szklenie
- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
szklenie
szklenie
mimochodem
wszedłem jak w kontur
porannego chłodu
stygnąc do nagiej tafli
język śni własne
bezcielesne słowa
skrapla na wargach
jestem
oczekiwaniem
aż rozpuszczona tasiemka widnokręgu
zatoczy łuk
do siebie
do ciebie -
wciąż pochylonej nad zboczem barków
koroną liści
obejmującej skronie
szeptem
pulsem spod ściółki stóp
w tym szkleniu najbardziej jesteś
spokojem
że poza sobą niczego nie potrzebuję
-------------
skojarzenie muzyczne:
https://www.youtube.com/watch?v=R1t1Eg90WDo
mimochodem
wszedłem jak w kontur
porannego chłodu
stygnąc do nagiej tafli
język śni własne
bezcielesne słowa
skrapla na wargach
jestem
oczekiwaniem
aż rozpuszczona tasiemka widnokręgu
zatoczy łuk
do siebie
do ciebie -
wciąż pochylonej nad zboczem barków
koroną liści
obejmującej skronie
szeptem
pulsem spod ściółki stóp
w tym szkleniu najbardziej jesteś
spokojem
że poza sobą niczego nie potrzebuję
-------------
skojarzenie muzyczne:
https://www.youtube.com/watch?v=R1t1Eg90WDo
Ostatnio zmieniony 17 kwie 2017, 17:18 przez Mchuszmer, łącznie zmieniany 4 razy.
mchusz, mchusz.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: szklenie
dwie pierwsze strofy b. ładne, ale dalszy ciąg chwilami zgrzyta, min.
dwie moim zdaniem nietrafione metafory dopełniaczowe
"tasiemka widnokręgu" i "ściółka stóp".
Właściwie to 2 pierwsze strofy najlepiej mi się wiążą
z dwoma ostatnimi wersami - wtedy, jak dla mnie
wiersz jest idealny...
Pozdrawiam
dwie moim zdaniem nietrafione metafory dopełniaczowe
"tasiemka widnokręgu" i "ściółka stóp".
Właściwie to 2 pierwsze strofy najlepiej mi się wiążą
z dwoma ostatnimi wersami - wtedy, jak dla mnie
wiersz jest idealny...
Pozdrawiam
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: szklenie
Naprawdę ciekawy erotyk, a i metafory dopełniaczowe są całkiem dobre. Tylko tak się zastanawiam czy nie można by tekstu nazwać autoerotykiem patrząc przez pryzmat puenty... Zresztą nie ma się co upierać, że to erotyk...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: szklenie
Obrazy, obrazy... mistrzu chłodnych tafli, kryształowych spokojów.
Po prostu podziękuję za ten wiersz. Jest nad czym się zamyślić, poczuć.
---
Ta dopełniaczówka: spod ściółki stóp dwojako mi się unaocznia.
W druzgocącej wersji jako obraz rozkładających się podbić.
Pozdrawiam.

Po prostu podziękuję za ten wiersz. Jest nad czym się zamyślić, poczuć.
---
Ta dopełniaczówka: spod ściółki stóp dwojako mi się unaocznia.
W druzgocącej wersji jako obraz rozkładających się podbić.
Pozdrawiam.

- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Re: szklenie
Gdyby Ewa komentarzem nie podciągnęła tego wysoko w "aktywnych wątkach" bym ominął. I w takich odsłonach Ciebie lubię. Zmysłowo, romantycznie, z dobrą techniką. Osobiście uważam, że się rozdrabniasz na to co wiesz czego nie trawię. A i avatarek dołożony - super. 

" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
Re: szklenie
Witam serdecznie, dzięki wszystkim za czytanie i opinie :-)
Alku, chociaż wiersz istnieje dla mnie w tej formie, bo jego istota jest połączenie w jedno obu poziomów przekazu, to oczywiście masz rację, schowała się tu sensowna mini i fajnie jest ją zobaczyć. Metafora ze stopami miała oddać hm zlewanie się, być może kiedyś wrócę i będę umiał inaczej to wyrazić? Pozdrawiam :-)
Karolek, można to tak ująć i cieszę się że jako taki trafił do przekonania, hej!
Marcinie, autoerotyk jest określeniem całkiem na miejscu, a i fakt, że wcale nie musi;-) Miło że Ci się spodobał, pozdrawiam.
Ewa, no. Masz szczęście... Miły ślad, a mistrza lepiej będę dawkował sobie stopniowo :-) Cieszy, że Twoje stopy pokicują.
Co do tych moich, heh, cóż, w końcu zespolenie oznacza i zanikanie. Pozdrowiska.
Bartku, fajnie że tak przypasowało. A niestrawności pozwalają może na zaskoczenia, w każdym razie ciągle szukam i ćwiczę, a im więcej eksperymentów poddam opiniom, tym więcej się nauczę;-). Pozdrawiam.
Alku, chociaż wiersz istnieje dla mnie w tej formie, bo jego istota jest połączenie w jedno obu poziomów przekazu, to oczywiście masz rację, schowała się tu sensowna mini i fajnie jest ją zobaczyć. Metafora ze stopami miała oddać hm zlewanie się, być może kiedyś wrócę i będę umiał inaczej to wyrazić? Pozdrawiam :-)
Karolek, można to tak ująć i cieszę się że jako taki trafił do przekonania, hej!
Marcinie, autoerotyk jest określeniem całkiem na miejscu, a i fakt, że wcale nie musi;-) Miło że Ci się spodobał, pozdrawiam.
Ewa, no. Masz szczęście... Miły ślad, a mistrza lepiej będę dawkował sobie stopniowo :-) Cieszy, że Twoje stopy pokicują.
Co do tych moich, heh, cóż, w końcu zespolenie oznacza i zanikanie. Pozdrowiska.
Bartku, fajnie że tak przypasowało. A niestrawności pozwalają może na zaskoczenia, w każdym razie ciągle szukam i ćwiczę, a im więcej eksperymentów poddam opiniom, tym więcej się nauczę;-). Pozdrawiam.
mchusz, mchusz.
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: szklenie
może być dla kogoś szczytem samotnościspokój
że poza sobą niczego nie potrzebuję
dla innego samodzielności i niezależności
dla mnie ma sens, kiedy "sobą" znaczy "sobą całkowicie powiązanym ze światem "
Będącym totalna odpowiedzią na świat
Formą miejscowego rezonansu ze światem
nie potrzebuje ona świata zewnętrznego gdyż on jest już w niej
trzeba tylko go dotknąć
poczuć
odpowiedzieć

- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
Re: szklenie
Bo też i tak tutaj miało być, tj od tego wyszedłem i do tego wróciłem. Pięknie i niezwykle trafnie to wszystko ujęłaś, jestem pod wrażeniem, Hosanna. Dziękuję i dobrej nocy:-)
mchusz, mchusz.