Chodź, dam ci polizać
kamyczek wyrwany
z trzewi jaskiń. Różowa, jesteś
bardziej, głębiej, bliżej. Moja
próżnia, twoja przepaść. Przesiąknęłaś,
po brzegi, aż do jąder i odbicia, teraz
na szklanej tafli rysuję kraty, rozumiesz? Sama
chcesz, szukasz tajemnego przejścia. Nie istnieje,
za co oddałaś całą słodycz warg. Przepadłaś
i czekasz.
Przyjdź, dam ci zatracenie
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Przyjdź, dam ci zatracenie
Najpierw podkreślenie znakomitej budowy, konkretnie wykorzystania potencjałów przerzutni, klauzul tworzonych z początku przerzucanych zdań. Powstaje podwójny odczyt.
Bardzo ciekawy i znakomicie wykorzystany chwyt.
A treść? Wolałabym nie interpretować, ale emocje wpisane w te wersy wręcz prowokują.
Zło nie pisze wierszy - niedawno napisałam w Aurea dicta.
Czy ten tekst nie jest Wierszem?
Jest, bo zło może wywołać w adresatce pożądaną reakcję uwolnienia z nałogu zatraceń.
Nie czekać, zawrócić.
A może wywołanie owej reakcji było zaczynem?
--------------------------------------------------------------------
Przepaść wpadająca w próżnię - fantastyczny obraz.

Bardzo ciekawy i znakomicie wykorzystany chwyt.
A treść? Wolałabym nie interpretować, ale emocje wpisane w te wersy wręcz prowokują.
Zło nie pisze wierszy - niedawno napisałam w Aurea dicta.
Czy ten tekst nie jest Wierszem?
Jest, bo zło może wywołać w adresatce pożądaną reakcję uwolnienia z nałogu zatraceń.
Nie czekać, zawrócić.
A może wywołanie owej reakcji było zaczynem?
--------------------------------------------------------------------
Przepaść wpadająca w próżnię - fantastyczny obraz.

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Przyjdź, dam ci zatracenie
Interesujące, taki organiczno-zmysłowe konglomeraty zawsze mnie wciągają,
ale słowo "Różowa" zbija z tropu i zaczynam błądzić, chociaż rzeczywiście
może chodzić o zatracenie, w końcu każdy wyobraża sobie to
na swój sposób
ale słowo "Różowa" zbija z tropu i zaczynam błądzić, chociaż rzeczywiście
może chodzić o zatracenie, w końcu każdy wyobraża sobie to
na swój sposób

- ajw
- Posty: 259
- Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44
Re: Przyjdź, dam ci zatracenie
Może ciutkę zbyt dosłownie (przynajmniej ja widzę tu miłość fizyczną, a właściwie oralną) no i na pewno pozbyłabym się frazy "słodycz warg", bo jest tak zgrana jak talia nałogowego pokerzysty, ale poza tym jest duszno, władczo, lepko, czyli chyba tak jak życzyłby sobie każdy Autor erotyku.
Ps. Przesiąknęłaś czy przesiąkłaś, bo mam dylemacik?

Ps. Przesiąknęłaś czy przesiąkłaś, bo mam dylemacik?
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Przyjdź, dam ci zatracenie
Doskonała konstrukcja, świetne przerzutnie. Mocna, nawet bolesna treść, ale w końcu to zatracenie.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Przyjdź, dam ci zatracenie
Witaj,
wiersz b. mroczny - można odczytywać go na wiele sposobów. Po pierwsze na poziomie literalnym ( czyli jednego: tego konkretnego niszczącego romansu) - jako erotyk " zatraceńczy" - odrzucenie i wdeptanie w błoto wszystkiego, co powinno być wyniesione na ołtarz ziemskiego bytu. Wygrana zła nad dobrem ( bo nudne, bo zbyt pospolite w odniesieniu do "wspaniałej, boskiej" próżni.)
Zbliżanie się ku lejowi, który wsysa - i wessie ostatecznie - jest, oczywista!, na życzenie wsysanej. A zresztą autor wyraźnie to podkreśla, pisząc :" Sama
chcesz"...
Pomijając przewrotnie całą wieloramienna obudowę relacji" ja - ty", wszelakie psychoanalizy, wszelakie bełkoty Freudów i jego następców, pomijając innymi słowy to, co prowokuje " ją" do takiej a nie innej postawy ( zatem jest kluczowe, najważniejsze) , możemy powiedzieć słowami Shreka " Mówisz i masz". I o co więc tyle hałasu? A zresztą ... czy jest jakowyś hałas, jakaś skarga - nie wiemy. To, co jedynie wiemy, to to, że mamy tryumf zła.
Ale to tylko jedna z interpretacji. Można pójść dalej ; np. zamiast " Różowej" ( co kojarzy się bez wątpienia, pisząc b. dyplomatycznie, z kobiecością ), można podstawić "Różanopalcą" - czyli Eos, Jutrzenkę, Aurorę. Co nam to da? Ano - wstąpienie w czas mityczny. I wtedy możemy już mówić o ścieraniu się ( odwiecznym) ciemności oraz jasności. Wygrywa ciemność. Ano... a nie wygrywa? W życiu - przedwczoraj, wczoraj, dziś... Nie? Na pewno?
Wiersz - bardzo dobry ( pomimo, że taki ciemny). Czy powinniśmy go za to postawić do kąta ? Nie mam pewności - a przecież opowiadam się za Dobrem!
Nie sądzę... , bo pokazując ciemność pozwala nam na jej dostrzeżenie, a tym samym oddzielenie jej od tego, co jasne. Pozwala dokonać wyboru...
h8
wiersz b. mroczny - można odczytywać go na wiele sposobów. Po pierwsze na poziomie literalnym ( czyli jednego: tego konkretnego niszczącego romansu) - jako erotyk " zatraceńczy" - odrzucenie i wdeptanie w błoto wszystkiego, co powinno być wyniesione na ołtarz ziemskiego bytu. Wygrana zła nad dobrem ( bo nudne, bo zbyt pospolite w odniesieniu do "wspaniałej, boskiej" próżni.)
Zbliżanie się ku lejowi, który wsysa - i wessie ostatecznie - jest, oczywista!, na życzenie wsysanej. A zresztą autor wyraźnie to podkreśla, pisząc :" Sama
chcesz"...
Pomijając przewrotnie całą wieloramienna obudowę relacji" ja - ty", wszelakie psychoanalizy, wszelakie bełkoty Freudów i jego następców, pomijając innymi słowy to, co prowokuje " ją" do takiej a nie innej postawy ( zatem jest kluczowe, najważniejsze) , możemy powiedzieć słowami Shreka " Mówisz i masz". I o co więc tyle hałasu? A zresztą ... czy jest jakowyś hałas, jakaś skarga - nie wiemy. To, co jedynie wiemy, to to, że mamy tryumf zła.
Ale to tylko jedna z interpretacji. Można pójść dalej ; np. zamiast " Różowej" ( co kojarzy się bez wątpienia, pisząc b. dyplomatycznie, z kobiecością ), można podstawić "Różanopalcą" - czyli Eos, Jutrzenkę, Aurorę. Co nam to da? Ano - wstąpienie w czas mityczny. I wtedy możemy już mówić o ścieraniu się ( odwiecznym) ciemności oraz jasności. Wygrywa ciemność. Ano... a nie wygrywa? W życiu - przedwczoraj, wczoraj, dziś... Nie? Na pewno?
Wiersz - bardzo dobry ( pomimo, że taki ciemny). Czy powinniśmy go za to postawić do kąta ? Nie mam pewności - a przecież opowiadam się za Dobrem!

h8