Zasypuję twoje ślady popiołem
z głów braci w zdradzie,
już mnie nie znajdziesz
pośród plątaniny dróg.
Tych wydeptywanych bez celu,
od ściany do ściany.
Dam sobie radę
z nieznośną goryczą martwych snów,
rzucając je na wiatr.
I tylko z fotografii na dnie szuflady
oskarżycielko wypłowieje
feeria barw.
Rozliczenia
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Rozliczenia
Ot, gorycz. Smutek zdrady. Płowiejące barwy uczucia.
Czy tylko peel da radę zasypać popiołem tamtą drogę?
Dobry liryk.
Czy tylko peel da radę zasypać popiołem tamtą drogę?

Dobry liryk.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Rozliczenia
Takie trochę zbyt utarte wydają mi się Marcinie tym razem
użyte przez Ciebie atrybuty
"plątanina dróg, wydeptywanie bez celu, gorycz snów czy rzucanie na wiatr"
to za to bardzo imo udane:
użyte przez Ciebie atrybuty
"plątanina dróg, wydeptywanie bez celu, gorycz snów czy rzucanie na wiatr"
to za to bardzo imo udane:
Marcin Sztelak pisze:I tylko z fotografii na dnie szuflady
oskarżycielko wypłowieje
feeria barw.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Rozliczenia
Moje odczucia są podobne do Alka. Natomiast po pierwszej jest lepiej. Odkąd pamiętam Twoje wiersze wieją chłodem. Jednak lubię takie. Pozdrawiam Marcinie. 

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"