Bagatela

[Marcin Sztelak]

Śpijcie spokojnie jednonocni kochankowie,
niech wam się śnią bezpieczne przystanie.
Pożar już zgasł, jutro spojrzycie w lustro,
z powątpiewaniem.

Później rytuał: zadzwonię, trzaśnięcie drzwiami
i głęboki oddech. Po obu stronach
korytarza.

Świtanie spadnie pod nogi, nie obiecując
nic w zamian. Zatrzeszczą kroki niosąc
rozgrzeszenie.

Przecież obrazy ulegną zatarciu, jak zawsze.
Być może wieczorem zabraknie dobranoc,
ale będzie musiało wystarczyć wzruszenie ramion.

Lub pusty pocałunek wysłany w przestrzeń.
Beznadziejnie.

NOWA WERSJA:

Śpijcie spokojnie jednonocni kochankowie,
niech wam się śnią bezpieczne przystanie.
Pożar już zgasł, jutro spojrzycie w lustro,
z powątpiewaniem.

Później rytuał: zadzwonię, trzaśnięcie drzwiami
i głęboki oddech. Po obu stronach
korytarza.

Świtanie spadnie pod nogi, nie obiecując
nic w zamian. Wieczorne rozgrzeszenie przyniesie
dobranoc.

[Niedzisiejszy]

Bardzo mnie Twój wiersz zaciekawił
Podmiotami są osoby szukające zarazem przyjemności cielesnych, zwykle kończy się na jednorazowym spotkaniu, ich sumienia ich rozgrzeszają, ale serca wbrew pozorom pragną ustatkowania, szczęścia, bliskości drugiej osoby, ale niestety zamiast tego odnajdują tylko pustkę.
Gratuluję świetnego wiersza
Pozdrawiam

[eka]

Ja bym tyle zostawiła. I tak pełne są zgorzknienia cytowane wersy, ale miękką, czułą apostrofą objęte. To trudna sztuka.

Końcówka - taka na siłę, aby wzmocnić przekonanie o marności związków, ale de facto przerysowana, nie spełnia swojej roli.
Niepotrzebny, agresywny akcent.

Śpijcie spokojnie jednonocni kochankowie,
niech wam się śnią bezpieczne przystanie.
Pożar już zgasł, jutro spojrzycie w lustro,
z powątpiewaniem.

Później rytuał: zadzwonię, trzaśnięcie drzwiami
i głęboki oddech. Po obu stronach
korytarza.

Świtanie spadnie pod nogi, nie obiecując
nic w zamian.

[Halina S]

Pierwsza strofa najbardziej mi się podoba, a propozycja eki jest jak dla mnie idealna

przepraszam, że tu spytam, bo za chorobę nie mogę się rozeznać
Jak mam znaleźć miejsce, gdzie się głosuje na wiersz miesiąca. Gdyby był Pan tak uprzejmy, proszę o pomoc, krok po kroku. Zajrzę później

[she]

Bardzo dobrze się czyta.
Takie oszczędne, trochę "twarde" pisanie w niektórych obszarach, moim zdaniem, sprawdza się wyjątkowo dobrze.
Podoba mi się, ale ja osobiście na pewno ciachnęłabym "beznadziejnie". Mam wrażenie, że puenta faktycznie zbyt się rozciąga.
Pozdrowienia!

[Marcin Sztelak]

Pomyśle nad skrótem. Halino ja wchodzę w link w wiadomości dotyczącej głosowania na pw. Dokładnie Wybieramy wiersz i prozę miesiąca ma tytuł ta wiadomość. Akurat w tym miesiącu jest zamieszanie z powodu bana.

[she]

Albo można ze strony głównej w PLEBISCYTY

[Halina S]

Dziękuję Państwu bardzo za pomoc

dobrej nocy

[Marcin Sztelak]

Skróciłem, bo faktycznie się rozgadałem w końcówce całkiem niepotrzebnie.

Pozdrawiam.

[Bożena]

Nowa wersja zdecydowanie na plus-