Bluźniercy szukają dróg na skróty,
najprostszych zbawicieli.
Takich, którzy kiwną palcem i po krzyku,
rozdział zamknięty.
Tymczasem zdrajcy czają się w każdym,
nawet zaułku. Z wyciągniętą ręką mamrocząc:
Tak pięknie błyszczą w półmroku, niczym oczy
niezdobytych kochanek.
Na horyzoncie majaczą nagie wzgórza,
na które nikt się nie wspina. Nawet tłum
zbyt leniwy na zabawę w kamienowanie,
ku frustracji wyznawców szybkich rozwiązań.
Bluźniercy idą do domów, w ciepłych kapciach
zjeść kolacje. Zziębnięci zdrajcy rozcierają
puste dłonie, żebraczym gestem.
Samotny Mesjasz kuśtyka przed siebie.
Gdzie oczy poniosą, jak najdalej.
Hałasy
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Hałasy
Eschatologia w krzywym zwierciadle. Czy można
w ten sposób znaleźć drogę? Osobiście nie wiem,
ale w tym wypadku to tylko jakby widok z okna
kogoś kto się nigdzie nie wybiera, o ile dobrze
zrozumiałem, puszczając przodem Mesjaszy...
Pozdrawiam
w ten sposób znaleźć drogę? Osobiście nie wiem,
ale w tym wypadku to tylko jakby widok z okna
kogoś kto się nigdzie nie wybiera, o ile dobrze
zrozumiałem, puszczając przodem Mesjaszy...
Pozdrawiam