po dziennej stronie świata

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

po dziennej stronie świata

#1 Post autor: alchemik » 28 maja 2016, 1:49

biegnę upadam wstaję
i znów biegnę

boli

uciekam od nie zawsze
do nie wiadomo dokąd
wrzawa pogoni
narasta za mną
i się rozprzestrzenia

serce mam w gardle
a duszę
niczym ciężki plecak
dźwigam na ramieniu
uciekam przed obławą
przed głosem sumienia

dniało

w zalewie żółci na wschodzie
powoli wypłynęło
zza horyzontu który
został objawiony

słoneczne oko
krwią podbiegłe kaprawe
wściekle łypie wokół
ono także by chciało
mieć udział w pogoni

natychmiast wytrysnęło
strugą żółtej ropy
w przestrzeń wypluło macki
w parodii promieni
wskazując moją kryjówkę
bestii co mnie tropi

czym prędzej więc wylazłem
z dziury spod kamienia
przeganiając stonogi
rozpierzchłe w popłochu

nagle obraz się zmienia
z brzemiennych obłoków
lunął na wszystko wokół
strumień łez gorzko słonych

spływają w potoku

przede mną rzeka wzbiera
a z przeciwnej strony
nadciągają myśliwi
znów biegnę jak szalony

uciekam przed postaciami
bez kształtu i bez twarzy
nie
przecież mają oblicza
bliskich pokrzywdzonych

przede mną rzeka wzbiera
znalazłem przeprawę

na każdym kroku pułapki
zatrzaskują się niemal
w pamięci całe życie
przewija się w scenach

niedobrze je przeżyłem
nie potrafiłem sprostać
teraz bestie z koszmaru
gnają mnie prosto w potrzask

biegnę bez tchu
a w bezczasie
kukułka szyderczym głosem
czas odmierzać zda się


raptem ściana przeszkodą
dalej ani kroku
zbliżają się senne bestie
nie podnoszę wzroku

ręce przed siebie wyciągną
palce zagięte w szpony
skierują w przód wymachują
lecz nie w moją stronę

wskazują na coś poza mną
rzucam się więc na ścianę

ustąpiła
zamigotało
w stroboskopowym błysku
to czerni to bieli
obraz zniknął

zrywam się mokry spocony
w pomiętej pościeli

budzę się
a w bezczasie
kukułka szyderczym głosem
czas odmierzać zda się


zamiera ulga w chwili
gdy nagła myśl mnie omiata
przecież pułapka jest tutaj

po tej stronie świata

J.E.S.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: po dziennej stronie świata

#2 Post autor: eka » 28 maja 2016, 15:15

alchemik pisze:zamiera ulga w chwili
gdy nagła myśl mnie omiata
przecież pułapka jest tutaj

po tej stronie świata
:crach: Horror w poincie największy.

:) komentowałam na pamiętnym portalu, ale chętnie powróciłam w szaloną ucieczkę.
:kofe:

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: po dziennej stronie świata

#3 Post autor: Alek Osiński » 29 maja 2016, 1:48

Hmmm, chyba trochę zbyt rozwlekły Alchemiku ten horror,
żeby utrzymać napięcie, przynajmniej w moim odczuciu,
ale sny rządzą się swoimi niezbadanymi prawami....

Lektura nasunęła mi skojarzenie,
a więc z muzyczną dedykacją...

https://www.youtube.com/watch?v=V5VneGnHGmc

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: po dziennej stronie świata

#4 Post autor: em_ » 29 maja 2016, 9:09

Z tą duszą na ramieniu to pojechałeś..
:)
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”