypią się jak kryształ. Bolesne confetti
wpadnie do naszych gardeł, będzie piekło. Morze
łez wstrzymywanych zawsze, gdy kipiało mleko
wyschnie do białej soli.
Nie jesteśmy zmienni,
dbamy o siebie samych, jak zawsze. Kochamy,
beztrosko zaplątani dawniej w podwójną nić.
Myślniki (spoiwa dwóch egoizmów) rozpadły się. Peel ma tego świadomość.
Siebie kochamy bardziej.
Confetti i pokruszony kryształ - jak dla mnie zbyt duża różnica w jakości, zamienniki zbyt odległe w desygnatach.

- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Podział
Pallas, serdeczne dzięki za niebanalną interpretację. Skojarzenia z Królową Śniegu też miałam, pisząc ten wiersz.
Ewo, zastanawiałam się nad confetti z kryształów i postanowiłam zostawić. Confetti kojarzy mi sie z radością. No i mimo wszystko jest radość, gdy człowiek uwalnia się. Bolesna to radość, paradoksalnie.
Twoja interpretacja w sposób krótki i konkretny odzwierciedla mój zamysł.
Dzięki serdeczne.

Ewo, zastanawiałam się nad confetti z kryształów i postanowiłam zostawić. Confetti kojarzy mi sie z radością. No i mimo wszystko jest radość, gdy człowiek uwalnia się. Bolesna to radość, paradoksalnie.
Twoja interpretacja w sposób krótki i konkretny odzwierciedla mój zamysł.
Dzięki serdeczne.

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Podział
tabakiera pisze:Confetti kojarzy mi się z radością. No i mimo wszystko jest radość, gdy człowiek uwalnia się. Bolesna to radość, paradoksalnie.

Bolesna radość? Raczej nie potrafię sobie tego wyobrazić, no może... samobiczowanie się.
Tutaj, w wierszu, raczej bolesna satysfakcja z przyznania się do prawdy, do odkrycia własnego i cudzego egoizmu - jako fundamentu wszystkiego.
Dobry, refleksyjny wiersz, Dorota.

- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Podział
Prawda, Ewo.
Dzięki. Wielkie dzięki.
Dzięki. Wielkie dzięki.