nuda nuda nuda

[@psik]

chodź
na trampolinie
podskoczymy do gwiazd
zanurzymy dłonie

z drogą mleczną pod nosem
mrużąc od wiatru
wciągamy pył

chodź
na trampolinie
podskoczymy gwiazdom
pokazując im fuck you

[Gloinnen]

Wiersz ciekawy. Podoba mi się zwłaszcza jego pointa - przewrotna klamerka z pierwszą.

Trochę zastanawia mnie fraza "mrużąc od wiatru" - co mrużąc?

"wciągamy pył" - chyba nikogo nie namawiasz do dragów?



Pozdrawiam,

Glo.

[skaranie boskie]

pokazując im fuck you

Ależ drogi Morderco!
Pan ksiądz na to mówi "znak pokoju".

A skoro cały wiersz dobry jest i mocno pokojowy, to dla zabicia czegoś co zwiesz

nuda nuda nuda

można i fuckenkreuza pokazać.
Wiesz jak to wygląda? :hahaha: :hahaha: :hahaha:
:maczuga:

[@psik]

Trochę zastanawia mnie fraza "mrużąc od wiatru" - co mrużąc?

"wciągamy pył" - chyba nikogo nie namawiasz do dragów?

dwa pytania pomocnicze:

co można mrużyć?
jaki pył jest w drodze mlecznej?

[Gloinnen]

Pyłu z drogi mlecznej nie testowałam jeszcze na sobie. Kto wie?



Glo.

[@psik]

Pyłu z drogi mlecznej nie testowałam jeszcze na sobie. Kto wie?



Glo.

ojtam ojtam to znany od stuleci proszek wybielający

[NathirPasza]

Środkowa strofa z innej bajki. Całość taka sobie. Zakładając, że treść ma czemuś służyć.

Samo odniesienie do Drogi Mlecznej i gwiazd jest już mocno wytarte. Wrażenia powtarzalności nie zaciera tu nawet fuck you, chociaż sprawia, że puenta jest zabawna.

Co do drugiej strofy jeszcze:

z drogą mleczną pod nosem
mrużąc od wiatru
wciągamy pył

Co mrużąc? Nos? Drogę Mleczną? Bo zaraz potem jest bezpośrednie odniesienie do pierwszego wersu (razem podkreślone).

Pozdrawiam
NP

[@psik]

NP - wymyśliłem kiedyś sobie taka piosenkę jadąc samochodem - można w niej jeszcze trochę pogrzebać

dzięki za wizytę

[skaranie boskie]

wciągamy pył

Ach jak przyjemnie,
kołysać się... :hahaha: :hahaha: :hahaha:

[ovoc_ziemii]

Dziwne, nigdy nie zwróciłam uwagi na to, że przy mrużąc nie ma nic, co można byłoby zmrużyć.
Być może mózg dopowiadał brakujący wyraz.