zaprowadź mnie do domu
zaprowadź mnie do domu
nie pójdziemy
dziś nad rzekę
tam zgasły już światła
pozostał tylko
niepewny krok
zagubionej prawdy
dziś nad rzekę
tam zgasły już światła
pozostał tylko
niepewny krok
zagubionej prawdy
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: zaprowadź mnie do domu
widzę trzy zwrotki: 1 tytuł, 2 zgasłe światła, 3 problem prawdy. Pierwszej zwrotki nie ma, ale jest potrzeba bezpieczeństwa, ciepła, miłości. Nad rzeką, miejscem beztroski, swobody może nawet odreagowywania albo spełnienia, już noc lub gorzej, nastąpił jakiś rozkład emocjonalny, utrata motywacji. Z pewnym znakiem zapytania, bowiem piszesz, że tylko dziś PL-ka nie pójdzie ze swoim partnerem. No i problem prawdy, coś umknęło, zagubiło się jednak.
Brakuje mi w tym wierszy silniejszego powiązanie ze sobą tych trzech myśli. Bo wiersz się trochę rozsypuje.
Czy to młoda dziewczyna, czy to zostaje na zawsze?
Brakuje mi w tym wierszy silniejszego powiązanie ze sobą tych trzech myśli. Bo wiersz się trochę rozsypuje.
Czy to młoda dziewczyna, czy to zostaje na zawsze?
Re: zaprowadź mnie do domu
Wiersz napisałam po informacji, o zaginięciu Ewy Tylman.
Poszukiwania, niepewność, strach przed najgorszym scenariuszem i ten obraz ''przyjaciela'' uderzyło to we mnie...może źle napisałam,
ale takie są moje odczucia...
Pozdrawiam.
Poszukiwania, niepewność, strach przed najgorszym scenariuszem i ten obraz ''przyjaciela'' uderzyło to we mnie...może źle napisałam,
ale takie są moje odczucia...
Pozdrawiam.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: zaprowadź mnie do domu
Pozwoliłem sobie nieco przerobić:
Nie pójdziemy
dziś nad rzekę
tam pozostał tylko
niepewny krok
zgasły już światła.
Oczywiście to takie moje widzenie. Ach w tytule napisałbym jednak Odprowadź, bez tylko.
Suchy tekst a jednak emocjonalny.
Pozdrawiam.
Nie pójdziemy
dziś nad rzekę
tam pozostał tylko
niepewny krok
zgasły już światła.
Oczywiście to takie moje widzenie. Ach w tytule napisałbym jednak Odprowadź, bez tylko.
Suchy tekst a jednak emocjonalny.
Pozdrawiam.
Re: zaprowadź mnie do domu
Dziękuję Marcinie za komentarz.
Podoba mi się Twoja interpretacja.
Przeróbka świetna, więcej mówi...ale Ty się na tym znasz, a ja tylko próbuję odnaleźć swoją drogę...
Pozdrawiam.
Podoba mi się Twoja interpretacja.
Przeróbka świetna, więcej mówi...ale Ty się na tym znasz, a ja tylko próbuję odnaleźć swoją drogę...
Pozdrawiam.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: zaprowadź mnie do domu
ELKA jeśli ktoś twierdzi, że zna się na poezji albo kłamie, albo oszukuje sam siebie. To nie jest budowa samochodu, albo skład zupy w proszku. To poezja, ją się czuje a nie zabija regułkami!
Re: zaprowadź mnie do domu
Marcin Sztelak pisze: ELKA jeśli ktoś twierdzi, że zna się na poezji albo kłamie, albo oszukuje sam siebie. To nie jest budowa samochodu, albo skład zupy w proszku. To poezja, ją się czuje a nie zabija regułkami!
Nie bardzo rozumiem, jaki to ma związek z moim wierszem, pisanym akurat emocjami...ale skoro wykrzyczałeś swoje zdanie,
jakiś cel to ma...
Miłego wieczoru.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: zaprowadź mnie do domu
Akurat nie wiem, czy pisanie "emocjami" sensu stricto to dobra droga.
Emocja jest zazwyczaj jakimś przypadkowym punktem wyjścia, natomiast wiersz pisze się słowami. Tworzywem poetyckim jest język i to sposób jego użycia determinuje, czy dany tekst jest poezją, do tego udaną, czy też nie. Podstawowym błędem wielu piszących jest odwrócenie tej hierarchii i pomylenie formy z treścią.
Emocja, wrażenie, refleksja - to jedno. Później trzeba mieć jednakże interesujący pomysł ubrania tychże w słowa. Tak, aby przekaz był czysty, a język użyty poprawnie pod względem stylistycznym, lecz jednocześnie odkrywczo i oryginalnie.
Nie wystarczy poruszający czułe struny temat. Nierzadko właśnie osobiste zaangażowanie w opisywane zdarzenia bardzo przeszkadza w obiektywnym oglądzie tego, co się pisze.
Pozdrawiam,
Glo.
Emocja jest zazwyczaj jakimś przypadkowym punktem wyjścia, natomiast wiersz pisze się słowami. Tworzywem poetyckim jest język i to sposób jego użycia determinuje, czy dany tekst jest poezją, do tego udaną, czy też nie. Podstawowym błędem wielu piszących jest odwrócenie tej hierarchii i pomylenie formy z treścią.
Emocja, wrażenie, refleksja - to jedno. Później trzeba mieć jednakże interesujący pomysł ubrania tychże w słowa. Tak, aby przekaz był czysty, a język użyty poprawnie pod względem stylistycznym, lecz jednocześnie odkrywczo i oryginalnie.
Nie wystarczy poruszający czułe struny temat. Nierzadko właśnie osobiste zaangażowanie w opisywane zdarzenia bardzo przeszkadza w obiektywnym oglądzie tego, co się pisze.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: zaprowadź mnie do domu
od samego początku nie mogłem sobie przypomnieć tytułu piosenki "Take me to the river", oczywiście to tylko skojarzenie przez rzekę. To jeszcze zanim podałaś związek wiersza z Ewą Tylman.
https://www.youtube.com/watch?v=zT9Bl54Y0n0
https://www.youtube.com/watch?v=zT9Bl54Y0n0
Re: zaprowadź mnie do domu
Witaj Glo.
Jest mi bardzo miło, że zaszczyciłaś mnie odwiedzinami, za co dziękuję.
poeci...jednak taka amatorka jak ja musi ''coś'' poczuć, żeby ubrać to w słowa.
Pozdrawiam.elka.
Jest mi bardzo miło, że zaszczyciłaś mnie odwiedzinami, za co dziękuję.
Nie wiem, jak mają inni, ale ja nie wyobrażam sobie pisania bez emocji...to by znaczyło, że wybieram sobie temat, siadam i piszę, wykorzystując jakieś mądre słowa wygładzone wyszukanym językiem...może tak mają prawdziwiGloinnen pisze: Akurat nie wiem, czy pisanie "emocjami" sensu stricto to dobra droga.
poeci...jednak taka amatorka jak ja musi ''coś'' poczuć, żeby ubrać to w słowa.
Pozdrawiam.elka.