Słowo
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 30 wrz 2015, 22:25
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Słowo
Narodziłeś się w bladej kołysce,
stworzony przez twoją odwieczną
Matkę - stalówkę
Ojcem twoim fragment
skroplonego kosmosu - atrament,
który oczy twe uformował z tak
licznych w jego wnętrzu gwiazd
Jesteś postacią o dwóch duszach,
stopami przykuty do nieoszlifowanego
kamienia ziemi, a myślami przekraczając
granicę wszechświata
Teraz jednak schniesz jeszcze w cieple lampy,
łapiesz pierwsze oddechy, lecz mimo to
już potrafisz marzyć o tym by stać się
wolnym jak liść niesiony przez wiatr.
stworzony przez twoją odwieczną
Matkę - stalówkę
Ojcem twoim fragment
skroplonego kosmosu - atrament,
który oczy twe uformował z tak
licznych w jego wnętrzu gwiazd
Jesteś postacią o dwóch duszach,
stopami przykuty do nieoszlifowanego
kamienia ziemi, a myślami przekraczając
granicę wszechświata
Teraz jednak schniesz jeszcze w cieple lampy,
łapiesz pierwsze oddechy, lecz mimo to
już potrafisz marzyć o tym by stać się
wolnym jak liść niesiony przez wiatr.
" Oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych? " - Z. Herbert
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Słowo
Zapisywanie wiersza tradycyjnym piórem, atramentem, już ten motyw u Ciebie się pojawił. I też w kontekście zamykania znaczeń.
Wszyscy jesteśmy z wnętrza chemicznego tygla gwiazd.
To znaczy pierwiastki, które nas tworzą. Warto o tym pamiętać.
Piszesz w stylu wysokim o rozdarciu słowa na materię i ducha. Tak, to bardzo ciekawe.
Pozdrawiam.
Wszyscy jesteśmy z wnętrza chemicznego tygla gwiazd.

Piszesz w stylu wysokim o rozdarciu słowa na materię i ducha. Tak, to bardzo ciekawe.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 30 wrz 2015, 22:25
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Re: Słowo
Bardzo dziękuje za miłe słowa. W moim poprzednim utworze jednak ukazałem ich nieśmiertelność, którą jednak może zabić nie tyle płomień, a zapomnienie, wrzucenie ich do jakiejś skrzyni na strychu, gdzie umrą. W tym utworze chciałem ukazać w pewien sposób narodziny tego jednego słowa, chciałem ukazać niezwykłość jego rodziców, jak i jego przyszłych marzeń.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
" Oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych? " - Z. Herbert
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Słowo
- udało Ci się. Z takim tematem jeszcze się nie zetknęłam. Myślę, że osobiście nie dałabym rady. Pozdrawiam.Niedzisiejszy pisze: W tym utworze chciałem ukazać w pewien sposób narodziny tego jednego słowa, chciałem ukazać niezwykłość jego rodziców, jak i jego przyszłych marzeń.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: Słowo
Ten wiersz mnie wrył mnie w ziemię.
W wierszu widzimy jak powstaję słowo.
Tworzone przez stalówkę i atrament.
Blada kołyska mam dwa skojarzenia, kartka papieru lub wyobraźnia piszącego.
Słowo się tworzy można powiedzieć wręcz, że się rodzi.
Ma i matkę i ojca dzięki, którym powstaję.
Słowo gwiazd odczytuję jak symbol.
Właśnie słów, który jest miliardy tak jak ognistych kul.
Również mówi wiersz, że słowa rodzą się w każdym piszącym.
I widać, że słowo jest potężne. Ma duszę i dlatego trzeba nad nim pracować.
Jak nad nieoszlifowanym diamentem. A także mówi, że słowa są wolne.
Tak jak poeta, pisarz czy dramaturg.
Ale słowo potrzeba wypuścić i dać innym, bo uschnie.
Tyle w ramie mojej poplątanej chyba interpretacji.
Mam zastrzeżenia chodzi o to, że albo korzystasz ze znaków interpunkcyjnych, albo nie.
Bo ja już nie wiem czemu tak piszesz może ma to cel,
ale ja nie wiem jaki.
I staraj się zastępować słowa takie jak twe, twoje i tak dalej,
ale nie znaczy to, żeby całkowicie z nich rezygnować.
Akurat tu pasują i nie ma ich w nadmiarze.
Na pewno będę wracać do tego wiersza Mateuszu.
Tytan

W wierszu widzimy jak powstaję słowo.
Tworzone przez stalówkę i atrament.
Blada kołyska mam dwa skojarzenia, kartka papieru lub wyobraźnia piszącego.
Słowo się tworzy można powiedzieć wręcz, że się rodzi.
Ma i matkę i ojca dzięki, którym powstaję.
Słowo gwiazd odczytuję jak symbol.
Właśnie słów, który jest miliardy tak jak ognistych kul.
Również mówi wiersz, że słowa rodzą się w każdym piszącym.
I widać, że słowo jest potężne. Ma duszę i dlatego trzeba nad nim pracować.
Jak nad nieoszlifowanym diamentem. A także mówi, że słowa są wolne.
Tak jak poeta, pisarz czy dramaturg.
Ale słowo potrzeba wypuścić i dać innym, bo uschnie.
Tyle w ramie mojej poplątanej chyba interpretacji.
Mam zastrzeżenia chodzi o to, że albo korzystasz ze znaków interpunkcyjnych, albo nie.
Bo ja już nie wiem czemu tak piszesz może ma to cel,
ale ja nie wiem jaki.
I staraj się zastępować słowa takie jak twe, twoje i tak dalej,
ale nie znaczy to, żeby całkowicie z nich rezygnować.
Akurat tu pasują i nie ma ich w nadmiarze.
Na pewno będę wracać do tego wiersza Mateuszu.
Tytan


Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 30 wrz 2015, 22:25
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Re: Słowo
Bardzo dziękuję za miłe słowa
W pewien sposób owszem popełniam błędy, i muszę na nie uważać, ale ja lubię po prostu pisać tak jak mi dusza mówi, i tak właśnie piszę. A jeżeli mowa o stylu to próbuję się wzorować na stylu w jakim pisał Zbigniew Herbert, nigdy w życiu nie chcę go kopiować, nie mam takiego zamiaru, po prostu próbuję wzorując się trochę na jego stylu stworzyć swój indywidualny styl.
Pozdrawiam

W pewien sposób owszem popełniam błędy, i muszę na nie uważać, ale ja lubię po prostu pisać tak jak mi dusza mówi, i tak właśnie piszę. A jeżeli mowa o stylu to próbuję się wzorować na stylu w jakim pisał Zbigniew Herbert, nigdy w życiu nie chcę go kopiować, nie mam takiego zamiaru, po prostu próbuję wzorując się trochę na jego stylu stworzyć swój indywidualny styl.
Pozdrawiam
" Oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych? " - Z. Herbert
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Słowo
Dobre, Niedzisiejszy, choć nawiązałbym bezpośrednio do słowa.
Mało kto wie, że pisało się za pomocą stalówki.
Ale niech będzie
Pióro wieczne to moje ulubione narzędzie. Ale używam zielonego atramentu.
Narodziłeś się w bladej kołysce -
matce stalówce.
Ojcem - skroplony kosmos -
atrament,
który wybrał dwoje gwiazd
z miliardów jego oczu.
Bez postaci,
a jednak stopami przykuty
do nieoszlifowanego
kamienia ziemi,
myślami przekraczając granice światów.
Teraz schniesz w cieple lampy,
w pierwszym oddechu wiersza,
wolnego jak wiatr,
dopiero narodzonego.
To tylko przykład jak ideę zmienić w wiersz.
I nie gniewaj się.
Ja już opanowałem warsztat, choć dalej się uczę.
Ucz się i Ty, choćby z przykładów.
Po to wstawiłem moją wersję.
Jurek
Mało kto wie, że pisało się za pomocą stalówki.
Ale niech będzie
Pióro wieczne to moje ulubione narzędzie. Ale używam zielonego atramentu.
Narodziłeś się w bladej kołysce -
matce stalówce.
Ojcem - skroplony kosmos -
atrament,
który wybrał dwoje gwiazd
z miliardów jego oczu.
Bez postaci,
a jednak stopami przykuty
do nieoszlifowanego
kamienia ziemi,
myślami przekraczając granice światów.
Teraz schniesz w cieple lampy,
w pierwszym oddechu wiersza,
wolnego jak wiatr,
dopiero narodzonego.
To tylko przykład jak ideę zmienić w wiersz.
I nie gniewaj się.
Ja już opanowałem warsztat, choć dalej się uczę.
Ucz się i Ty, choćby z przykładów.
Po to wstawiłem moją wersję.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Słowo
Czytając ten wiersz, mam wrażenie, że jest o czymś zupełnie innym, niż jak mówi tytuł;
o czymś poważniejszym, większym.
Nie wiem, czy to dobrze, czy źle.
W każdym razie podoba mi się.
Ładna kompozycja.
Pozdrawiam
o czymś poważniejszym, większym.
Nie wiem, czy to dobrze, czy źle.
W każdym razie podoba mi się.
Ładna kompozycja.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: Słowo
Zbigniew Herberta też lubię. Ma moc w swoich wierszach, że chce się za nim iść.
Jeżeli chodzi o kompozycję może bez tych przecinków. Myślnik jest w porządku.
I może bez tych dużych liter.
Tytan
Jeżeli chodzi o kompozycję może bez tych przecinków. Myślnik jest w porządku.
I może bez tych dużych liter.
Tytan

Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 30 wrz 2015, 22:25
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Re: Słowo
Narodziłeś się w bladej kołysce,
stworzony przez twoją odwieczną
Matkę - stalówkę.
Ojcem twoim fragment
skroplonego kosmosu - atrament,
który oczy twe uformował z tak
licznych w jego wnętrzu gwiazd.
Jesteś postacią o dwóch duszach,
stopami przykuty do nieoszlifowanego
kamienia ziemi, a myślami przekraczając
granicę wszechświata.
Teraz schniesz w cieple lampy,
łapiesz pierwsze oddechy, lecz
potrafisz marzyć by stać się
wolnym jak jesienny liść.
Nowa wersja, co sądzicie?
( wstawiłem w komentarzu by ktoś ją zauważył )
stworzony przez twoją odwieczną
Matkę - stalówkę.
Ojcem twoim fragment
skroplonego kosmosu - atrament,
który oczy twe uformował z tak
licznych w jego wnętrzu gwiazd.
Jesteś postacią o dwóch duszach,
stopami przykuty do nieoszlifowanego
kamienia ziemi, a myślami przekraczając
granicę wszechświata.
Teraz schniesz w cieple lampy,
łapiesz pierwsze oddechy, lecz
potrafisz marzyć by stać się
wolnym jak jesienny liść.
Nowa wersja, co sądzicie?

" Oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych? " - Z. Herbert
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura