Kolejny spacer Mariacką
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Kolejny spacer Mariacką
Wybuchła,
jak zwykle o tej porze słońca.
Wciąż chłodno, a jednak komary wyrywają się
z zaklętych, jantarowych form.
Powtarzam swoją wędrówkę z jesieni.
Mam więcej czasu.
Przemierzam więc, tu i tam.
Już znam po imieniu dawno umarłych patrycjuszy.
A bazylika przede mną - raz!
Raz za plecami.
Zwierciadła okiennych wystaw
perfidnie
pokazują mi, że jestem sam.
Opuszczam uliczkę.
Odtąd będę szczególnie ją kochał.
Chociaż taka krótka.
Na Moście Chlebowym kanału Raduni
brakuje jednej kłódki.
http://www.osme-pietro.pl/wiersze-biale ... 19253.html
jak zwykle o tej porze słońca.
Wciąż chłodno, a jednak komary wyrywają się
z zaklętych, jantarowych form.
Powtarzam swoją wędrówkę z jesieni.
Mam więcej czasu.
Przemierzam więc, tu i tam.
Już znam po imieniu dawno umarłych patrycjuszy.
A bazylika przede mną - raz!
Raz za plecami.
Zwierciadła okiennych wystaw
perfidnie
pokazują mi, że jestem sam.
Opuszczam uliczkę.
Odtąd będę szczególnie ją kochał.
Chociaż taka krótka.
Na Moście Chlebowym kanału Raduni
brakuje jednej kłódki.
http://www.osme-pietro.pl/wiersze-biale ... 19253.html
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Kolejny spacer Mariacką
Jurku,
w klamrę dwóch spacerów - jesiennego i wiosennego - zamknięta miłość.
Ładnie, choć smutno.
A tak, zamyśliłam się, zasmuciłam i zaraz pójdę na spacer "moją Gołębią",
która swój bieg zaczyna od "deszczowej" Brackiej.
Moja rada, Alchemiku, pospaceruj inną ulicą, przecież nie wiemy co nas czeka za rogiem
w klamrę dwóch spacerów - jesiennego i wiosennego - zamknięta miłość.
Ładnie, choć smutno.
przepraszam, ale wyrzuciłabymalchemik pisze:Na Moście Chlebowym kanału Raduni
brakuje jednej kłódki.
wg mnie, ta dosłowność psuje mi nastrój wiersza.alchemik pisze:A’ propos kochania.
A tak, zamyśliłam się, zasmuciłam i zaraz pójdę na spacer "moją Gołębią",
która swój bieg zaczyna od "deszczowej" Brackiej.
Moja rada, Alchemiku, pospaceruj inną ulicą, przecież nie wiemy co nas czeka za rogiem

