Moje miasteczko

[Piotr Zaleski]

Do mojego miasteczka
powrotów już nie ma
zarosły mchem trawą
tory kolejowe
dróżnika pochowali
nieopodal stacji
krzyż tam stoi samotny
biały i ubogi

oprócz drogi tej właśnie
to innej nie było
ona zawsze ta jedna
ćwiekami wbijana
wprost w podkłady drewniane
leżące poziomo
z horyzontu jednego
po drugi horyzont

dzisiaj w moim miasteczku
i tak nikt nie mieszka
uciec nawet nie mogli
ci którzy zostali
przecież droga zarosła
po prawdzie ta jedna
dzisiaj tylko kapliczki
i cmentarzyk stary.


pażdziernik 2015

[tabakiera]

Smutny obraz wymarłego miasteczka.
Ach, ta emigracja!

[Marcin Sztelak]

Nostalgiczny wiersz i nie wiadomo czy to miasteczko faktycznie umarło czy peel zmienił perspektywę, ot proste nad rzeką, której nie ma.
Technicznie to pozbyłbym się tam, tej, ta.

Pozdrawiam.

[Alek Osiński]

Trochę konwencjonalnie, ale w sumie trudno coś więcej zarzucić wierszowi,
na plus jak dla mnie na pewno druga strofa - zdaje się wyrastać ponad
pozostałe...

Pozdrawiam

[ono]

Trochę konwencjonalnie

proszę o wyjaśnienie mnie, autorowi i reszcie komentujących , co znaczy konwencjonalnie w odniesieniu do tego wiersza! bo zabrzmiało to jak zarzut/zbrodnia.
w sprawie konwencjonalnosci wypowiadał się Różewicz vide : http://www.e-splot.pl/?pid=articles&id=1030, wspomniano o konwecjonalności w : https://books.google.pl/books?id=0AS-KF ... próbowałem znaleźć jasne określenie konwencjonalności wiersza i...pustka . Pojęcie konwencjonalności jest mi znane, ale o co tu chodzi w tym zarzucie!!!

wg mnie wiersz bez wad, mało tego stworzył mi jasny, piękny obraz tego miasteczka , na palecie zwanej poezją. Czy można chcieć czegoś więcej!