wrócił z pracy

[Koleś]

rozwiązał rzemyki u sandałów
powiesił płaszcz obok chybocących Judaszów

kątem oka zerknął w lustro
spiął włosy i przyczesał brodę

ile to już lat?
dwa tysiące...

zagotował wodę w czajniku by napić się grzanego wina
na kolację ryby i chleb
potem kąpiel stóp w wannie firmy Genezaret

zawinął się w całun i zasnął
śniło mu się Niebo

wstał
na poranną mszę

[karolek]

.

[coobus]

zagotował wodę w czajniku by napić się grzanego wina

kieruje myśli ku skojarzeniu, że gorącą wodą rozcieńczał wino. Ale jemu wolno, bo sam tworzy wino. To tylko tak na marginesie. Ale skoro już podgrzał wodę , to:

...wymoczył odciski
przejrzał poranną prasę
odrzucił Wyborczą
pod kawę zjadł Croissanta...

dwa tysiące lat po... Czemu nie?
Wiersz z pomysłem i dobrą jego realizacją. Pasujący do avataru.
Pozdrawiam

[Koleś]

kieruje myśli ku skojarzeniu, że gorącą wodą rozcieńczał wino. Ale jemu wolno, bo sam tworzy wino.

Cała czwarta strofa jest odniesieniem do cudów Jezusa, czyli nie zagrzeje nawet wody, bo wyjdzie mu wino, nie zje nic innego, tylko chleb i ryby, bo potrafi tylko je rozmnażać. Nawet wykąpać się nie może, bo chodzi po wodzie.

Dzięki za zajrzenie do tego tekstu i zostawienie śladu.
Pozdrawiam.

[Marcin Sztelak]

Bardzo ciekawie wyszedł ten współczesny Jezus, właściwie taki codzienny. Wydaję mi się że dwuwers ile to już lat jest niepotrzebnym domówieniem.

Pozdrawiam.

[Fałszerz komunikatów]

Nieco zbyt nadczynnościowy tekst. A poza tym ładne obrazowanie, takie komiksowe ujęcie dnia z życia Jezusa
A to, że leniwy Jezus praktycznie nic nie robi, służąc sobie, a załamuje ręce jedynie podczas modlitwy, tylko wzmacnia senny, a równocześnie niepokojący klimat tekstu.

[Koleś]

Dzięki serdeczne za komentarze i uwagi.
Cóż, ten tekst miał być jednostajny, wręcz nudny, tak jak nudny jest przeciętny dzień współczesnego Jezusa, stąd ta "nadczynność" w tekście.

Marcinie, ten dwuwers ma być taką chwilą zamyślenia nad tym jak długo już ta jednostajna egzystencja trwa, dlatego uważam, że jest tutaj potrzebny. Ale zgadzam się, że może on trochę zbyt wiele dopowiadać, chociaż jego cel był inny.

Jeszcze raz dziękuję i
pozdrawiam.

[eka]

A mnie cieszy, że peel zauważa (choć w ironii) przypisane mu cuda, dwa tysiąclecia, przekazujące info judasze, no i w ogóle postać.
Już komentowałam w innym tonie ten wiersz, zatem kończę.