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Kolejny spacer Mariacką
W życiu nie wyrzucę mostu, Lucia.
Mogę wyrzucić dopowiedzenie.
Co też uczyniłem.
Most jest ważny.
Sama wiesz, łączy różne strony.
Jesteś poetką, a właściwie wszechstronną artystką.
Zrozumiesz.
Jurek
Mogę wyrzucić dopowiedzenie.
Co też uczyniłem.
Most jest ważny.
Sama wiesz, łączy różne strony.
Jesteś poetką, a właściwie wszechstronną artystką.
Zrozumiesz.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Ginger86
- Posty: 26
- Rejestracja: 03 sty 2016, 20:39
Re: Kolejny spacer Mariacką
W przeciwienstwie do tego co napisales Jurku w ktoryms do mnie komentarzu, nie uwazam zebys sie rozwijal!
Czytam ten wiersz i dla mnie to bardziej luzne sentymentalne mysli.
"Znam" cie od poczatku twojej "kariery" na portalu. Znam twoje wiersz, moglabym wymieniac i wymieniac te dobre. Ale to co ostatnio serwujesz ma nizszy poziom. Jezeli zas chodzi o twoje wypowiedzi i prywaty ktore tutaj frywolnie obnazasz - pochodza od czlowieka ktory nie ma zasad bo nie od tego samego Beorna.
Mi osobiscie przykro na to patrzec.
Nazywasz mnie swoja byla, wazna muza... a wiersze ktore dla mnie. napisales uwazam za twoje najpiekniejsze.
Wtedy byles autorem z prawdziwego zdarzenia. I tak sie zachowywales. Profesjonalnie.
Nie mam watpliwosci ze jestes Poeta. Ale zycze ci duzo pokory.
Bo nie dajesz dobrego przykladu.
Wez sobie prosze do serca co napisalam.
Nie wiem czy to poszarpany zapis czy doslownosc o ktorej wspomniala poprzedniczka... ale nie potrafie poczuc emocji ktore targaja peelem. Nie przez cala tresc. Widac to szczegolnie w dwoch ostatnich strofach. Jak roznica gdy porownac do pierwszej lirycznej . Lub ta wzmianka o zwierciadlach.
Pa Jurku.
Czytam ten wiersz i dla mnie to bardziej luzne sentymentalne mysli.
"Znam" cie od poczatku twojej "kariery" na portalu. Znam twoje wiersz, moglabym wymieniac i wymieniac te dobre. Ale to co ostatnio serwujesz ma nizszy poziom. Jezeli zas chodzi o twoje wypowiedzi i prywaty ktore tutaj frywolnie obnazasz - pochodza od czlowieka ktory nie ma zasad bo nie od tego samego Beorna.
Mi osobiscie przykro na to patrzec.
Nazywasz mnie swoja byla, wazna muza... a wiersze ktore dla mnie. napisales uwazam za twoje najpiekniejsze.
Wtedy byles autorem z prawdziwego zdarzenia. I tak sie zachowywales. Profesjonalnie.
Nie mam watpliwosci ze jestes Poeta. Ale zycze ci duzo pokory.
Bo nie dajesz dobrego przykladu.
Wez sobie prosze do serca co napisalam.
Nie wiem czy to poszarpany zapis czy doslownosc o ktorej wspomniala poprzedniczka... ale nie potrafie poczuc emocji ktore targaja peelem. Nie przez cala tresc. Widac to szczegolnie w dwoch ostatnich strofach. Jak roznica gdy porownac do pierwszej lirycznej . Lub ta wzmianka o zwierciadlach.
Pa Jurku.
_____
Pachniesz inteligencją a to najbardziej pociągający zapach na świecie.
Pachniesz inteligencją a to najbardziej pociągający zapach na świecie.
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Kolejny spacer Mariacką
nie zrozumieliśmy się, może niezbyt dokładnie wytłumaczyłam,Lucile pisze:alchemik pisze:
Na Moście Chlebowym kanału Raduni
brakuje jednej kłódki.
ale sugerowałam, aby powyższe wersy pozostały, "odchudzone" tylko z
o to mi dokładnie chodziłoLucile pisze:alchemik pisze:
A’ propos kochania.

pozdrawiam
Lu

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Kolejny spacer Mariacką
Iguś, nie mam pojęcia czy masz rację.
Wchodzę w dotychczas nieznane i je obłaskawiam.
Czy to złe?!
Może to pułapka na poetów?
Ale chyba sobie poradzę.
Musisz we mnie bardziej uwierzyć.
Ja w Ciebie wierzę.
Jurek
Wchodzę w dotychczas nieznane i je obłaskawiam.
Czy to złe?!
Może to pułapka na poetów?
Ale chyba sobie poradzę.
Musisz we mnie bardziej uwierzyć.
Ja w Ciebie wierzę.
Jurek

* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Kolejny spacer Mariacką
W moim odbiorze to jest dobry, sentymentalny wiersz.
Krótkie wersy mają uzasadnienie. Podkreślają stan podmiotu lirycznego.
Popieram sugestię Lucile o usunięciu dopowiedzenia, było niepotrzebne.
Dosłowny, to fakt - ale w tym konkretnym utworze mi to nie przeszkadza, a nawet jest urokliwe.
Jednak pierwszy wiersz o spacerze jest wg mnie bardziej liryczny.
Według mnie najlepiej sprawdzasz się jako poeta w dłuższych, sentymentalnych formach, to jest Twój styl. Wszelkie eksperymenty wzbogacają warsztat, takie próby nie są złe. Jeśli chce się pisać w nie swoim stylu, czasem tekst wychodzi przerysowany i nienaturalny - nie piszę o tym konkretnym wierszu, ten jest dobry, o czym pisałam wcześniej.
Odnośnie Muz - artyści chyba muszą je mieć i często zmieniają, tylko najlepiej wypowiadać się o tym w wierszu, nie w komentarzach. Każdy ma swoją prywatność. Jedni są bardziej wylewni, inni mniej, to ich sprawa. Jednak przestaje być to sprawą jednego człowieka, gdy w swój sposób bycia miesza się innych. Wtedy wychodzi jakaś telenowela, do której wrzucane zostają kolejne postacie. Odkrywają sprawy lub wyobrażenia, które niekoniecznie powinny być obnażane. Dochodzi świadoma lub podświadoma manipulacja, a to już forma przemocy, w której nikt nie czuje się komfortowo. Nie mam zamiaru w czymś takim uczestniczyć.
Pozdrawiam.
PS: Mam wątpliwości odnośnie przecinka po "odtąd".
Krótkie wersy mają uzasadnienie. Podkreślają stan podmiotu lirycznego.
Popieram sugestię Lucile o usunięciu dopowiedzenia, było niepotrzebne.
Dosłowny, to fakt - ale w tym konkretnym utworze mi to nie przeszkadza, a nawet jest urokliwe.
Jednak pierwszy wiersz o spacerze jest wg mnie bardziej liryczny.
Według mnie najlepiej sprawdzasz się jako poeta w dłuższych, sentymentalnych formach, to jest Twój styl. Wszelkie eksperymenty wzbogacają warsztat, takie próby nie są złe. Jeśli chce się pisać w nie swoim stylu, czasem tekst wychodzi przerysowany i nienaturalny - nie piszę o tym konkretnym wierszu, ten jest dobry, o czym pisałam wcześniej.
Odnośnie Muz - artyści chyba muszą je mieć i często zmieniają, tylko najlepiej wypowiadać się o tym w wierszu, nie w komentarzach. Każdy ma swoją prywatność. Jedni są bardziej wylewni, inni mniej, to ich sprawa. Jednak przestaje być to sprawą jednego człowieka, gdy w swój sposób bycia miesza się innych. Wtedy wychodzi jakaś telenowela, do której wrzucane zostają kolejne postacie. Odkrywają sprawy lub wyobrażenia, które niekoniecznie powinny być obnażane. Dochodzi świadoma lub podświadoma manipulacja, a to już forma przemocy, w której nikt nie czuje się komfortowo. Nie mam zamiaru w czymś takim uczestniczyć.
Pozdrawiam.
PS: Mam wątpliwości odnośnie przecinka po "odtąd".
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Kolejny spacer Mariacką
Bartczekm, dał nam wszystkim w dupę.
Probuje skłócić, żerując na oczywistych faktach.
Jesteśmy różni.
Różnie postępujemy i reagujemy.
Ja otwieram się zanadto.
Zapominam, że chodzi nie tylko o mnie.
Choć, moje otwarcia to hołd.
Zapominam jednak o intymności innych.
Tylko w wierszach, tabakiero!
Czy może tak być?
Jurek
Probuje skłócić, żerując na oczywistych faktach.
Jesteśmy różni.
Różnie postępujemy i reagujemy.
Ja otwieram się zanadto.
Zapominam, że chodzi nie tylko o mnie.
Choć, moje otwarcia to hołd.
Zapominam jednak o intymności innych.
Tylko w wierszach, tabakiero!
Czy może tak być?
Jurek

* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 97
- Rejestracja: 03 gru 2013, 13:44
Re: Kolejny spacer Mariacką
Pamiętam tamten "Spacer Mariacką", więc teraz z przyjemnością wracam na Twój szlak, alchemiku. Myślę, że to dobrze poprowadzony wiersz, a w dodatku pełen obrazów i klimatu, wzrusza. Pozdrawiam ciepło! 

Michalina Gałka-Nosiadek
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Kolejny spacer Mariacką
czasem bardziej kochamy to co krótkotrwałe
gorzej jeśli obiekt kochany nadal chce być kochany
w odchodzeniu
zawsze jedno zabiera więcej złudzeń
gorzej jeśli obiekt kochany nadal chce być kochany
w odchodzeniu
zawsze jedno zabiera więcej złudzeń