wklejam zielone źrenice

[Gajka]

Nie uwierzysz,
pierwszy raz wlepiam źrenice,
bezczelnie, do bólu.
Na zdziwionej powłoce błyszczą
gdy zmieniam kąt,
a przecież były szmaragdowe.

Wracam, prawie biegnę
i stop, tuż vis a vis
wzrok nagle łagodnieje,
głupia myślałam, że hipnoza.
Nic podobnego,
ona jest prawie nieruchoma.

Dziwny przypadek
udrapowany na szarą mumię,
syryjska Anna Maria.
Rzeźbię na jej powiekach cały świat,
zniewolona zwojem łachmanów,
powoli otwiera.

[Marcin Sztelak]

W tym wierszu, całkiem dobrym, zdecydowanie brakuje interpunkcji, bez niej skrótowość. niektórych fraz wygląda dziwnie. I ten wielokropek...

Pozdrawiam.

[karolek]

.

[Gajka]

Zmieniłam

Dziękuję za komentarz Marcinowi i Karolkowi

[lczerwosz]

Już po raz któryś czytam ten wiersz i stale nie rozumiem. Interpunkcja bardzo pomogła w jego odczytaniu, ale, widać jestem nie kumaty, nie rozumiem kim jest bohaterka Anna Maria z Syrii. Uciekinierka, prześladowana? Czy starożytna?
Dlaczego tak hipnotyzuje, choć to tylko złudzenie PL-ki. Jednak jakaś szczególna relacja. Czy powinienem o tym wiedzieć?

...
głupia, myślałam, że hipnoza
nic podobnego,
ona (jest) prawie nieruchoma.

Mimo interpunkcji, nie wiadomo kto lub co jest podmiotem tego równoważnika zdania. Czy hipnoza, jak by wynikało z gramatyki. Bo nie ta, która jest jakoby głupia, to raczej odniesienie samokrytyczne PL-ki w stylu o ja głupia. Po hipnozie a przed nic podstawiłbym kropkę.
Co nie rozwiązuje sprawy opisanej powyżej.

[Gajka]

Leszku - poprawiłam, może teraz bardziej czytelny, a ...głupia... to autorka

Interpretacja oczywiście trafiona, to -ONA - syryjska kobieta w burce i jej reakcja na moje 'wgapianie' się w jej zakamuflowane oczy.

Bardzo dziękuję za komentarz

[em_]

- Rzeźbię na jej powiekach cały świat - jakoś tak zapadło mi w pamięć..
Ciekawy wiersz,
pozdrawiam

[Gajka]

em_ dziękuję za komentarz

[Gloinnen]

beszczelnie, do bólu.

To już bezczelność!

[lczerwosz]

beszczelnie, do bólu.

To już bezczelność!

Dlaczego, nie wypada przyglądać się przyjezdnym?