żniwo

[Napoleon North]

kiedy wojna na około
z domów wióry i drzazgi
a kłamstwo na porządku dziennym
brak lekkich uśmiechów
ciężki oddech wbija w ziemię
plemię bez sensu
pisane patosem
śpiewające Honor
Bóg i Ojczyzna

krew upuszcza podniecenie
strach zdiera na skórek
paznokcie gubią się w bliznach
jesteś chłopakiem , dziewczyną
co dziś za różnica
każdy niesie swój krzyż
coraz cięższy od błędów

szukasz miłości w polu
robisz coś z niczego
a kogo obchodzą
modlitwy sztywnych
ust




żniwo zostało zebrane

[ono]

piękne

[Alek Osiński]

zdiera na skórek

zdziera naskórek? Naskórek to pół biedy...

szukasz miłości w polu
robisz coś z niczego
a kogo obchodzą
modlitwy sztywnych
ust




żniwo zostało zebrane

Czyli jesteśmy martwi za życia? Żniwo zostało zebrane?

No chyba nie, żniwo jest zbierane cały czas...

Brrr, znowu czysty pesymizm

Uciekam

[Marcin Sztelak]

Faktycznie pesymizm, ale też poparty dowodami. Jednak sam wiersz nieco chaotyczny, nieciekawy układ graficzny i zdarzyło się kilka śmiesznostek jak plemię bezsensu czy szukanie miłości w polu.

Pozdrawiam.