Żywiołak. Ziemiomoc.

[Karma]

Odkąd twój głos przypomina
powódź dekady, częściej milknę
- dogasam, schowany
za płaszczem z liści akacji.

Tym częściej,
im bardziej zdaję sobie sprawę,
że to jedynie ułamek

ciebie lub mnie.

[Marcin Sztelak]

Miałem już okazję skomentować na innej stronie. Wiersz świetny, w nienagannej szacie graficznej. Ale tym razem tytuł wywołuje we mnie wybitnie negatywne skojarzenia - z takimi pseudopowieściami w nieskończonej liczbie tomów...

Pozdrawiam.

[Karma]

Hm? Nie mogłeś mieć możliwości komentować na innej stronie.

[Halina S]

Świetny wiersz! Schowany za płaszczem z liści akacji - tego bym w życiu nie wymyśliła, cudne.

[alchemik]

No i co mam powiedzieć?
Jak zwykle popis metaforyczny.
Poeta z ciebie niewątpliwy.
Tytułem sobie zadrwiłeś, jak mniemam, choć ma pośrednie odniesienie do poetyckiej sytuacji wrośnięcia w Ziemię - Gaję w oczekiwaniu na inne żywioły niż Ty. Choćby deszcz, a najlepiej burzę, ktora zmiecie te listki akacji i postawi Cię nagim/ nagą przed spełnioną miłością.

Jurek,
mimo wszystko twój przyjaciel.

[Marcin Sztelak]

A jednak, na 100% że się tak metaforycznie wyraże.

[Karma]

Dobrze, masz rację Marcinie - nie zauważyłem, że się już wyłonił :P
Co do tytułu - będą takie tylko 4 - więc jakoś może przeżyjesz :P

Dzięki Halino.

Jurku - tytuły są, jakby to powiedzieć - (zapomniałem słowa). W sensie, tekst o wietrze nazwany był ogniem (Światłotoczyć). Dlatego tekst o wodzie, nazywam Ziemią. Dzięki za wizytę

[eka]

Ta powódź stulecia jako ułamek bohaterów bardzo mi się podoba. Myślisz sobie, czytając o mocy ich relacji, co za wielkość i płynność kształtowania. Łyk żywiołu jak najbardziej się mieści na metaforycznym podłożu.

Rytm pierwszej zwrotki przypomina trochę jeden z Pocałunków Jasnorzewskiej.
Łagodny wiersz, pogodzony z czasową odmianą w zapisywanej chwili.
---------------------------
Nieodparcie kusi mnie chęć zamiany żywiołaka w wilkołaka, skojarzenie zapewne od czapy.

[Bożena]

Skondensowany i piękny-

[Karma]

Wilkołaka? Nie tak kompletnie od czapy - niemniej, cykl tyczy się konkretnych spraw, więc... Będzie tych Żywiołaków więcej Za dużo fantastyki, wśród czytanych książek pozwala sobie wyobrażać niemal wszystko. Cieszę się, że ze mnie nie zrezygnowałaś, pomimo ostatniej drobniutkiej sprzeczki. Bo Cię lubię. Dzięki za wizytę.

Tobie Bożeno też