legenda

[tea]

Nikt naprawdę nie przeszedł
przez Morze Czerwone
za to przez Morze Słone
wytyczono szlaki
Przemierzał je kilka razy
kto szukał Itaki
lub jak Ikar niebacznie
wzleciał w słońca stronę

Nikt naprawdę nie zmienił
dzbana wody w wino
jedynie nasza wiara
jest przyczyną cudu
A głaz pozostał w miejscu
lecz jest baśń dla ludu
którym rządzi po równo
nagroda i kara

Każdy z nas kiedyś przeszedł
poprzez Morze Słone
przez które dawno
wytyczono szlaki

Nikt naprawdę nie przeszedł
przez Morze Czerwone

[Alek Osiński]

Dobry wiersz, ale co do przesłania, to myślę jednak, że w każdym starym
podaniu jest przynajmniej ziarno prawdy, choćby z tego powodu, że w zamierzchłych
czasach sztuka pisania była nieczęsta, a materiały do jego uwieczniania drogie
i zapisywało się rzeczy najważniejsze, raczej nie było czasu ani środków
na fantazmaty.

Przy okazji, w źródłowych tekstach nie chodzi oczywiście o "Morze Czerwone"
a o morze trzcin, to jeden z większy błędów translatorskich jeśli chodzi o Biblię.

Pozdrawiam

[Gorgiasz]

Bardzo dobry i mądry wiersz. Piękna, zamknięta kompozycja - domyślnie powtarzająca się historia, jak w zaklętym kręgu.

W trzecim wersie, "ł" zgubiło kreseczkę.

[ELKA]

Nikt naprawdę nie zmienił
dzbana wody w wino
jedynie nasza wiara
jest przyczyną cudu

Nawet najwięksi ateiści, nie byli i nie są w stanie podważyć życia na ziemi - Jezusa, a tym samym Jego nauki. Ty natomiast z wielką pewnością siebie, uderzasz w cud, który miał miejsce w Kanie Galilejskiej...

''Nikt naprawdę nie zmienił
dzbana wody w wino''

Nie, żebym się złościła, czy miała pluć jadem, tylko żal mi pierwszych chrześcijan, którzy umierali za wiarę, żal mi mojej wiary, której ktoś przeczy, a przecież ja nie wymagam, żeby wierzył... tylko nie dotykał w ten sposób, tak, jak ja nie tykam ateizmu.

Gdy pomyślę o islamistach, którzy giną z imieniem Allaha na ustach, widzę, że ich wiara przetrwa, bo my swojej nie potrafimy uszanować, więc siłą rzeczy będziemy im czyścić buty, może wtedy modląc się do ''naszego'' Boga o wyprowadzenie z niewoli.

Wiersz jest bardzo dobrze napisany, jedynie z treścią zgodzić się nie mogę...

Pozdrawiam. elka.

[Marcin Sztelak]

Dobrze napisany wiersz, prosto, bez udziwnień. A że nikt naprawdę nie przeszedł przez morze czerwone to fakt, mimo bezsensownych prób udowodnienia, że to możliwe. A do tego dochodzi to, co napisał Alek.
W pierwszej zwrotce zabrakło Ł w Słone.

Pozdrawiam.

[tea]

Dziękuję za miłe słowa. ELKA - nie jestem ateistką:). Wiersz pisany w chwili dobijającej deprechy, kiedy prócz sznurka żadne rozwiązanie nie wydaje się możliwe. A któż z nas nie wątpił....

Literówki zaraz poprawiam. Do pisania należy załozyć okulary.

[eka]

przez Morze Słone
wytyczono szlaki
Przemierzał je kilka razy
kto szukał Itaki
lub jak Ikar niebacznie
wzleciał w słońca stronę

Święta prawda, za odwagę się płaci, zawsze.
Dobry, mocny przekaz w wierszu.

[Hosanna]

podoba mi się

ale to nie jest wiersz biały przecież (nie ta kategoria)
jako biały nieco inaczej bym go poprowadziła ale tak to inna kategoria
nie mam w niej doświadczenia ani wiedzy ani nawet intuicji

[Henryk VIII]

Używasz w wierszu wielkich liter; tytuł, który się zaczyna małą radzę poprawić Poza tym o.k.
H8

[Bożena]

Drażni mnie trochę w wierszu tryb oznajmujący, wolałabym przypuszczający, ale autor ma zawsze rację i tytuł- wiara chrześcijańska zbyt potężna by sprowadzać ją do legendy- niemniej oczywiście prawo autora tak uważać- ja nie odnajduję w wierszu nic dla siebie- pozdrawiam